Dzisiaj przyjechała moja chusta - Girasol rajskie jabłuszko. Powiedzcie jak mam rozpocząć przygodę z tą chustą i jak ją pielęgnować? Jak ją uprać (w jakiej temperaturze, wirowaniu, jakiego środka piorącego użyć)?
Wersja do druku
Dzisiaj przyjechała moja chusta - Girasol rajskie jabłuszko. Powiedzcie jak mam rozpocząć przygodę z tą chustą i jak ją pielęgnować? Jak ją uprać (w jakiej temperaturze, wirowaniu, jakiego środka piorącego użyć)?
Bawełna - proszek, 60 stopni i max wirowania:)
mnie 40 stopni wystarcza ;) i wole płyn od proszku, ale to juz osobista preferencja, bo bawełnianej chuscie proszek nie zaszkodzi ;)
EDIT - i pierz koniecznie z innymi rzeczami, bo chusty lubią towarzyscho ;) Same w pralce, ajk maja za duzo przestrzeni, lubią sie pomechacić :)
A ja bym na Girasola uważała, bo niektóre lubią farbować.
A kto wie jak to było z tymi przebijającymi nitkami?
Dzięki za podpowiedź. Nie wiedziałam, że są takie towarzyskie. A już miałam plan wyprać ją samotnie.
Czy lubią farbować?
Miałam dwa girasole bukiet tulipanów i koszmarnie farbowały na czerwono, więc radziłabym ręcznie jednak i koniecznie oddzielnie ;)
Ładna chusta ! :thumbs up:
O to przepraszam :) O farbowaniu Girasoli nie wiedziałam, ale i tak postarała bym sie o cały czarny wkład do pralki i samej jej nie prala :)
Ja miałam dwie opuncje i obie trochę farbowały :-( Pierwsze pranie zafundowałam girasolkowi ręczne i oddzielnie, ale potem już normalnie w pralce.
A ja nie wiedziałam, że takie towarzyskie są. Pranie delikatne na 40st., proszek, zamiennie z płynem do prania, zależy od nastroju i tego na jaki zapach w danym momencie mam ochotę;) Wirowanie też zwykle ustawiam lżejsze, coby się właśnie nie zmechaciła za bardzo.
Żaden girasol mi nie farbował. Prałam w 40st bez płynów.
A mi girasole farbują, bez znaczenia na temperaturę prania i wiek chusty - kolorem wątku. Koktajl owocowy na czerwono, donau na niebiesko ;) Po prostu przy nich pranie sortuję kolorystycznie.