http://www.kari-me.com/
nie wszystkie, ale sporo woła o pomstę do nieba :roll:
to jest elastyk czy tkana?
Wersja do druku
http://www.kari-me.com/
nie wszystkie, ale sporo woła o pomstę do nieba :roll:
to jest elastyk czy tkana?
Wygląda jak elastyk. Wciąż się uczę i mistrzynią nie jestem, ale... dziecka zamocowane tak, że oglądanie boli.
a ja ostatnio widziałam mamę z tak zamotanym dzieckiem na spacerze w parku, nóżki wisiały straszliwie, ale jakoś nie podeszłam podpytać czy poprawić:-|
Mi też to wygląda na elastyk. Tak się tkanina układa.
W wątku sprzedażowym chusta do kupienia. Karusku, to on powiódł Cię na stronę producenta? :ninja:
Te zdjęcia tak w ogóle sympatyczne- fajni, aktywni rodzice, w tle tyle pięknej przyrody...
Ale wiązania rzeczywiście z rzadka doskonałe, cała masa zdjęć z chuściochami przodem do świata :-(...
Zrobiłam to samo akurat tuż po przeczytaniu Twojego postu, nawet nie skojarzyłam nazwy firmy, a tu te same fotki wyskoczyły :) Swoją drogą reklamowanie produktu w zaprezentowany sposób podważa zaufanie do producenta i psuje markę chustom w ogóle. Toż nie trzeba wiedzy fachowej, by dostrzec, że tu i ówdzie dzieci pokrzywione strasznie. O tych frontem do świata nie wspomnę, wielu niezorientowanych w temacie noszenia uważa, że to fajne jest - wiadomo :roll:
Okropność... A jacy zadowoleni ci rodzice... Fajnie, że noszą, ale... :roll:
Jedyne znośne zdjęcia to niektóre z kołyskami. Reszta - katastrofa. Odczuwam fizyczny ból, kiedy coś takiego widzę. Zawsze się dziwię, dlaczego ludzie nie wpadną na to, że gdyby ich ktoś powiesił za krocze, pewnie byłoby im niewygodnie, a swoim dzieciom każą tak tkwić. A przodem do świata? Na zdjęciach pięknie widać, że dzieci kompensacyjnie podkurczają nóżki. Mają ćwiczyć brzuszki, czy jak? :roll:
przodem do świata już widziałam nie raz:duh:
ale wiązanie na plecach w elastyku- to dopiero wyczyn; bo dla dzieci to raczej nie jest wygodne, szczególnie jak mają siedzieć na wąskich paskach materiału:omg:
Zazwyczaj dla laików pozycja przodem do świata to mega wygoda dla dziecka i dla dorosłego - no bo czy dziecko nie jest szczęśliwe, że tak dużo widzi? Dorosły ma przy tym wolne ręce, więc przecież wszystko gra, nie?...
Z drugiej strony nawet laik, który jest uważny na swoje dziecko, widzi, że maluch zmęczony światem chce się odciąć, najczęściej wtulając w rodzica, a wisząc przodem nie ma możliwości.
Trzymałam dziś na rękach Córkę, która na widok babci :hide:zakwiliła i całym ciałem dała sygnał, że chce się odwrócić i schować. Odwrócona od sytuacji i przytulona do mnie natychmiast się uspokoiła.
ciarki mnie przeszły i tyle :-(
ja się poniekąd ludziom nie dziwię że są uprzedzeni do chust
Inna sprawa, że wiele osób bulwersują także właściwie zawiązane chusty. "Matko! Kręgosłup w łuk wygięty!" albo "To dziecko ściśnięte takie, pewnie nie ma czym oddychać" albo "Na tych kolankach tak wisi, na pewno mu się materiał wrzyna" etc.
edit: Mleko modyfikowane piekli mnie szczególnie. Ale ja na świeżo po lekturze "Polityki karmienia piersią" :twisted:
Nie moge, az mnie sciska jak widze takie zdjecia:( I to u producenta, to powinno byc zakazane! 'Tested for safety' i 'won awards and reviews' ehhh:(
Nie wiem, jak z wisiadłami, ale źle zamotana chusta nie zawsze musi się od razu wiązać z brakiem komfortu u dziecka. To chyba zależy, jak bardzo źle jest zamotana. Jak siedzisz krzywo na krześle, też nie od razu Cię plecy bolą. To są raczej rzeczy, których skutki wychodzą po dłuższym czasie. Zresztą, jak powiada pan fizjoterapeuta Zawitkowski - organizm dziecka wiele zniesie ;).