Manduca (a jakże) i japan jedwabny :mrgreen:
Wersja do druku
Manduca (a jakże) i japan jedwabny :mrgreen:
chiara by zosinamama :mighty:
Właśnie wróciliśmy ze spaceru w monti. Wspaniałe jest! Mięciutkie, pięknie się dociąga i super nosi (10kg).
Dmuchawce ecru :)
a na jutro farbowany Azur :)
Rano Nino TS, wieczorem Indio Puder Seide.
inka rano, do przedszkola pawie, na wieczorny spacer alpakowy stendhal - no, typowa baba ze mnie, że się muszę przebierać :D
dmuchawce ecru farbowała zosinamama dla hexi. Bardzo ładnie wyszły i wreszcie było widać wzór :)
Samodzielnego farbowania bym nie ryzykowała, bo bambus się dziwnie zachowuje w farbowaniu (przynajmniej pamiętam farbowaną perłę jako przestrogę :()
ale flamingi i tak bym chciała przymierzyć :)
Oj to mi nawet nie w głowie, bo znając siebie to ufarbuję przy okazji ulubione jeansy i pół łazienki, będę raczej szukała kogoś kto by się twórczo chustą zaopiekował :) A muszę przeszperać Zosinejmamy blogaska, bo właśnie o to wybicie wzoru by mi głównie chodziło. Dzięki za wskazówkę :)
Wełniane różowe paski Nati.
Mrrr wełna naprawdę daje radę-spacer po lesie (z przodu) parę godzinek.Miodzio.
xela's rainbow:heart:
no piękna jest
indiacz rubinrot
anna storcza
jakos tak po niemiecku wczoraj ;)
dzis jeszcze nie wiem
mieciu! a raczej tatucho będzie nosił ;>
Mała chora i nosimy się po domku w rybkach karaibskich, a śniło mi się, że nosiłam w Nino ts.
Nosiło idealnie, tak jak rybki:lool:
Wciąż niezłamana Ulli. Co nam zmięknie nieco od noszenia, to wypiorę, wysuszę i znów decha. :mad:Pomęczymy ją dziś... pomęczymy... :twisted:
Moss ze lnem w długości plecaczkowej. Świetny, super złamany i nośny, dziecko nie chciało wychodzić :shock: