pumpkin
03-09-2012, 12:03
Z tej strony osamotniona chustonoszka - nowicjuszka, jak się okazuje z miasteczka całkowicie nieprzygotowanego na widok dziecka w chuście.
Jestem mamą 6 letniej Gaby i 5 tygodniowego Mikołajka. Nosić chciałam już córkę, skończyło się jednak po jednorazowym wpakowaniu dziecka w wisiadło womaru.:oops:
Tym razem przygodę z chustą zaczęłam od lekcji noszenia u doradczyni i tak już ciągniemy ten wóz niemal miesiąc :-)
Przyznaję, że jestem czytaczem podglądaczem i obserwuję was od jakiegoś czasu. W końcu się zebrałam do zarejestrowania.
Pozdrawiam serdecznie:hey:
Jestem mamą 6 letniej Gaby i 5 tygodniowego Mikołajka. Nosić chciałam już córkę, skończyło się jednak po jednorazowym wpakowaniu dziecka w wisiadło womaru.:oops:
Tym razem przygodę z chustą zaczęłam od lekcji noszenia u doradczyni i tak już ciągniemy ten wóz niemal miesiąc :-)
Przyznaję, że jestem czytaczem podglądaczem i obserwuję was od jakiegoś czasu. W końcu się zebrałam do zarejestrowania.
Pozdrawiam serdecznie:hey: