ja tez nie umiem zrobic suwaczka ze zdjeciem... tylko zwykly mi sie wstawia... hmmm... ktos wie dlaczego?
Wersja do druku
ja tez nie umiem zrobic suwaczka ze zdjeciem... tylko zwykly mi sie wstawia... hmmm... ktos wie dlaczego?
Iza, ja mam dwa miejsca w samochodzie wolne, jak dojedziesz pkp w jakies cywilizowane ( ;) ) miejsce mozemy sie dalej zabrac razem :)
Iza, ja chyba mogę Ci zaproponować powrót - bo tak rano, to ja się nie zbiorę :roll:
a piszę "chyba", bo chcę Małgosię wyciągnąć też, a wtedy może przyjedziemy jednym... będę dawać sygnały :)
olcia - wiem, ze boli :-( pociecha: nie odrośnie:ninja:
hexi (witaj w wątku:lol:), mi. - dzięki !! :kiss:ale ja potrzebuje wszystko albo nic. znaczy albo z punktu a do b, albo wcale. Ma byc upał, wiec CHYBA wezme wózek, a wózek i fotelik i plecak i dziecko..no nie wyobrazam sobie takiej podrózy.. zresztą nawet bez wózka z fotelikiem na piechote sie telepac to tak srednio:omg: fotelik stanow problem zaporowy :oops:
Iza, nie odrosnie, ale tu jeszcze jeden do usuniecia... :omg:
wez fotelik na stelaz wozka! :) tak nie da rady? nie bedzie latwiej? :rolleyes:
dziewczyny, zachodzę w głowę w co ubrać młodego pod chustę we środę jak będzie taki ukrop jak dziś... jakieś rady?
iza, witam :mrgreen:
mam stary maxi cosi chyba city zapasowy - ew jak dziewczyny pisza - fotelik na stelaz i w droge
endurka - samo body a do torby drugie na zmiane i jakas bluza do zalozenia w kiedy wyjmiesz malucha z chusty (bedzie spocony, wiec zeby go nie przewialo)
olcia - ja usuwałam 4 ósemki pod narkozą, parami :/ no tak.. fotelik na stelazu to rzeczywiscie najprostsze rozwiazanie!! dzieki :-)
endurka - body na ramiączkach :-) ma być cieplej niż dziś, dlatego rozważam wózek..
edit
Hexi - w tej sytuacji chętnie skorzystam :-) ja okolica jest dla Ciebie cywilizowana? na trasie SKMki? ;-)
rampers :)
przyszła część moich zakupów, ale będę je mieć w domu przed 23, jak małż wróci z roboty.... czy dużą profanacją będzie zamotanie się w niepraną i nie prasowaną szmatkę, bo mogę nie zdążyć inaczej...?
wow, widać foto w suwaku mym? wczoraj nie było, dziś się samo pojawiło....
nie wiem które już są (bo to jeszcze nie koniec, o ja głupia, przepadłam...przepuszczę oszczędności...), ale chyba długie nówki, a kółko używka.
:lol: chwal się coś kupiła
widać w suwaczku Rysia :applause:
Czy mogłabym Was prosić o pomoc w oswojeniu chusty a z chustą mojej córki? Jestem zalana info, instrukcjami i wyborem chust i nosidel (a kaski na to wszystko mam mało). Mam wiązaną tkaną bebelulu, w której z Chiny Mała (2mce, 63cm wzrostu) nie chce leżeć/ siedzieć. Okolice Grodziska są mi bliskie, choć to parę kilometrów ode mnie (Zaborów). Mogę liczyć na instruktaż weteranek w realu?
iza, choc na priv :ninja: ;)
Zaborów przy Kampinosie? To tam masz dziewczyny znacznie bliżej niż do Grodziska (a ja mieszkam jeszcze dalej po drugiej stronie Grodziska). My planujemy spotkanie gdzieś w połowie lipca w Podkowie Leśnej. Daj w tym dziale osobne ogłoszenie precyzując okolicę.
A do Podkowy zapraszamy (tak się wypowiem w liczbie mnogiej :-))
Dzięki za zaproszenie :). Już piszę ogłoszenie, sierota ja ;)
a ja dziś poznałam bardzo miłą Mamę-Justynę, która jest z Piaseczna i chętnie by do nas wpadła, ale przed 10tym.
To jak?
organizujemy się? :ninja:
ja chyba zoo odpuszczam z racji upału...
serce walczy z rozumem :cryy: mi. mój głosie rozsądku :kiss:
a w kwestii spotkania ja jestem ZA :applause: oczywiście jak ktoś mnie zawiezie :hide:
to co?
przyszły tydzień?
kiedy Wam pasuje?
skoro pogoda sprzysięgła się przeciw wyprawie do zoo, to im szybciej tym chętniej :)
zawsze oprócz tego tygodnia :-)
czyli najbliższy poniedziałek? wtorek? czy też środa?
ja głosuję za wtorkiem :-)
mi - siedzisz przed kompem? przyjeżdżajcie na kawkę :-) chłodek na balkonie i latte z pianką i lodami są bardzo przyjemne...
cóż, Pi zapewne nie będzie więc licząc na dobre serca, dostosujemy się z Tatką ;)
dziewczyny, umawiamy się towarzysko czy warsztatowo?
warsztatowo - ja zabieram miskę:ninja:, chyb aże pytasz o co innego :mrgreen:
oooo wez miske wez koniecznie :lol:
ja sie pisze na wtorek - przyznaje sie do okolic podwarszawskich od dzisiaj - w sumie jak sie dobrze przyjzec to tablice "warszawa" z okna widze ;)
o, proszę!
możemy warsztatowo - w końcu mam MISKĘ ;)
czyli wtorek!
IzaBK- pisz pliz w tytule.
Ja przyjeżdżam również z biżuterią od Zuo - jeśli chcecie.
Napiszę do Justyny i dowiem się co ona.
Zapraszamy też Zosiną i Kasię Wską?
12 jak zawsze? a dałoby sie wczesniej czy dzie tam? no i ja bede ze starszą córką...
fajnie, ze nas duzo bedzie
hexi- toć Ty nasza jesteś :-D
to skoro juz zostalam namaszczona ... gdzie ten sabat bedzie?
:lol: :hide: :lol:
tylko ja tak sobie pomyślałam, że nie pomyślałam... bo Justyna, o której pisałam to ona ma we wtorek warsztaty z annamamaaleksa z kangurka i kółkowej...
w lesie gdzie biega 6 podkutych dzików - no nie mogłam się oprzeć :lol:
hexi witaj :hello:
zapraszamy :thumbs up:
czyli po wtorku Justyna przeszkoli nas z kangurka i kulkowej ;)
a my spędziłyśmy dziś miłe popołudnie z endurką i Rysiem :mrgreen: dziękujemy raz jeszcze
się melduję niniejszym :mrgreen: przywlokę swoje nowe nabytki, w tym kółkową od vombati :D
choco, kocham mój-Twój len miłością wielką :love:
edit - aha, jutro się widzę z kasią wską, będę urabiać :D
fajnie :applause:
ja też przywlokę kółkową i tak będę robić :mighty: prosząc o pomoc
tak mi mów, a ja tęsknię :cryy: ale niech się dobrze sprawuje, u mnie nie byłby używany należycie ;)
a może wizja misek podziała motywująco :ninja:
choco! masz kulkową?
to nie zmieniamy terminu już, tak?
co robimy?
hexi - zapilotuję Cię do tej głuszy :-)
w sprawie terminu - dla mnie i wtorek i sroda pasuje
czy oprócz miski mam brac tez stosik?
Dziewczyny, to jeśli Wam pasuje środa, to przesuńmy na środę. Justyna sprawiła wrażenie bardzo sympatycznej osoby i niezwykle chętnej na nasze spotkanie. Nawet, gdyby zrezygnowała... a nam obojętne - ustalmy środę.
Możemy wcześniej, ale wtedy muszę komuś podrzucić wcześniej klucze, bo nam będzie trudno i niechętnie się na wcześniej przyjechać ;)
ja przepraszam, że jestem jakaś taka nieaktywna, nieprzytomna i niekulturalna :duh: (nie przywitałam hexi! witaj! :hello:), ale ostatnie dni były ciężkie i schodzi ze mnie zmęczenie i stres :roll: - dziś zasnęłam w objęciach Kajetana na podłodze :oops:
myślicie, że dałoby się z czegoś zbudować coś, co dawałoby w ogrodzie cień?
mi. witaj :mrgreen:
bardzo sie ciesze ze sie z wami spotkam :)
Izo, licze mocno na ciebie i to pilotowanie ;)
inaczej bede po calej okolicy o te dziki pytac :lol:
z misek i chust może się nie udać:bduh:
a da sie tam otworzyc drzwi wychodzace na ogród? w domu byłaby zacieniona chłodna baza..
ładnie tę tajemniczą Justynę zapowiedzialas! Justyno - nie rozmysl sie :hello:
ktoś jeszcze chetny przyjechac wczesniej?
edit - dziki? lochy!!! to miały być lochy!!! ;-)
chocopo przemiłym popołudniu stwierdzam, że opętałyście mojego synalka, DZIĘKUJEMY :)
Ryniu oszalał ;) zakręcił się na maksa, gadał, był mega pobudzony i już do kładzenia nocnego nie zdrzemnął się ani na moment, co zaowocowało trudnym zasypianiem, ale co tam :)
Nawet dziadkowie stwierdzili kolosalne zmiany :) w ich przypadku niespecjalnie na lepsze, phi - znów dziadyga nie chciał się położyć, ani do zabawy ani już tym bardziej w wózku :mrgreen: co te chusty i towarzystwo robią z tych dzieci naszych, istne potwory :twisted: