-
no ja do klubu nie dojde, bo po pierwsze maly ciutke za maly chyba...chociaz moze przesadzam ;)
a po drugie mam wizyte w poradni laktacyjnej na 9 - walczymy na froncie piersiowym :D:D:D:D
wiec chyba tym razem nie wypali...ale moze za tydzien...?
zreszta wiecie moze do kiedy klub bedzie trwal...? w sensie czy jet przerwa wakacyjna jakas czy nie...?
-
Ja z jutrzejszego Klubu Mam chyba zrezygnuję - choćbym kombinowała jak koń, to i tak zawsze jest w porze drzemkowej, młoda wtedy marudna i ucieka. Czy jest przerwa wakacyjna to nie wiem, pewnie nie, bo Magda szaleje organizacyjnie :)
Powodzenia z jutrzejszą wizytą, zdaj relację :)
-
Byłam w klubie, ale o przerwe wakacyjną spytac zapomniałam :|, w każdym razie nie było o tym mowy. Dzieci jak zwykle pięknie się bawiły, a Monice głowa chodziła na wszystkie strony. Ripley uczyła mnie wiązać kółkową dzięki czemu Monika została wybawiona z pozycji kołyski :D
-
wlasnie wrocilam z parku na grochowie...
i widzialam,nawet mijalam z dwa razy zamotana w kieszonke kapelusikowa panieneczke do blondynki mamuni z ksiazka ;)
chusta...ja sie nie znam, ale sliczna zielona, jakis pasiak...
czy jestes tu Chustomamusiu...?
-
Hej Martita,
to ja byłam :D, też chciałam wpis tutaj zrobić, ale mnie uprzedziłaś:-)
fajnie wyglądała Wasza rodzinka! chciałam się uśmiechnąć, ale mi jakoś tak krzywo wyszło :/, wstydliwa się chyba na starość robie
Za to wdałam sie w dyskusje z babciami w parku, co to współczuły dziecku, że je w chuście męcze, najpierw chciałam odpalić, że to one zmęczone życiem są, ale jednak ostatecznie byłam miła
-
wiedzialam, wiedzialam, wiedzialam!!!
jakos tak nie chcialam zaburzac cudownego waszego wygladu - mala spala, co nie...? - i zagadnac...ale WIEDZIALAM!!!
no to Kochana...teraz konieczna ustawka jakas, juz wiemy jak wygladamy, hehehe :D:D:D
-
swietnie, juz niedługo będziemy całą bandą chodzić i wszystkie babcie pomyślą, że to plaga jakaś matek co specjalnie męczą swoje dzieci :D
ja w parku jestem właściwie codziennie, ostatnio tylko czasami na weekendy wyjeżdżam
wysyłam do Ciebie PW
-
to przyznac sie ktore dzisiaj byly w Klubie Mam ;)
miumi - to wiem na pewno...ale nie wiem czy ktos jeszcze...?
-
ehhh mialam isc do klubu mam.. Ale Zosia mi usnela chwile wczesniej i nie mialam serca jej budzic. Poza tym - czy jest sens tam isc z 9-cio miesiecznym dzieckiem? Pewnie w celu pogadania z innymi mamami to i owszem, bo maluch to niespecjalnie jakis skory do zabaw na razie:)
-
Ja chodzę, bo moja jest bardzo towarzyska jak na swój wiek, lubi gwar, kolory i całe zamieszanie, niedostymulowana jest jakaś;-)
no i pogadać z innymi mamami też jest fajnie.
Jeśli natomiast chodzi o chusty na podskarbińskiej, to ja dzisiaj widziałam koło swojego bloku Romkę z dzieckiem około 3 letnim, które siedziało na kawału materiału przewieszonym przez ramie, czyli tak jakby chuście :-) - idea chustonoszenia zatacza coraz szersze kręgi :D
-
nam sieudalo wstrzelicw pojedzone oba bąble i poszlismy :)
Magda obfocila nas w naturalnych pozycjach chustiwych, hahaha ;)
Miumi, ja to czasem jak widze, jak sie wrzynaja - glownie wlasnie Romom czy Ormianom - te szaliki na przyklad ktore jak poucha uzywaja to mnie boli ramie...
ale sAM FAKT,m ze nosza - super :)
kilka razy nawet jakies Cyganki mi wrozyly 'za friko' jak szlam za,motana, hehehe - wkonu jak swoja jestem dla nich :):):)