Tak się zastanawiam, ostatnio zauważyłam, ze chusty na bazarku wiszą i wiszą, ceny lecą w dół. Jak zaczynałam forumowanie, to się ustawiały kilometrowe kolejki. Wiadomo, po unikaty są kolejki, ale ogólnie chyba dużo łatwiej kupić niż sprzedać. Za dużo chust na rynku wtórnym? Kryzys? A może mi się tylko wydaje, że kiedyś było inaczej?

