Która chusta jest najszybsza do wiazania?

Witajcie,

to moj debiut na forum :) jak rowniez przyszly debiut w noszeniu dzieci w chuscie (debiut mamy także:)))

No właśnie. Aktualnie jestem w 27 tygodniu ciazy i spodziewam sie blizniaków, a konkretnie bliźniaczek. Bardzo chciałabym nosić je dwie naraz w chustach, ale po prześledzeniu watków o noszeniu dwóch dzieciaczków na raz, rezygnuję z tej opcji. Na początek chciałabym się zaopatrzyć w jedną chustę (może potem także w drugą dla męża), ponieważ wydaje mi się, że dzięki chuście będę w stanie wnieść do mieszkania dwójkę dzieci samodzielnie. Otóż mieszkam na czwartym piętrze bez windy, na szczęście mam wózkownię na parterze bloku, gdzie będę mogła zostawić wózek dla dzieciątek. No ale trzeba z nimi jeszcze wejść na czwarte piętro. I wymyśliłam sobie, że jednego dzieciaczka włożę w chustę, a drugiego po prostu wezmę na ręce i w ten sposób będę w stanie samodzielnie wyjść z nimi na spacer. No i teraz mam prośbę do dziewczyn bardziej doświadczonych niż ja. Potrzebuję zamówić chustę taką, którą szybko i łatwo można założyć i równie szybko i prosto zdjąć. Wydaje mi się, że najprościej będzie to uzyskać z chustą typu Ring, ale może się mylę. Dziewczyny pls, dajcie jakąś radę, która z chust wydaje się Wam najszysza w zamotaniu dla takiej nowicjuszki jak ja :))

Pozdrawiam serdecznie

Marta

Technicznie wydaje mi się to mało możliwe, bo jedno dziecko masz w chuście na piersiach-leżące w pozycji kołyski lub w pionie. Ale jak tu trzymać jeszcze drugie dziecko i zamknać drzwi kluczem? Ciężko mi to sobie wyobrazić. Ogólnie w Twoim (i swoim też) przypadku nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez chusty, ale czy dasz radę z nimi tak schodzić ze schodów? Nie mam pojęcia.
A tak w ogóle to witaj i serdeczne gratulacje bliźniaczek:)

po pierwsze :hello: Witaj :)
po drugie - raczej nie uda się tak schodzić czy wchodzić po schodach, ze jedno jest w chuście a drugie na rękach bo rąk Ci braknie :wink: Ja jak wychodze na spacer (wózek mam na dole) to jednego wrzucam na plecy a drugiego na ręce biorę. Spróbowałam kiedyś zawiązać maluszka w chustę i wtedy wziąć drugiego na ręce i niestety nie dało rady :/ Tak kombinuję, że może kupiłabyś do wózka takie gondolki -wkłady, nosidełka i w tym dzieci wnosiła i znosiła? Moja koleżanka tak robiła... O takie:
http://www.sklep.dzidzio.pl/zdjecia/17326.jpg
http://www.gratka-gagatka.pl/_var/gf...1ace4b7be1.jpg
Bo jak będą starsze trochę to problemu nie będzie bo posadzisz obie na biodrze w chuście/chustach, lub jedną na plecy drugą na brzuch. Ale przy maluszkach to nie sądzę.

Dzieki dziewczyny za sprowadzenie mnie na ziemie :) chuste i tak zakupie, ale musze obmyslic inny sposob znoszenia ich na dol razem. A pomysl wydawal mi sie taki swietny... :lol:

Dzieki jeszcze raz:))

Pzdr

Marta

A dwa pouche? I pozycja fasolki.
A dwie kółkowe? I pozycja na fasolkę albo bardzo dobrze nauczyć dowiązywać w kółkowej w pionie.
W jednej chuście, długiej wiązanej jak widać w instrukcji moby.

Znieść dzieci z czwartego piętra do wózka w ten sposób a potem ewentualnie jedno, bardziej potrzebujące w chustę.

To propozycje do rozpatrzenia, sama będziesz musiała rozstrzygnąć czy w Twoim wypadku będzie to w ogóle możliwe.

Kciuczę za Maluszki. Skrobnij jak sobie poradziłaś, gdy już będziesz po pierwszych chwilach wspólnego chustowania :)

Na pokonywanie schodow itp. dobram rozwiazaniem jest Weego Twin:

http://www.weego.de/de/produkte/weego_twin.php

Nosidlo to nie wspiera optymalnie plecow dzieci, ale przy blizniakach i mieszkaniu na czwartym pietrze mozna pojsc na kompromis. W prawdzie nie powinno sie dlugo nosic dzieci w tym nosidle, ale zeby zniesc po schodach czy skoczyc do sklepu za rogiem/do lekarza itp. nadaje sie swietnie. Pamietaj, ze z podwojnym wozkiem nie przejdziesz przez wiele drzwi, bo sie po prostu na szerokosc nie zmiescisz. Weego mozna uzywac juz dla calkiem malutkich dzieci (od 1600g - zdaniem producenta).

Jak dzieci beda juz same umialy trzymac glowe, to dobrym rozwiazaniem jest jedno dziecko z przodu w chuscie (albo na rece, jak chcesz tylko zniesc na dol), a drugie na plecach - tu polecam BECO, z bardzo prostego powodu - dziecko mozna do Beco wlozyc wczesniej i razem z nosidlem zalozyc na plecy :D

JEśli miałabym odpowiedzieć na pytanie z tematu- to najszybciej wiązało mi się indio Agatkie (w tej chwili nie wiem czy było z jakims dodatkiem, ale było "śliskie" więc moze tak?) raz dwa i piękna kieszonka, w moich chustach czasem się męcze jeszcze zanim dociągnę. A z bliżniakami... Są jakieś wiązania dla dwójki, ale mnie to średnio przekonuje... Faktycznie jak będą większe to jedno na plecy a drygie na brzuch, albo na biodra :)

Też się spodziewam bliźniaków i też się zastanawiam nad noszeniem dwójki na raz, i co mnie na razie przekonuje to 2 chusty z wiązaniem 2X z przodu, jedna obok drugiej. Nie wiem jednak jak to wypali z maleństwami, bo pamiętam że przez pierwsze miesiące ze Stasiem wygodniej mi było z kieszonką, spróbujemy. Tylko jeśli Twoje dziewczyny mają iść do chusty tylko na zniesienie ze schodów, to chyba jednak za dużo zachodu z wiązaniem dwóch chust. Może wtedy lepiej spróbować jednak wiązać dwójkę w jednej chuście elastycznej, albo znosić je w gondolkach.

Pozdrawiam, gratuluję i po cichu zazdroszczę dziewczynek, bo u nas się szykuje kolejnych dwóch chlopaków :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez april

Technicznie wydaje mi się to mało możliwe, bo jedno dziecko masz w chuście na piersiach-leżące w pozycji kołyski lub w pionie. Ale jak tu trzymać jeszcze drugie dziecko i zamknać drzwi kluczem? Ciężko mi to sobie wyobrazić. Ogólnie w Twoim (i swoim też) przypadku nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez chusty, ale czy dasz radę z nimi tak schodzić ze schodów? Nie mam pojęcia.
A tak w ogóle to witaj i serdeczne gratulacje bliźniaczek:)

---

Alez oczywiście, że się da. Ja czasem miałam Zuzę w chuście (jak na przykład chora była), Anke na ręku ubraną w jesienne lub zimowe bety, i jeszcze dwa wory śmieci do wyrzucenia. I plecak. I z tym całym nabojem z trzeciego piętra lazłam, drzwi zamykałam, otwierałam itd. Niełatwe i nieprzyjemne ale nie niemożliwe, naprawdę.


A na początek poucha polecam :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Bronka75

i co mnie na razie przekonuje to 2 chusty z wiązaniem 2X z przodu, jedna obok drugiej.

---

A czy to jest w ogóle wykonalne?? Bo ja chyba sobie nie wyobrażam zawiązania dwóch chust w 2x jednej obok drugiej.

Cytat:

---

Zamieszczone przez visenna2

Cytat:

---

Zamieszczone przez Bronka75

i co mnie na razie przekonuje to 2 chusty z wiązaniem 2X z przodu, jedna obok drugiej.

---

A czy to jest w ogóle wykonalne?? Bo ja chyba sobie nie wyobrażam zawiązania dwóch chust w 2x jednej obok drugiej.

---

Zawiązanie może i sobie wyobrażam, ale żeby tam dzieciaki powkładać i jeszcze dobrze podociągać to już nie... :wink: Ale dopóki ktoś nie spróbuje to nie będzie wiadomo... Ale chyba strasznie dużo materiału by było wtedy i generalnie myślę, że zawiązanie dwóch maluchów w 2 podwójne iksy obok siebie zajęloby dużo więcej czasu i nerwow niż inne rozwiązania które tu dziewczyny podały.

Tu sa zdjecia blizniakow w chustach i jest tez zdjecie z dwoma 2X.

http://www.didymos.de/html/zwillinge.htm

Wydaje mi sie jednak, ze osoba bez doswiadczenia chustowego lub bez doradcy tego sama dobrze nie zawiaze.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Nymphadora

Tu sa zdjecia blizniakow w chustach i jest tez zdjecie z dwoma 2X.

http://www.didymos.de/html/zwillinge.htm

Wydaje mi sie jednak, ze osoba bez doswiadczenia chustowego lub bez doradcy tego sama dobrze nie zawiaze.

---

Chyba nawet doświadczonej osobie byłoby trudno ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Nymphadora

Tu sa zdjecia blizniakow w chustach i jest tez zdjecie z dwoma 2X.

http://www.didymos.de/html/zwillinge.htm

Wydaje mi sie jednak, ze osoba bez doswiadczenia chustowego lub bez doradcy tego sama dobrze nie zawiaze.

---

:shock: :shock: :shock:
W życiu bym tak nie potrafiła zawiązać... I jeszcze dociągnąć. Szacun dla tej pani :)

Czytam z wielkim zaciekawieniem Wasze porady:) Na poczatek chyba nie bede jednak ryzykowac z noszeniem dwojki na raz w chuscie, jakos za malo doswiadczona sie w tej materii czuje. Na pewno sprawie sobie na poczatek jedna chuste i sprobuje z tym drugim na rekach powedrowac do wozka. Jak nie wyjdzie pokombinuje z jednym w chuscie, a drugie w rece np w foteliku albo nosidelku na dol. A potem kto wie... Moze i uda mi sie dwojke na raz zamotac w chuste :)
Bronka, ja gratuluje z kolei chlopcow :) Byle zdrowe tylko byly...
Dziewczyny uswiadomcie mnie prosze jeszcze.. Jaka chusta to jest pouch?

Pzdr

Marta

ja na biodrach motałam, moje laski, ale młodsza już siedziała

Dwa noworodki na zejście ze chodów daje się dość łatwo zapakować w elastyka, z tkaną możesz sobie sama nie poradzić

Cytat:

---

Zamieszczone przez MartaS

Dziewczyny uswiadomcie mnie prosze jeszcze.. Jaka chusta to jest pouch?

Pzdr

Marta

---

:D proszę, oto cały wątek o pouchu z fotkami:
viewtopic.php?f=8&t=16
:hello:

Cytat:

---

Zamieszczone przez a.szrek

:D proszę, oto cały wątek o pouchu z fotkami:
viewtopic.php?f=8&t=16
:hello:

---

Niestety nie mam zezwoleń żeby czytać to forum :(

Pzdr

Marta

Pouch to chusta bez regulacji, zakładana na jedno ramię, taka "kieszeń" na dziecko.
Na przykład taka jak tu na zdjęciach - "chusta - kieszonka":
http://www.chusta.pl/index.php?optio...d=29&Itemid=51

albo tu:
http://www.chustomania.pl/online/chu...f/Inhalt/pouch