często zaglądam do zorro, ona przepowiada, zapowiada, jak mi źle łażę po wydawnictwach z naciskiem na "zapowiedzi", zawsze jakąś pociechę se "wylookam". Ten wątek też bardzo jest na bieżąco, dzięki temu ja też mimochodem.
Wersja do druku
Nowy Pomelo :love:
Właśnie miałam Was pytać o tego Pomelo, bo upolowałam go parę tygodni temu w bibliotece, wzięłam nie zajrzawszy do środka... no i w domu szczęka mi opadła. Trochę zbyt absurdalny na mój gust. Co ciekawe, Dorota zakochała się od razu i z miejsca. Ja po trzydziestym przeczytaniu załapałam klimat i teraz też darzę miłoscią wielką. :)
To chyba Dorotki tak mają - moja kocha Pomelo miłością wielką i nieustającą :)
jeżeli nie doczekamy się wszystkich 10 części w polskim wydaniu to jestem gotowa jej sprowadzić zagramaniczne :)
Nie, nie i nie, nie zajrzę do Pomelo! Przyjmuję, że to dla młodszych dzieci i nie ma sensu kupować mojemu. Nie stać mnie na kolejną serię :ninja:
Pana Kuleczkę w międzyczasie pokochaliśmy (naprawdę czytanki rybki mini-mini powinny być ukarane za takie obrzydliwe przedstawienie Pana Kuleczki) - wszystkie sześć tomów przeczytane, czytamy od nowa. Kalendarz kupujemy obowiązkowo :D
W ogóle chcę teraz kupować głównie takie książeczki, w których jest znacznie więcej tekstu niż obrazków... (ekhem, no chyba że trafi się coś obrazkowego, co MNIE porwie :hide:)
z gazetowych ksiazek. z blogow wszelakich. np.tego http://www.polskailustracjadladzieci.pl/ i od zorrro i rzezuchamy i jeszcze pare bym znalazla. a poza tym - ja kupuje glownie gildia, bo tanio maja tanie zagraniczne (i mam u nich ekstra znizke :D). wchodze na link wydawnictwa i od razu widze, co nowego.
to jeszcze na dobicie :lool:
w Tako wznowienie liter. i ciekawie wygladajaca nowosc o Antonino - zdaje sie, ze to takze pierwsza czesc wiekszej serii...
swierszczykowa Panna Kreseczka Wandy Chotomskiej z ilustracjami mistrza Butenki :)
Bajka ma z serii Cacko z dziurka Fredre i Tuwima.
a poza tym - w Aurelusie sa ksiazki z serii MIstrzowie Ilustracji wyd. Media Rodzina, z wersja audio w wykonaniu Jerzego Stuhra. (http://www.aurelus.pl/Dzieci_i_mlodz...3-default.html - 6 roznych, w polowie strony mniej wiecej). nie jakies strasznie tanie, ale za polowe ceny mniej wiecej i tak sie oplaca, zwlaszcza, ze one naprawde cudne sa. a Krolowa Sniegu z ilustracjami Elzbiety Wasiuczynskiej powala na kolana.
edit: Amparo - F pokochal Pomelo miloscia wielka, chyba nawet wieksza niz W ;)
dla miłośników kotów sympatyczna książeczka "kocie sprawki" (B.Kaniewska-Pakuła)
a moje młode obecnie wciąga "Tobi" (Fombelle)
edit: no ale to akurat starocie
Szast, w zasadzie codziennie jakieś nowości wrzuca ryms: http://www.ryms.pl/
Moze nie do konca z tematyka tego watku, ale moze komus sie przyda - ebooki dla dzieci po angielsku, z wydawnictwa, ktore wykorzystujemy w szkole:
http://www.oxfordowl.co.uk/home/read...k/library-page
natala!
Loius narciarz doszedł dziś właśnie i jest świetny, jak to Louis.
Aż szkoda, że do urodzin Staśka jeszcze tyle czasu.
Jeszcze raz ogromne dzięki za namiar.
Fiju, fiju, w ogóle doszły nasze prezenty książkowe i jest bardzo przyjemnie :)
dziewczyny jest taki blog o książkach gdzie siedzi dwójka dzieci w białych koszulach i czyta książkę
chyba jakaś forumka go prowadzi
oddałam swego lapka a nie przeniosłam ulubionych :-?
dzięki :D
Chwalę się :) wrześniopaździernik to u nas festiwal urodzinowy, więc folguję sobie :)
No więc rzeczony Louis dla S.
10 Little Penguins pop-up Jolivet/Fromental dla J. (dla niego zamówiłam też nową Piję)
Dla mnie Under the Ocean
a dla męża Darth Vader and Son :)
Poza tym paczka allegrowa doszła - Lewitan astronomiczny i jeszcze jedna śmieszna o fizyce i technice z lat 70 bardzo ilustrowana. Bardzo fajne wydanie O czym szumią wierzby z ilustracjami Rychlickiego, takie małe w miękkiej oprawie kwadratowe. Pan Tip Top. No i Zaczarowany Krawiec, który był powodem wszystkich tych zakupów (napaliłam się na niego, a przy okazji sprawdziłam, co tam jeszcze mają), a którym póki co się raczej rozczarowałam :(
Głownie stanem (opisy allegrowe..............), ale też jakoś mało strawnym tekstem. Niby kupiłam główne dla ilustracji, które są świetne, ale zaskoczyła mnie ilość tekstu i to, że, no, mało porywający jest i trudny jakiś w odbiorze. Choć to pierwsze wrażenie, mam nadzieję, że się polepszy.
I jak się chwalę... To dostałam dziś urodzinową paczkę od mamy mojej, a w niej pop-up Czarnoksiężnika z Oz, co to na dokładkę gra i buczy :) Taki, tylko po rosyjsku :lol:
Taka jakoś zadowolona książkowo jestem :)
Pingwiny świetne są! Jak relikwie u nas niemalże. Mój ulubiony ostatni wsiadający do autobusu i odjeżdżający, synek uwielbia tego który pęka z przeżarcia. świetne są też pingwiny zjeżdżające w bobsleju przez tunel. I jeden który wpada do przerębla.
A ja do teraz nie mogę wyjść z podziwu jak to zręcznie i prosto jest zrobione, niby papier a magia.