Tradycja chustowania w Polsce
Jeśli temat był dyskutowany a wasze mamy i babcie przepytane pod tym kątem, to z góry przepraszam i proszę o linka do wątku :)
Oglądam sobie właśnie piękny wątek Monetete ze zdjęciami zamotanych przedstawicieli innych kultur, przy okazji propagowania chustowania zawsze się sięga do przykładów noszenia dzieci w chustach w różnych zakątkach świata, a mam wrażenie, że zapomina się o naszych babciach, prapababciach, które oporządzając gospodarstwo (wszak wszyscy pochodzimy ze wsi ;P ) nosiły swój drobiazg w chustach.
Jak kupiłam chustę i zaczęłam nosić Igulę, spotkało się to ze wzruszającym przyjęciem ze strony mojej mamy, której się ulało wspomnienie, że ona i jej siostry też były noszone przez ich babcię, a moją prababcię, która się nimi zajmowała, gdy ich mama, a moja babcia, szła do pracy. Ta, która była akurat najmłodsza wiązana była do babci w takiej chuście, zwanej na Śląsku hajtką .....
Moja babcia niestety już od dawna nie żyje i nie mogę jej zapytać o szczegóły, a mama, jako ten noszony drobiazg tego nie pamięta :P:P ale może wy macie jeszcze kogo o to zapytać?? Może się okazać, że jeszcze jakaś nasza mama była w taki sposób noszona???
Re: Tradycja chustowania w Polsce
moj tata byl noszony w chuscie zwyklej z bawelny i w kocu na plecach przez cala woje i w chuscie uciekal z moja babcia dziadkiem i bratem ktorego dziadek niosl na plecach :) chlopcy dawali znak jak nadlatywal samolot zeby sie chowac przed bomba uciekali z wawy w ok. srodkowego mazowsza.
Re: Tradycja chustowania w Polsce
ja byłam noszona w chuście-mama mi opowiadała-cos na podobieństwo kółkowej :lol:
kupiła tą chustę gdzieś w domach towarowych w W-wie jakieś 30 lat temu, ale niestety już jej nie ma. Coś jednak to dało, że i ja teraz noszę 8)) :wink:
Re: Tradycja chustowania w Polsce
A ja nic o tym nie wiedziałam, dopóki całkiem niedawno Ithilhin nie pokazała mi większych rozmiarów chustki , twierdząc, że w takich chustach nosiły nasze babcie :omg: Chustka, i do tego nie zawiązywana!!!Urzekająca :love: Jak będę teraz w moich rodzinnych stronach, nie omieszkam podpytać babci, jak to u niej było.
Re: Tradycja chustowania w Polsce
a mi kiedyś kierowca busa opowiadał, że w komunie wymyślili chusty :lol: i że nic ta młodzież (to o mnie, 31 na karku :lool: :lool: :lool: ) nowego nie umie wymyślić :roll:
Re: Tradycja chustowania w Polsce
Cytat:
Zamieszczone przez a.szrek
a mi kiedyś kierowca busa opowiadał, że w komunie wymyślili chusty :lol: i że nic ta młodzież (to o mnie, 31 na karku :lool: :lool: :lool: ) nowego nie umie wymyślić :roll:
coś podobnego usłyszałam od Teścia, gdy na prośbę jednej z cioć zrobiłam przed dosyć dużym gronem rodzinnym małą prezentację motania. Wszyscy ogólnie zachwyceni :thumbs up: Jeden wujek powiedział, że dziecko jest przy mamie i czuje się bezpiecznie i o to chodzi oraz, ze już za czasów naszych babć wiązano dzieci w różne prześcieradła i koce, żeby były blisko mamy podczas codziennych jej zajęć. A teść podsumował to krótko, że "myśleli, myśleli i nic nowego nie wymyślili" (to o producentach chust).
A ja na to, że wcale nie chodziło o wymyślenie czegoś nowego, tylko o wskrzeszenie dobrych idei z dawnych lat i wyprodukowanie czegoś, co ułatwi kobietom wygodne noszenie dzieci.
Re: Tradycja chustowania w Polsce
Babcia mojego męża mówiła, że kiedyś się nosiło w chustach (jak zobaczyła mnie w MT), ale moja babcia nigdy czegoś podobnego nie widziała i wstydziła się ze mną chodzić ulicami jak byłam w chuście z Antkiem.
Re: Tradycja chustowania w Polsce
Cytat:
Zamieszczone przez Budzik
Babcia mojego męża mówiła, że kiedyś się nosiło w chustach (jak zobaczyła mnie w MT), ale moja babcia nigdy czegoś podobnego nie widziała i wstydziła się ze mną chodzić ulicami jak byłam w chuście z Antkiem.
o to przykre :cry:
ja niestety babć już nie mam a moja mama/treściowa nic o takim noszeniu nie wiedzą, ale mam jeszcze babcie męża, muszę się jej spytać czy coś jej nie świta...
Re: Tradycja chustowania w Polsce
Moja babcia ze strony mamy nie nosiła, ale nie mogę jej już o nic zapytać bo ma 97 lat i nie bardzo czai.
Za to teść opowiadał, że jego matka nosiła dzieci w zwykłej chuście na plecach, szczególnie jak w pole szła.
W KK w wawie Aga opowiadała, że kobiety na Mazurach robiły jakby MT z wełny z dziurami na nogi dziecka, ale może ona sama zajrzy do tego wątku i cos bliżej nam opowie o tradycjach noszenia w PL
Re: Tradycja chustowania w Polsce
TUTAJ link do strony chustomanii, gdzie jest troche fotek.
moje ciotki jak mnie zobaczyly z dziecem w kolkowej to zaczely wspominac, ze dawniej tez tak noszono - nie w kolkowej oczywiscie, ale w kawalku materialu, na plecach glownie. tesciowa miala sprawdzic, czy takie cudo po jej tesciowej sie nie zachowalo w starym domu rodzinnym, musze sie jej przypomniec kiedys...
Re: Tradycja chustowania w Polsce
Babcia mego męża umie motać chustę tak jak na tych zdjeęciach (to znaczy ja tez umiem, ale gdzie mi do niej) tylko ciągle nie możemy sie zgrać, żeby ją odwiedzić i obfotografować :hide:
a mój Tata osobisty był w kilimku ze ściany ściągnietym przez swoją starszą o 12 lat siostrę niesiony podczas ucieczki w trakcie wojny.
Re: Tradycja chustowania w Polsce
polecam też to zdjęcie ze strony projektu „Wypędzeni z Warszawy 1944 - Losy dzieci" - żłobek przyfabryczny lata 30:
http://www.banwar1944.eu/doc/48/dzieci30-45-scan_06.jpg
Re: Tradycja chustowania w Polsce
Re: Tradycja chustowania w Polsce
Ja będąc w swoich rodzinnych stronach dowiedziałam się, że moja mama była noszona przez swoją mamę i babcię, nawet dostałam instrukcje co i jak :)
Re: Tradycja chustowania w Polsce
Moi rodzice byli noszeni w chustach. Babcie nosiły ich w takich duuużych kwadratowych chustach w jakie zimą kobiety się opatulały. Na kawałku szmaty dawno temu był baardzo fajny wątek: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... 94&v=2&s=0
Andzia
Re: Tradycja chustowania w Polsce
Mój tata bardzo zachwycony jest chustowaniem przeze mnie i mówi , że wyglądam jak jego babcia! Chyli , że i oni byli noszeni :-))))
A fotki super :applause:
Re: Tradycja chustowania w Polsce
Cytat:
Zamieszczone przez ithilhin
Babcia mego męża umie motać chustę tak jak na tych zdjeęciach (to znaczy ja tez umiem, ale gdzie mi do niej) tylko ciągle nie możemy sie zgrać, żeby ją odwiedzić i obfotografować :hide:
Oj, zróbcie to jak najszybciej, bo.... upływ czasu jest nieubłagany i pewnego dnia może być za późno :cry:
Zdjęcie ze żłobkiem - super !!! :jump:
Link do chustomanii też ciekawy - nawet o hajtce, o której mówiła mi mama, wspomniano w tym artykule, tyle, że napisano "chajtka"....
I proszę, jednak nasze motanie to nie taka nowość w Polsce... :applause:
Re: Tradycja chustowania w Polsce
bo spotkalam sie z pisowania zarowna chajtka jak i hajtka
(tak, to mój tekst ;-))
Re: Tradycja chustowania w Polsce
normalnie sie wzruszyłam czytając o Waszych i znajomych babkach, które w chustach nosiły :) moje obie babcie nie żyją niestety, jestem ciekawa co by powiedziała moja babcia ze strony mamy-mieszkali w górach w Nowosądeckim byłym. Założę się, że kobiety tam nosiły
Re: Tradycja chustowania w Polsce
Cytat:
Zamieszczone przez ithilhin
Chustomanki normalnie. Świetne zdjęcie!