Bunt - może ktoś doradzi?

Mój syn ma w tej chwili prawie 14 m-cy i kilka dni temu zaczął chodzić . Stosujemy raczej lajtowe EC - synek jest cały czas w pieluszkach wielorazowych (różnie na przestrzeni historii - dające i nie dające uczucie suchości), w nocy ostatnio na jednorazówce. Wysadzaliśmy go z różnym efektem od 7 dnia życia, bardziej udawało się z kupami, siku łapaliśmy tylko niektóre.

Od kilku miesięcy mamy z różnym nasileniem bunt przed wysadzaniem (nocnik, nakładka sedesowa, "wiaderko" na stojaco - różnych opcji próbowałam), chociaż na kupe z reguly da sie wysadzic. Ostatnio sprawa się nasiliła, a dziś nawet dzieć odmówił wysadzenia na kupę i zrobił w pieluchę... :(
Z sikaniem sprawa wygląda tak - sciągam pieluszkę, posadzić się nie da, ale jak go puszczę wolno i najlepiej oddalę się kawałek (lub ostatnio on ucieka) siku zaraz ląduje na podłodze. Jak go nie zdążę przyczaić to urządza sobie ślizgawkę.:lol:

Czy ktoś miał podobną sytuację? Coś możecie doradzić?

Miał, możemy - odpuścić ;)

Teraz jest zajęty chodzeniem a nie sikaniem i innymi pierdoletami... :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Mayka1981

Miał, możemy - odpuścić ;)

Teraz jest zajęty chodzeniem a nie sikaniem i innymi pierdoletami... :)

---

Co racja to racja, chociaż ja mam wrażenie, że on od dłuższego czasu jest zajęty... :) Też czuję, że zawracam mu d... (dosłownie i w przenośni ;) tym wysadzaniem, więc już zaczęłam proponować nocnik dużo rzadziej.

A jak to wyglądało u was? Odpuściliście zupełnie na jakiś czas? Jak wyglądał powrót?

U nas już była taka dłuższa przerwa (~6-9 m-c) i w pewnym momencie puściłam Leo trochę z gołą pupą, po czym zaczął sygnalizować. Niestety trwało to tylko 2 tygodnie, po czym sygnalizować przestał i zaczął się buntować przy wysadzaniu. A potem bywało różnie, z przewagą niechęci z przebłyskami powrotu do nocnika/ubikacji.

Polecam Ci grupę wsparcia :)
Tam jest duużo doświadczeń i rad :)

Mamy ten etap teraz :) Ale ja wiem co się święci. Możesz mi wierzyć lub nie, ale jak zobaczyłam kupę w pieluszce od razu wiedziałam, że nazajutrz będzie siusiu w pieluchę a dwa dni później nieprzespana noc- zęby najprawdopodobniej :(
Odpuść, to nie wyścigi do nocnika, choć człowiek się do dobrego szybko przyzwyczaja, wiem wiem ;)

Ja się nie znam na EC, ale moim zdaniem jest zajęty chodzeniem po prostu- weisz jaki to dla niego jest wyczyn i wysiłek, jakiej wymaga koncentracji? ;)