Na pewno ktoś już ma, strasznie ciekawa jestem pierwszych wrażeń.
Wersja do druku
Na pewno ktoś już ma, strasznie ciekawa jestem pierwszych wrażeń.
ja też:) dziewczyny,przyznać się która ma
No dobra, ja się przyznaję, że mam avocado... Ale za wiele Wam nie napiszę, bo sama jeszcze nie wiem co o nim sądzić :-)
Przyszła w piątek i po wyjęciu z pudełka okazała się taka śliska, sztywna i prawie że ażurkowa pod światło (przynajmniej dla mnie). Byłam troszkę zawiedziona, bo gdzie tu przyrównanie do wełenki? Poszła szybciutko do prania i zrobiła się już fajniejsza, grubsza znacznie, bardziej zbita i nadal nie za miękka... Jeszcze jej nie prasowałam, ani nie nosiłam, bo młoda od paru dni się strasznie przed chustą buntuje i wolę przeczekać fochy. No i bidula leży na kanapie i na razie oko cieszy. Więc ciekawości Waszej nie zaspokoję...
A, i tak jak pisała gdzieś już demona to chusta z tym bambusem ma taką jakby fakturę "dżinsu" zwłaszcza na ciemnych kolorach to widać - ciemna nitka z jasną. Też nie wiem jak to określić dokładnie :-) ale mnie się to bardzo podoba.
To tyle, reszta jak potestujemy ;-)
dzięki wielkie:) czekamy na opinię po testowaniu:) a dodam jeszcze,że avocado bardzo mi się podoba
Nooo, kolor ma jeszcze ładniejszy niż na zdjęciach :-) taki ani żywy, ani stonowany - w sam raz dla mnie, bo ja to zawsze zieleń be, a tu taki zakup :mrgreen:
Ja mam Amazonię :)
W odniesieniu do bawełnianej LL (jedynej z jaką miałam do tej pory do czynienia) okazała się bardzo miękka i milutka w dotyku (subiektywnie ja odczuwam porównanie do wełenki ;)). Tak jak pisze ania jest troszkę ażurowa (przynajmniej pod światło tak się wydaje, ale mi się to podoba). Bardzo fajnie mi się w niej nosi, a i córa zadowolona. Łatwiej mi się ją dociąga niż LL i ogólnie jestem bardzo zadowolona :)
Słaba ta moja recenzja bom chustonówka, ale szczerze piszę, że chusta super i zachwycam się nią codziennie ;)
też jestem ciekawa tego bambusiku :)
charlie wrzuć jakieś zdjęcia w akcji :ninja:
ażurowa tzn,że nie ma takiego zwartego splotu jak LL?
Taka "ażurowa" jest przed praniem. W praniu się troszkę "zbiega", Natalia mówiła że jakieś 40 cm (dlatego dłuższe tną), i robi się bardziej chustowa ;-)
Ciężko to tak naprawdę opisać, trzeba zobaczyć po prostu.
Hejka,
Spodziewałam się znacznie grubszej i ciemiężnej szmaty. A tu przyszła taka przezroczysta cienizna. ;-) Natomiast sztywną bym jej w żadnym wypadku nie nazwała. O nie.
Na razie uprana suszy się i czeka na żelazo i próby.
Tylko czy ta moja córa zbuntowana będzie współpracować? Heheheheh. Może dzisiaj wieczorkiem fotki w akcji wlepię. ;-) Jak mi ktoś zrobi buheuehue. ;-)
Kupiłam krotka na próbę. Spodobała mi się i czekam na 4,6m. Wybaczcie brak foty w akcji, ale krócizna idzie na sprzedaz, więc nie chcę jej ekspolatować;)
http://lh3.ggpht.com/_AJUHR5vMDOg/TJ...0/DSC06634.JPG
Co do oczekiwań, miałam to samo :-) Ale Natalia twierdzi, że avocado wcale do najcieńszych nie należy, a raczej do tych średnich chust - polemizowac nie będę, bo za wiele w łapkach nie miałam, choć grecja i neobulle rozpieściły mnie swoją grubością :-)
A moja chusta sztywna, bo wodę mam ostatnio twardą jak... nie powiem co ;-)
To sie zdziwiłam, bo moja amazonia raczej gruba jest hmmm
Widać pojęcie grubości jest względne, bo każda z nas do czegoś innego odnosi. DLa mnie to o na jest jak moje indio bawełniane na cienkość, rosalinda i storczyk pasiak grubsze są i masywniejsze od avocado. ;-)
No i dwie foty "prawie" w akcji beuheuehueheu.
http://images45.fotosik.pl/347/c09ca7c3742ae144med.jpg
http://images38.fotosik.pl/342/2f9151e729ce550bmed.jpg
Można:) Napisz mi jak Ci pasuje
napisalam na priv
śliczna :) i choć zielony to nie mój kolor bardzo mi się podoba! czekam na opinie jak się nosi :-)
Nosi jak złoto! Dzis pierwszy raz od wielu miesięcy usypialiśmy się w chuście:)
http://lh6.ggpht.com/_AJUHR5vMDOg/TK...0/DSC06659.JPG
Ja od dziś mam swoją własną :) Po waszych opiniach trochę bałam się tego, co wyciągnę z pudełka, ale zupełnie niepotrzebnie.
W dotyku wydała mi się ciut szorstka i sztywna, ale po chwili wrażenie znikło. Nie jest szorstka, ale czepliwa, a to według mnie bardzo duży atut. Sztywna też nie jest, zwłaszcza po wypraniu, bo dziś zdążyłam ją już ponosić, wyprać i prawie wysuszyć ;) Podoba mi się w niej ten meszek, takie wystające włoski, niby jak w wełnie, ale jednak zupełnie inne.
To prawda, że jest "ażurowa", ale żadne nitki się nie przesuwają, chusta jest taka mocna przy tym. I fajnie cieniutka. Choć ja nie lubię cienkich chust, to ta jest super, nie wrzyna się, dobrze pracuje i robi mały węzełek. :)
Mam Avocado, choć ten kolor zupełnie mi awokado nie przypomina ;) Patrzę na nią i widzę po prostu trawę bambusową ;)
Chciałam jeszcze zapytać inne posiadaczki - czy w Waszych też widać w materiale takie malutkie ciemne kropeczki, podobne jak w bawełnie organicznej?