przyjaciółka chce kupić wełnianą chustę, będzie w niej nosić okruszka 2-miesięcznego.
poradźcie, które z dostępnych (czyli stosunkowo łatwych do znalezienia) wełenek nie gryzą? oprócz kaszmirków didkowych?
Wersja do druku
przyjaciółka chce kupić wełnianą chustę, będzie w niej nosić okruszka 2-miesięcznego.
poradźcie, które z dostępnych (czyli stosunkowo łatwych do znalezienia) wełenek nie gryzą? oprócz kaszmirków didkowych?
kaszmirki natkowe :)
Mam japana i nie gryzie nic a nic.
Wełny Nati (starsze paski są w miarę dostępne), Teviot.
A Savanna?
Generalnie Natki uchodza za niegryzace, a Didki za gryzace. Indio kupfer faktycznie b. delikatny. Tylko tragicznie nie nośny. Wrzynał mi sie w ramiona przy 4 miesięczniaku, wiec się go szybko pozbyłam.
Paski Nati, kaszmiry Didka, jak alpaka to nie wiem...
Melduję, że alpakowe rybki nie gryzą :znaika:
Nati nie gryzą. Mam miasteczko wełniane.
didkowe katja, aere (mnie) nie gryzą, dawno temu dotykałam wełniane skowrony i trudno było mi sobie wyobrazić motanie w coś tak gryzącego (choć może zamotane nie są aż tak złe?)
pasiaki, żakardy (sweet place, grecja), kaszmiry (japan) nati - wszystko, z czym miałam do czynienia absolutnie niegryzące. Przy czym grecja najmilejsza - bardzo mięsista, i ogólnie natki chyba nieco milsze (nie, żeby didkowym wełnianym pasiakom czegoś brakowało, ale mając katję sawannę trzymam dla maluszka, który kiedyś - mam nadzieję - nastąpi).
moss welenkowy pogryzl mi corke potwornie, ku mojej rozpaczy olbrzymiej.
welenkowa grecja nati nic a nic. w nati welenkowych o miekkosci stanowi bawelenka, absurdalnie wrecz przytulna.
Noszę w grecji z wełną i miasteczku z wełną Nati. Nie gryzą i co jakiś czas pojawiają się na bazarku, więc można upolować.
Mnie nie gryzły -Didkowe aare i zielone rybki :D
My probowalismy miasteczko;) ale maly tak strasznie plakal i probowal sie wyrwac z chusty, ze musialam odpuscic:( Moje odczucia... czulam, ze to nie bawelna;) ale nie zeby sie nie dalo nosic... wiec chyba wszystko to bardzo indywidualna sprawa;)
Didymosy mnie gryzły, a troszkę ich próbowałam. Poza nino kobaltem, ale on jest sfilcowany, więc inaczej się zachowuje i nie wiem, czy to zasada.
Nati ma inną wełnę (merynosów) i podejrzewam, że dlatego nie gryzie.
Zdecydowanie grecja nati bije wszystkie wełny na głowę. Mięciutka, mięsista. Dla maluszka super, a później poniesie starszaka, więc chusta na cały okres chustowania.
W Didkowej zeszłorocznej Dyni też jest wełna z merynosów i mnie ona nie gryzła, przynajmniej delikatniejsza była niż Natur z wełna, ale Natki są zupełnie inaczej tkane sa b. zwarte, i wg mnie przez to się jednak trudniej dociągają niż rzeczona wcześniej Dynia :D. Może poszukać faktycznie jakiegoś kaszmiru Indio ( chyba wisi na bazarku) Albo zdecydować się na jakąś mieciuteńką bawełne albo bawełnę/jedwab np. Nino TS. Pozatym Natki sa szersze. To na dłużej starcza, ale przy 2 miesięczniaku może być kłopotliwe.
Ryby zielone didka i indiańce z wełna, poza mossem.
Natki wełniane tez są OK, wszystkie.
wełenki Didka mnie gryzły, jedynie kaszmir natur Atelki był inny.
Jeżeli wełna niegryząca to merynosowa, czyli Nati :)
Dzięki Wam bardzo.
Kaszmir Kupfer to mój nawet wisi (a właściwie wisiał, bo zdecydowałam się go wypożyczyć pewnej mamie, tyle, że... nie tej, co pożąda wełny). Z innymi wełnami, poza natkowymi jaskółkami, które były faktycznie niewiarygodnie wręcz przyjemne, nie miałam do czynienia.
Zrobię sobie listę, przedstawię przyjaciółce propozycje, a potem będziemy polować:-)
Matysia, przyjaciółkę mą znasz, uparła się na wełnę:-)