Zobacz pełną wersję : Mam kółkową
luxnordynka
25-01-2009, 21:54
Miała byc na szybkie wiazanie po domu. Hmmm, jest trudna wbrew pozorom. Mam nadzieje, ze to tylko kwestia czasu. Dzis dopiero zaczelam czytac Wasze porady odnosnie tej chusty, obejrzalam filmik. Jutro ponowie proby, postaram sie wkleic fotki i prosic o ocene. Dotychczas-kolka mi sie wpijaja w cialo, Marysia malo stabilna... ale to dopiero poczatki. Pozdrawiam, Ewa
ithilhin
25-01-2009, 22:07
zanim wlozysz dziecko uwaznie uloz material, ktory przechodzi przez kolka - zeby latwo chodzil w kolkach i latwo bylo dociagnac.
sporo chusty pod pupe i dociagaj pasmo po pasmie
w dociaganiu pomaga podniesienie lekkie dziecka
to rak na szybko co mi do glowy przychodzi, zeby ulatwic.
bo, ze sobie poradzisz w oielznaniu "kolkowca|" to nie watpie :-)
luxnordynka
26-01-2009, 20:29
Bardzo Ci dziekuje za te cenne rady, dzis nie moglam cwiczyc, jedynie na msiu, dopadl mnie jakis bol w dolnym odcinku kregoslupa, ledwo chodze, ale to moj staly problem. Zdjecia jednak niedlugo dolacze, bo bardzo chce opanowac i te chuste. Pozdrawiam, Ewa
ja mialam to samo na poczatku, ale to dlatego, ze nie rozciagalm jej porzadnie na ramieniu i plecach. troszke to ogranicza swobode ruchow ale nie wrzyna sie nigdzie. do poltorej godz dajemy rade gdy nosimy sie z przodu.
najwiekszy problem mialam ze spozycjonowaniem kolek - nie chcialy sie ulozyc pomiedzy - zawsze albo na dziecku albo na mnie. rozwiazalm to tak ze po dociagnieciu, gdy juz wiem gdzie kolko przypadlo luzuje, wkladam reke pod chuste pod pupe idy i przesuwam chuste tak by kolko bylo na ramieniu wtedy znow dociagam i jest pomiedzy nammi.
ale jesli ktos zna lepszy sposob chetnie przecwicze
aha, jak dociagne maxymalnie to mi ida nie lata
no ale nie da sie ukryc ze 'krzywo' sie w niej czuje tak czy siak
pszczoła
30-01-2009, 21:06
Podłączę się...strasznie długo się zastanawiałam, jaką chuste kupić, mam pożyczoną nati wiązaną i oppamamę kółkową. Jednak padło na kółkową, ja nie urządzam długich wypraw póki co, mi potzreba czegos na szybko po domu, do sklepu..
Poczytałam recenzję kólkowej oppy, i wiem, że problem jest we mnie, nie w chuscie (niestety). Bo ja nie umiem się szybko w nią zamotac. Pooglądałam 1000 zdjęć, 10000 instrukcji i wiem, jak powinno to wyglądać, ale jak to zrobić? Po kilkunastu próbach wygląda to jako tak, ale mam pare kwestii, z którymi sobie nie radzę.
Zawsze mam chustę na szyi. JAk bym się nie starała, nawet jeśli wyjściowo jest na ramieniu-niech tylko trochę pochodze, podniosę rękę-zjeżdża. To normalne, czy ja mam za wysokie oczekiwania??
Poza tym, mała wydaje mi się być krzywa (noszę na biodrze). Jedna nóżka na piękną żabkę, druga jakaś taka sobie (dużo chusty jest pod pupą i robie te majtki z chusty). I do tego wydaje mi się, że ona jest przechylona do przodu. No i kółka. Wygodnie jako tako jest mi wtedy, gdy są w niedozwolonym miejscu, na piersi. Gdy sa w okolicach obojczyka, niewygodnie mi.
Pewnie bez sensu to opisywanie, ale ja nie mam jak zrobić zdjęć :cry: Ktoś robi warsztaty w Toruniu???
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.