To jeszcze dodam, że oprócz tego że przypadkiem stałam się niepoprawna politycznie (jeszcze raz :oops: ) to daję dziecku.... gotowe obiadki i deserki ze słoiczka. I Kornelia jest zaszczepiona.
To jeszcze dodam, że oprócz tego że przypadkiem stałam się niepoprawna politycznie (jeszcze raz :oops: ) to daję dziecku.... gotowe obiadki i deserki ze słoiczka. I Kornelia jest zaszczepiona.
Witaj w klubie Olik:)
I powiem, że wcale, ale to wcale nie czuję się źle, bo wożę w wózku (szczególnie w ostatnie upały), używam czasem reklamówek (choć zawsze lądują tam potem śmieci), nie używam eco proszków, ani wielorazowych pieluch.
Jedyne eko to płócienne torby i porządna segregacja śmieci. A i jak tylko mam wybór to eko zabawki (drewniane np)
A dziecko w ogóle chodzi do żłobka więc na pewno je tam gotowe słoiczki od kapitalistycznych, globalnych producentów:)
Troche zaczynacie przesadzac i zaraz zacznie sie licytacja, ktora jest gorszym obywatelem :roll:
To forum na samym poczatku bylo o chustach tylko i wylacznie, pozniej zaczely sie tematy poboczne, o ktorych piszecie. Nikt nie jest zmuszany do czytania tych wszystkich dzialow, a juz napewno nie do stosowania sie do nich, tylko dlatego, ze nosi w chustach.
I bez sensu sie licytowac ile kazda z was zuzyla pampersow, reklamowek i sloiczkow, bo te, ktore tego nie robia moga sie poczuc wlasnie wyszydzane.
a ja traktuje ten wątek jako humorystyczny i tyle :mrgreen:
No kiedyś akurat ja się poczułam jak wyrodna matka, jak przeczytałam że dziecko w pampersie to całymi dniami siedzi a w wielorazówkach nie. Tak jakbym używając pampersów zmieniała pieluchę raz na dobę.
A w tym wątku nikogo nie chciałam urazić. Chodzi tylko o to, że żeby znaleźć kogoś, kto nosi w chuście bo lubi bez całej ideologicznej otoczki.
I taki miał być ;) A tymczasem zaraz mi się dostanie za niekarmienie piersią albo cuś ;)
Zasadniczo podziwiam dziewczyny, którym się chce prać w orzechach te pieluchy, które nie mają wózków i gotują obiady na wodzie ze źródełka i na warzywach z własnej szklarni.
:iagree:
Forum jest chustowe, przy okazji powstały działy o różnej tematyce, jak pieluchy wielorazowe, ekologia itp. Jeśli ktoś ma ochotę i się tym interesuje to się wypowiada, jeśli nie, to omija te działy.
Wątpię, by ktoś został usunięty za nie noszenie w chuście, stosowanie wielorazówek czy produktów eko ( sama musiałabym być zbanowana ), ale taka właśnie licytacja o jakiej pisze Jaśnie Pani nie jest moim zdaniem w ogóle potrzebna.
Ale mnie się jednak chustowe mamy bardzo kojarzą z ekologią. Są takie rozważne, zaangażowane a ja poczułam że w sumie tylko to noszenie jest mi bliskie. Stąd wątek. Bardziej liczyłam na to, że ktoś napisze "E, spoko, samo noszenie też jest OK" a że poszedł w nieco inną stronę.... no tak bywa.
to wszystkie (wszyscy) tutaj:applause:
zresztą ideologia ideologią, ale powiedz - oprócz tego, że wygodnie to i zdrowo i bezpiecznie i "więź tworzysz" - jakoś tak "sama z siebie":duh:
jak stawiałam pierwsze kroki na tym forum to początkowo też myślałam, że na jakichś eko-świrów trafiłam :lol: - ale im więcej poczytasz tym bardziej się okaże, że tu każda jest z innej parafii a łączy nas miłość do własnych dzieci (chęć uduszenia od czasu do czasu mieści się w normie:rolleyes:), chustowania i tolerancja (tak mi się przynajmniej wydaje:ninja:)
zreszta jak się komuś nie podoba co ja robię z własnym dzieckiem czy pralką to kij mu w oko i kawałek szkła...
a może Ty masochistką jesteś i założyłaś ten temat, bo chciałaś być zlinczowana? :twisted:
powiedz tylko słowo, a możemy zacząć jazdy (niektóre to potrafią, oj potrafią:twisted:)
Więź? Jaka więź? Mi chodzi o to żeby łapy mieć wolne i się ze schodów nie pierdyknąć ;) Poza tym ogony chusty zakrywają mój wystający brzuch i wyglądam szczuplej :P
Co do założenia wątku to najwyraźniej jestem masochistką i potencjalną samobójczynią ;)
Pewno wiele tutaj mam takich mega ekologicznych i takich dużo mniej ekologicznych ;) Mnie samej bliżej tej drugiej grupy, niż tej pierwszej. Ale nie szukam potwierdzenia, czy jestem ok czy nie... po prostu czerpię z forum to co mnie pasuje i staram się nie odbierać osobiście tego co ludzie piszą :) Bo inaczej na przykład moje niepowodzenie w karmieniu piersią już totalnie by mnie dobiło ;)
Jesteś noszącą mamą i to jest fajne :)
Aż z tego wszystkiego zaraz na spacer w chuście pójdę :hello:
Hehe. No ja też młodą w Hoppka wsadziłam i poszłam na huśtawki :lol: I po colę ;)