Wersja do druku
Witajcie! Czuję się jak kompletny głupek :hmm:, ale... mam problem z zapięciem ergonomika. Chodzi o to zapięcie poprzeczne na wysokości klatki piersiowej. Przy noszeniu dziecia z przodu po prostu wymaga pomocy drugiej osoby, bo jest na takiej wysokości, że nijak to złapać.
Macie może na to patenty? Może trzeba paski jakoś bardziej/mniej ściągnąć... Beznadzieja jakaś - miało być łatwiej, niż w chuście i meitai, a jest gorzej...:duh:
A jakiego masz ergonimika? W manduce i w tuli jest możliwość przesunięcia tych pasków w górę. Ja tak robiłam, do tego pasek dość luźno, sięgałam rękami do tyłu, zapinałam i dociągałam. Wrzuć w youtube np. Manduca front carry i powinny wyskoczyć filmiki, na końcu których będzie ten moment nagrany. Najważniejsza jest odpowiednia wysokość pasków, jak będą za nisko, to ich nie dosięgniesz, jak za wysoko, to zapięte będą opierać się na szyi. Trzeba tę wysokość jakoś wyczuć.
moja nubigo tez daje sie zapic samodzielnie, siegam od gory.
O kurde Bolek! Faktycznie te pasy daje się przesuwać! Mam nosidło szyte na zamówienie, ale widzę, że ten patent jest znany szerzej.
Wpadliśmy jeszcze z małżem na to, aby na plecach po prostu skrzyżować pasy.
A pochwal sie co masz? Pamietam ze w manduce tez da sie skrzyżować pasy na plecach przy noszeniu z przodu, lepiej rozklada sie ciężar. W tuli nie ma tego.
Podepne sie z pytaniem. Szukam przerobek, ktorych NIE DA sie skrzyzowac, tj. z profilowanymi ramionami. Nie moge nosic tych skrzyzowanych, mam za malo miejsca na klacie i dusza mnie. Z drugiej strony z mojego nosidlowego doswiadczenia wynika, ze pasy ktore mozna krzyzowac kiepsko sie ukladaja nieskrzyzowane. Nie wiecie, kto szyje takie ramiona jak w Tuli (oprocz Tuli ofc)?
ja mam Bobe i luzowalam i zapinalam. dopiero potem sciagalam. nie mialam problemow. ale przesunac do gory/ w dol tez mozna.
Mam nosidło od Pathi. Udało nam się w końcu z małżem nauczyć nosić to nosidło - po meitai był szok, ale już chyba mija :P
Ja pamiętam, że na początku w manduce miałam problem. Przesiadłam się z tego powodu na Tuli i jakoś było lepiej. Potem okazało się, że nie było lepiej dlatego, że inne nosidło, ale dlatego, że po prostu opanowałam zapinanie :) Kwestia wprawy.
Ja też na początku nie zauważyłam, że ten poprzeczny pasek się przesuwa :)
też myślę, że kwestia wpraw; w trzech różnych nosidłach nie miałam problemu- tylko jeśli nosi się też z tyłu, to dla przodonoszenia ten pasek musi być ustawiony wyżej niż dla tyłonoszenia.