Wróciłam od znajomej, która pokazała mi swojego pięknego girasola i szczena mi opadła. Byłam naprawdę w ciężkim szoku :shock: Jej girasol miał dwie dziury, duże dziury, także ręka by przeszła... Podobno, to przez żelazko. Wdzięcznie sobie poradziła łatami.
