Dziewczęta i kobitki kochane, będąc w ciąży przyglądałam się temu forum, chustom, wiązaniom itp. Zakupiłam tu Ellevill Zarkę nie mogąc się doczekać jej użycia. No i wkoncu babuch pojawił się na świecie... Ma już 10 dni więc przychodzi czas na inaugurację a ja nagle wpadłam w strach.. zaczęłam odkładać i unikać chusty i ciężko mi się zmusić.
Czy którakolwiek z was tak miała? Proszę pomóżcie się przełamać![]()



Odpowiedz z cytatem


i Marzec 2016 
a potem młody miał problemy z układem krzepnięcia i jeszcze bardziej się bałam go wiązać, bo po każdym noszeniu miał na nogach wybroczyny. A teraz juz się wszystko wyrównało i nie pamiętam, kiedy ostatnio używałam wózka.
najważniejsza motywacja
Staś 13.12 




) Potem długo jeszcze nie wiązałam bez lustra....aż w końcu nie wiem kiedy nastąpił ten moment, że mogłam motać odruchowo podczas rozmowy z koleżanką
)


