Wersja do druku
Dziewczęta i kobitki kochane, będąc w ciąży przyglądałam się temu forum, chustom, wiązaniom itp. Zakupiłam tu Ellevill Zarkę nie mogąc się doczekać jej użycia. No i wkoncu babuch pojawił się na świecie... Ma już 10 dni więc przychodzi czas na inaugurację a ja nagle wpadłam w strach.. zaczęłam odkładać i unikać chusty i ciężko mi się zmusić.
Czy którakolwiek z was tak miała? Proszę pomóżcie się przełamać :-(
Ja tak mialam,czekalam wtedy az bede sam na sam z maluszkiem i po trochu probowalam.
Ja tak czasem mam z nauką nowego wiązania. Musisz mieć komfortowe warunki, czyli albo wspierający partner, a jak lepiej się czujesz sama to sama do tego podejdź. Po drugie wiąż nad kanapą ;). Albo najpierw obwiąż parntera, wtedy wszystko widzisz, on trzyma dzidziucha i sama potem wiesz co robić na sobie ;). A samo odkładanie na później to wydaje mi się że nie tylko z chustami masz co ? Bo ja tak mam :P
Ja robiłam tak samo:cool: a potem młody miał problemy z układem krzepnięcia i jeszcze bardziej się bałam go wiązać, bo po każdym noszeniu miał na nogach wybroczyny. A teraz juz się wszystko wyrównało i nie pamiętam, kiedy ostatnio używałam wózka.Cytat:
Zamieszczone przez inka
I teraz już maleństwa też się nie boję motać-bratanicę świetnie mi się nosiło w kangurku;)
Małymi kroczkami i powinno się udać:) najważniejsza motywacja
ja miałam dokładnie tak samo. I to zarówno z wielopieluchami jak i z chustą. Obie te rzeczy leżały prawie 2 tyg aż w końcu mąż się zaczął niecierpliwić żeby wypróbować, bo po co tyle tego leży no to mu w duchu przyznałam rację i się w końcu przełamałam :)
Hej ja sie cykałam, malłż wziął i po prostu zawiązał kieszonkę.. Dziecię zasneło a mi ambicje ruszył..
Ja spróbowałam jak byłam sama w domu .Udało się i spała na dworze dwie godziny.
Nie martw się, początki zawsze są trudne, szczególnie gdy uczysz się sama :) za to efekt jaki fajny ;) :*
Dziekuje wam wszystkim :-) przepraszam ze tak późno pisze ale udalo mi się! Maleństwo momentalnie się uspokaja i zasypia a ja szczęśliwa mam 2 rece i mogę ogarnąć dom lub iść na spacer. :-)
Wrzuculabym zdjęcie ale jak to się robi?
Tu masz linki z instrukcjami jak wstawić zdjęcie ;)
http://www.chusty.info/forum/showthr...k+wstawi%C4%87
http://www.chusty.info/forum/showthr...k+wstawi%C4%87
ja umówiłam się z doradcą na wizytę w moim domu jak Hanka miała 2 tyg ale pamiętam, że jak już wiedziałam co i jak to przez prawie miesiąc codziennie choć raz wiązałam ale często odkładałam ten moment bo kangur nie wychodził do końca tak jak chciałam a uparłam się, że w kangurka będę wiązać do 3 miesiąca (na storczu 4,6 metra :lool:) Potem długo jeszcze nie wiązałam bez lustra....aż w końcu nie wiem kiedy nastąpił ten moment, że mogłam motać odruchowo podczas rozmowy z koleżanką :-)
Praktyka czyni mistrza (choć za takiego się nie uważam.......jeszcze :ninja:)
bardzo sie ciesze, kochana :)