dzisiaj obserwuje sobie jego zwyczaje i on... sika przy stole, piersi znaczy sie :roll: To jak w ogole mam probowac go wysadzac :?: :?: :?: :?: :?:
Przytalam jeszcze o Madzi, ktora wieksze potrzeby zalatwia w domu. U nas nie ma zadnej reguly...
a w ogole rozmawialam z Chinka z mojego osiedla, ktora wychowanie bezpieluszkowe okreslila jako dla biednych, co nie maja na pieluszki. Wielkomiejskie chinskie bobasy sa podobno normalnie zapampersowane :?
