Wersja do druku
no to mam LISE na kolkach, i drugi dzien prob w dociaganiu. myslalam,ze bedzie latwiej...
na biodrze moja coreczka domaga sie piersi i sie ciagle wierci (nie mamy smoczka), reki nie moge podniesc do szafki po szklanke bo sie chusta przesuwa na szyje.. karmienie nawet wyszlo bez krztuszenia ale kosztem wpijajacych sie kolek w obojczyk. a jak przesunęłam dzidzie na brzuch to miala kolka prawie w glowie....
prosze, dajcie mi nadzieje na lepsze jutro :roll: :roll:
no to mam LISE na kolkach, i drugi dzien prob w dociaganiu. myslalam,ze bedzie latwiej...
na biodrze moja coreczka domaga sie piersi i sie ciagle wierci (nie mamy smoczka), reki nie moge podniesc do szafki po szklanke bo sie chusta przesuwa na szyje.. karmienie nawet wyszlo bez krztuszenia ale kosztem wpijajacych sie kolek w obojczyk. a jak przesunęłam dzidzie na brzuch to miala kolka prawie w glowie....
prosze, dajcie mi nadzieje na lepsze jutro :roll: :roll:
przed spacerkiem:
http://images31.fotosik.pl/277/a6b0f613c355323a.jpg
po spacerku:
http://images31.fotosik.pl/277/93b724d7aea6045f.jpg
Też mam kółkowego didka i też mi ciężko szło... ale nadzieja na lepsze jutro jest!!:) Mi zupełnie nie wychodzi dociągnie tej chusty, najlepiej jest jak ktoś mi pomaga, jak już mam Jolkę na biodrze, to trochę ją podnoszę, tak żeby chusta nie była naprężona i wtedy dociągam.
Polecam poucha! Świetny do noszenia na biodrze! Trochę bardziej czuję w nim ciężar córy ale jest o niebo prostszy w obsłudze.
Ja mam kółkowe fioletowe fale i uważam, że ta chusta jest genialna.
Plusy didymosa - przewiewna. lekka i idealne ramię. Taka jodełka, która rozkłada się na ramieniu i dzięki temu nic się nie wrzyna, a ciężar rozkłada się równomiernie. Stanowczo najfajniejsza z chust kółkowych w których nosiłam.
nosicie z przodu na brzuszku? jakos lepiej po zasnieciu mi sie Pole na brzuchu nosi, tyle, ze te kolka olerne... moglby ktos wstawic zdjecia jak to powinno dobrze wygladac?
a, no i Pola domaga sie piersi jak siedzi na biodrze i chce zasnac... masa przekladania na spacerze
kilka dni minelo, chusta zmiekla i sie sama uklada. Wczoraj w okropnej burzy z deszczem siedzac w samochodzie: Pole z fotelika - do chusty, lekko dociagnelam, otworzylam drzwi, parasol - my- plecak - zamykamy autko i dociagam chuste. Nawet sie nie spocilam ! Pola nie protestowala, chyba podobal jej sie ten glosny deszcz :lol: Chusta super! Tylko z tym brzuszkiem mamy watpliwosci.
i jeszcze jedno: macie kieszonki wszyte? mnie strasznie irytuje, ze jest po wewnetrznej stronie, zawsze musze jej szukac.
I co, troche lepiej?
Ja mam Simona kolkowego i zastanawiam sie jak moglam zyc bez kolkowej. :D
Co do wbijania sie w obojczyk to jaka masz chuste? Z zakladkami czy marszczna? Spotkalam sie juz z wieloma opiniami, ze te z zakladkami sa niewygodne :?
kolkowa z zakladkami to hit sezonu, sprawdzila sie w podrozy samolotem, pociagiem, autobusem i tramwajem :D na wypad po gazete ale i na dluzszy spacer, chociaz po tygodniu dluzszego noszenia bolalo mnie juz ramie (nosze na jednym). Ulubiona chusta naszej dzidzi bo z bioderka ladnie widac swiat.
Chusta zmiekla i latwiej sie ja dociaga. Nic nie przeszkadza. Kieszonka suuuuper, na portfel, na paszport, na czapeczke.
nie wyobrazam sobie bez niej...
jak noszenie na plecach? ja raz probowalam ale nam jakos nie wyszlo :oops:
A czy ktoś ma może kólkową indio? I czy jest jakaś różnica w nośności? Krótko mówiąc nie wiem, czy przy wyborze kółkowego Didka kierować się jedynie gustem czy może brać też pod uwagę względy praktyczne?
podbijam - mysle o kółkowej didka ale nie wiem czy wybrac indio czy pasiaki - która będzie miała lepszą nośność?Cytat:
Zamieszczone przez yena
Duzej roznicy nie bedzie, ale paski beda nosic troche lepiej-ciezsze dzieci. No ale zawsze mozna Indio z konopiami albo lnem, albo welna. :)
jak coś sprzedam,to kupię sobie jedną konopną a drugą katję 8)) :lol:
Szukałam indio z wełną na stronie Didymosa i albo ja ślepa jestem, albo nie ma... :? One są w stałej ofercie?
ja widzę tylko eve z wełną, ale taniej wyjdzie jak kupisz sonderpreise, kółka i uszyjesz :D
Katja jest z welna w stalej ofercie.
Dzięki dziewczyny, już się przerzucam na stronę i będę kontynuować moje ulubione zajęcie 'którą by tu".
Magda, ja nawet do przyszycia guzika muszę się zbierać. Świat powinien mi dziękować, że z hukiem rzuciłam kiedyś robotę w fabryce pasów bezpieczeństwa do samolotów, gdy mnie posadzono przed maszyną i kazano szyć. :lol:
Może gdyby się na drutach zrobić dało... :wink:
polecam ten wątek http://www.thebabywearer.com/forum/show ... light=didy
Jest czym oczy cieszyć, oj jest :love: