Miała byc na szybkie wiazanie po domu. Hmmm, jest trudna wbrew pozorom. Mam nadzieje, ze to tylko kwestia czasu. Dzis dopiero zaczelam czytac Wasze porady odnosnie tej chusty, obejrzalam filmik. Jutro ponowie proby, postaram sie wkleic fotki i prosic o ocene. Dotychczas-kolka mi sie wpijaja w cialo, Marysia malo stabilna... ale to dopiero poczatki. Pozdrawiam, Ewa