ostatnio dość często jeździmy z młodym do K-wa, niby nic... 3 godzinki i już... ale to zawsze są trzy godziny :(
jeździmy bez wózka, więc przez całą podróż młody siedział albo w chuscie, albo na rączkach, a myśmy po tych trzech godzinach byli juz nieżle zmęczeni :(
ale podczas ostatniej podróży...
http://images31.fotosik.pl/261/9d1415f59db0d8ed.jpg
pierwsze chwile pełne pewnej takiej niepewnosci...
http://images33.fotosik.pl/261/6b2b1fdd4c5add00.jpg
potem dzika radość...
http://images26.fotosik.pl/217/a807f3f4b75c9d57.jpg
następnie dłuuuuugi i spokojny sen...
http://images32.fotosik.pl/260/74cd21deb9630543.jpg
a to wszystko dzięki PKP i wagonom "lotniczym"
szczerze polecam :lol:
bardzo bardzo przepraszam za jakość zdjęć - niestety robione były aparatem w telefonie i to nie najwyższej klasy