o rany ale ładne! Tsumiko jak bedziesz sie chciała pozbyc to prosze o mnie pamietać :)
i takie male OT: ladny avatrek!
Wersja do druku
o rany ale ładne! Tsumiko jak bedziesz sie chciała pozbyc to prosze o mnie pamietać :)
i takie male OT: ladny avatrek!
o tak, ja też chyba sobie sprawie indio v/w :) Myślę intensywnie nad nim. W ogóle indio v/w to kiedyś był standard didka, czy tak ?
Nie odpowiem Ci Marto czy V/W był standardem, ale dołączam się do zachwytów. To indio oraz kelly green i jeszcze takie co nie wiem jak się nazywało, ale też zielono białe było, to moje trzy chustowe marzenia. Ale że ja po angielsku nie bardzo z sensem umiem pisać, to mogę sobie tylko pomarzyć, że u nas na bazarku ktoś wyskoczy z tymi chustami...
W tym wątku na s 27 Linda prezentuje takie pszszepiękne zielone cudo
Właśnie wydaje mi się, że gdzieś na niemieckim forum wyczytałam, że indio violet to był kiedyś standard. Ale pewna nie jestem... A zielone cudo lindy widziałam :) Tylko, że ja za zielonościami nie za bardzo. Za to dopadła mnie indiofilia znowu.... Żadne inne chusty nie podobają się mi tak jak indio (no jeszcze nino szafran/miód). Leci do mnie kilka sztuk, a debet na koncie coraz większy i większy :hide:
a dzis w nocy znowu mi sie chusty snily.
kelly green, moss - oj marzenia marzenia.... uwielbiam zielonosci w kazdej formie!!!!
a od jakiegos czasu znowu mnie zakupy meczyc zaczely i dzieki pomocy marty :oops: moze uda mi sie kupic violet dla odmiany...
juz chcialam w farbe swojego lenka natura wrzucic ale jakos tak szkoda mi.
ale ilez ja bym dala za kelly lub mossa......juz o nich zapomnialam i znowu na ten indiofilski watek niechcacy wlazlam - po co po co:duh::duh::duh::duh: :duh:
A ja zakupiłam takie o indio i nie wiem co to.
http://images44.fotosik.pl/259/773e987f84b4aec3med.jpg
Jaśniejsze niż biało-niebieskie i takie bardziej szafirowe, jakby niebieski z kroplą fioletu. Ma czarną betkę z szarym nadrukiem więc jakieś starsze... Może to jakaś starsza wersja biało- niebieskiego po prostu - sprana trochę ;) . Ale fajnie nosi - miluchne i puchate :) Tylko jak się zdjęciu teraz przyglądam to jakieś lekko wyblakłe kolory mi wyszły..
ładne, mnie się podoba :) Ale nie wiem co to za indio
kiedys widziałam cos co nazwane było indio periwinkle. i to własnie taki kolor był. na tbw widziałam na fsot. ale podejrzewam ze to po prostu blau-weiss, bo jest tez indio tiefblau-weiss, z czarną, niebieską i białą nitką, to jest częstsze chyba?
a pokaz fotke metki?
Rzufiku tu metka:
http://images38.fotosik.pl/256/4408898c9ed151b4med.jpg
http://images40.fotosik.pl/255/cf24fe2f78676849med.jpg
Tieflbau to to na pewno nie jest - ma dwa kolory nitek. O periwinkle nic nie znalazłam, nawet fotek :/
Zgaga od kogo wychaczyłąś ?
zaraz dojdziemy co to ;)
Sprzedająca sama nie jest pewna co to za indio :) niedawno kupiła gdzieś zagramanicą...
Złapał mnie za serce ten odcień niebieskiego kojarząc mi się z jednym z odcieni atramentu Hero do piór. To były czasy ...
No to wstawie moj teraźniejszy stosik indio ;-)
Ja pomimo że oglądam, macam i prubuje inne chusty zawsze wracam do indio - nie wiem czemu ale one są najpiękniejsze i nie nudzą mi się ;-)
A te Wasze niktóre normalnie cieszą oko. Mogłabym mieć wszystkie indio w domu które zostały utkane ;-)
Edit: przepraszam trpoche elipsy się załapały :ups:
http://img715.imageshack.us/img715/4275/sany0189.jpg
Pikny stosik Kanka - a to w środku to loden?
A porownywalas je bezposrednio ze soba?
O periwinklu tez nie slyszalam, ale mysle ze moj blau-weiß jest taki sam jak twoj nieznajomy.
http://images46.fotosik.pl/259/6facc5d85c387e03med.jpg
Oj tak :D ta ciemniejsza nitka to w beż czy oliwkę na żywo wchodzi?
Ratyska ja nie porównywałam ich bezpośrednio - a to jedyna miarodajna ocena, bo na monitorze to wiesz, każdy inaczej wyświetla kolory... też mi się tak wydaje, że to blau-weiss, tyle, że staruszek więc czas (prania itp) mógł jakoś wpłynąć na zmianę odcienia i tyle. A te takie zielone ;) na górze stosiku to masz ładne...
ja tez mam indio z lnem Lago i niestety nie dogadujemy sie, dla mnie za cienka jest i sie prosi o farbke tylko jaka ?? ;)
http://img442.imageshack.us/img442/8483/667q.jpg
hmmm ja bym powiedziała bardziej w szary a na zdjęciu nawet w srebrny ;-) Ale nie mam go ze sobą a niedługo go miałam wiec jak wrocę do polski to go dobrze pooglądam ;-)
myślę ze to blau-weiss, moze na tbw na niego mówią periwinkle? :)
a loden ma nitkę brązowozieloną, jak ciemny ciemny mech :)
Loden z bliska:) po praniu to już inna chusta...:) tylko czemu już nie błyszczy:(
http://lh6.ggpht.com/_AJUHR5vMDOg/S3...0/DSC06189.JPG
Udalo mi sie upolowac swiatlo i uchwycic chyba wiernie nitke w violet/white.Cudna ta chusta,puchata faktycznie i nie jakas cienizna (aczkolwiek krocizna r.4),pierwsza chusta,w ktora moj syn chcial sie dac zamotac dobrowolnie:).Niestety ze wzgledu na brak operatora aparatu w ciagu tygodnia,fotek w akcji niet.
http://farm3.static.flickr.com/2768/...84ab7d2464.jpg
Piękna!:love::love::love:
Piękna i bardzo podobna do lilaca, który jest u Rzufika i tamto też nie cienizna, daleko nowym limitom didka do tych starych chust.
ja mam indio z lnem i jest cienkie jak sciera :P
tsumiko piękna ;-) A do nas dziś zawitał nowy indiowy gość ;-) Może zwykły ale piękny kółkowy biało - czarny pan ;-)
http://img237.imageshack.us/img237/9140/dsc0777s.jpg
http://img694.imageshack.us/img694/8436/dsc0781u.jpg
http://img34.imageshack.us/img34/2328/dsc0784h.jpg
A do nas też indiowa nowość zawitała: indio kiesel bawełniane. Jestem pod ogromnym wrażeniem miękkości tej chusty, jutro przetestuję na spacerze jej nośność. Jest piękna, taka szara po prostu. Mam tylko problem, bo kolor b. podobny do lodena, ale w dotyku chusty zupełnie różne. Rozmyślam, czy nie puścić którejś w świat, ale nie wiem czy potrafię się z którąś rozstać.... Zobaczcie same - kiesel w towarzystwie swoich indio-koleżanek:
http://lh4.ggpht.com/_BBg4J_b75Tg/S4...0/IMG_0316.JPG
i solo:
http://lh4.ggpht.com/_BBg4J_b75Tg/S4...0/IMG_0317.JPG
Bombowy:)
Kurcze,a mnie się kiesel inny kolorystycznie wydawał :hmm:
Ja ciułam na jakieś ładne indio,co by konopie miały towarzystwo :D
jak uciułam,to się do do Ciebie Marta zgłoszę ;)
A co to to niebiesciutkie bo śliczne ;-)?
kobalt z wełną :)
u mnie indiofilizm postępuje. gorzej, że zaczynają mi się podobać zestawienia kolorystyczne, o które bym siebie w życiu nie podejrzewała. aktualnie na tapecie zinnober z wełną. taki blee niby, bo różowy. i co? kombinuję jak się z nim nie rozstawać.
aktualnie czekam na konopie, bo jeszcze ich nie miałam w ręku nigdy. ale wiem już, że do farby pójdą :twisted:
i jeszcze na dwa lniane smaczki - jak przyjdą to nie omieszkam fotek wkleić :)
moja przyjazn z indio ewaluowala przez ostatni rok- najpierw nie moglam zrozumiec, jak mozna sie nim zachwycac, potem mialam viole , ktora bardzo lubilam, na moment przerzucilam sie na pasiaczki by znow jako corka marnotrawna wrocic do indio, w moim stosiku aktualnie sa dwa, a bedzie trzeci. byloby moze wiecej, ale nie przepadam za cienkim indio. marze, zeby didek wypuscil cos grubszego z lnem, najlepiej w kolorze takim jak tu na zdjeciu:
http://images43.fotosik.pl/273/670c5ed5ad6545ecmed.jpg
a tu moja mala w plecaczku z indio ultramarin
http://images50.fotosik.pl/274/52b4dfa27ff01ee4med.jpg
No własnie, Moniko, wiesz jakie to indio? Ja tak starałam się podejrzeć, ale nie mam pojecia co to jest. Śliczne w każdym razie.
zdublowal mi sie post:)