ostatnio na rodzinnej imprezie:
ciotka lat ok.65 - "Jak tak możesz, przecież on nie ma czym oddychać i jest taki skrępowany! i kręgosłup taki wygięty, przecież tak nie można, będzie się źle rozwijał" i w ogóle powiedziała, że "to straszne".
wuj lat ok.70, konkubent rzeczonej ciotki - "To bardzo dobrze, że taki mały może być blisko mamy, ciepło mu i ładnie śpi, pierwszy raz tak widzę, żeby ktoś tu nosił, ale w telewizji pokazywali i mówili że to zdrowo".
Czyli pozostaje pożałować, że ciotka nie oglądała z nim tego programu:) Telewizja uczy:P
A imho - na mieście zawsze są bardziej pozytywne reakcje na facetów z maluchem, niż na kobitki. Nad m. się zawsze wszyscy rozczulają...