-
Wiercenie w chuście
Mam pytanko....
mój Julek ostatnie kilka chustowań jakby podnosił się siedząc w chuście, wiercił się, kręcił....w prawdzie nie płakał ale miałam wrażenie, że coś jest nie halo.
A może po prostu się wierci bo "tak ma"? Bo to taki zwiercony typek:)
Wiem, że bez obejrzenia wiązania nie będziecie mogły stwierdzić czy to wina złego zamotania ale może powiecie czy Wasze maluchy też wiercą się w chuście aż tak?
Dodam, że raczej gorąco mu nie było, ubrany lekko.
Pozdrawiam
-
wiesz, u mnie ostatnio tez tak jest. Myślę, że to wzrost zainteresowania otoczeniem i Hania po prostu chce więcej zobaczyc. Jak jest zmęczona usypia błyskawicznie, ale obecnie coraz częściej wierci się porządnie :D
-
moj sie czasem wierci jak chce kupe... bo on zasadniczo nie robi jej w pieluche, tylko na przewijaku. wiec jak mam wrazenie, ze 'wychodzi z kieszonki' to czasem jest to...
-
No mój też tak czasem ma - po prostu nie ma ochoty na przytulanie, na noszenie, chce "wolności". No to trudno, wyciągam go, nic na siłę, przyjdzie koza do woza :lol: