PDA

Zobacz pełną wersję : Wzbudziłam sensację



Artemida
02-12-2011, 16:31
Od kilku miesięcy noszę synusia w chuście. Mieszkam w małej miejscowości i taki widok jest rzadkością :] Trafiłam nawet do gazety na całą stronę :D
No i kilka dni temu mąż wyszedł z dzieckiem na spacer w wózku a ja skorzystałam z okazji żeby wyskoczyć sama, kupić nowe buty, bo dosyć dużo spaceruję i kolejne zamordowałam :]
Okazuje się że jestem tak mocno znana z codziennych długich chustowych spacerów że to że wyszłam sama było niesamowitą sensacją :D
Co chwilę jacyś nieznani mi ludzie podchodzili i pytali co się stało z dzieckiem :D Normalnie szoku doznałam :]

Kasia.234
02-12-2011, 16:34
hehe :)
ja wprawdzie mieszkam na dużym osiedlu, ale jak pierwszy raz wyskoczyłam do osiedlowego sklepu bez dziecka, i to w ciągu dnia, kiedy mąż w pracy to musiałam sie gęsto tłumaczyć, że moi rodzice przyjechali i siedzą z wnukiem w domu ;)

mamaani
02-12-2011, 16:35
Ale czad :) normalnie kariera na całego i dobry uczynek dla potencjalnych małych chusciochów :)

Paprotka
02-12-2011, 16:36
Chyba miła taka sensacja ;)
Mnie nikt nie zwrócił uwagi, ale też odniosłam wrażenie, że dziwnie się na mnie patrzyli bez dziecka :D B. rzadko mi się zdarza i chyba ja sama czuje się bardzo, bardzo dziwnie! :)

AMK
02-12-2011, 16:37
cóż
mój młodszy niedługo skończy 2,5 i jak tylko jestem bez niego, pada pytanie:a gdzie masz małego?
mam się martwić :hmm: :D

Wiewiórka
02-12-2011, 16:40
u mnie podobnie. W związku z tym, że niedawno doznałam kontuzji kręgosłupa ludzie byli w szoku, że Maćka wożę w wózku i pytali się, dlaczego nie w chuście,a co się stało, a dlaczego i czy będę jeszcze nosić itp. Jestem jedyną noszącą na tej prowincji

espejo
02-12-2011, 16:56
Ja przez kilka miesiecy nie bylam w jednym sklepie spozywczym - a wczesniej moze z raz w tygodniu bywalam, no i jedna pani do mnie - a starszego tez tak pani nosila:) stwierdzenie nie pytanie:)
fakt, ze Piotrek jest tam znany:) bo chodzi na zakupy z tata:)

toffi
02-12-2011, 18:03
dobre :) ja dawno nie nosiłam, ale narobiłaś mi ochoty, bo ja też jestem ufem w swoim mieście :)

czuppi
02-12-2011, 18:11
ej no, pokaż zdjęcie na okładce :ninja:

dirk5
02-12-2011, 18:55
Mi też się to zdarzyło :-); trzy dni temu, w aptece- "A Małego nie maaaaa :-(?...." i z dwa tygodnie temu, w Rossmannie...

No ale mój Młody to podrywacz i uwodziciel :ninja:; nawet jak się wścieka, bo chce wyleźć, połazić, dla wszystkich pań (oprócz matki :roll:...), są promienne uśmiechy. Zatem nic dziwnego, że Go pamiętają :-).

natala
02-12-2011, 20:40
taaa, mnie obcy ludzie na ulicy pytaja gdzie dzieci jak ide sama :D z widzenia mnie chyba cala okolica nie tylko zna ale i pamieta :lol:

reginleif
03-12-2011, 18:54
Gratuluję i życzę okładki! :)

Na moim osiedlu też byłam sensacją zanim nastąpił wysyp chuściochów ;)

jagienkat
03-12-2011, 21:55
ej no, pokaż zdjęcie na okładce :ninja:
ja tez chcę zobaczyć :)

horpyna
03-12-2011, 21:57
wesoło :) no ale "wątek bez zdjęć...." ;) czekamy :)

Dorocie
03-12-2011, 22:49
:rolleyes: zeskanujesz tą pierwszą stronę gazety? Jest opis?
fajnie że wywołujesz takie emocje w swojej miejscowości

mucha
03-12-2011, 23:01
też jak czasem wyjdę sam to mnie ludzie pytają o córki - ale to jest bardzo miłe

deviltya
04-12-2011, 22:55
mnie to raczej ludzie straszą okropnościami.
fajnie, że budzisz pozytywne emocje :D

Venus
04-12-2011, 23:17
Moj Olo jak sie wybrał raz z Bolem na plecach to wzbudzał dookoła taki zachwyt ze sam nie mogl w to uwierzyć.

monika999
04-12-2011, 23:19
To musiało być bardzo miłe:) I czekamy na zdjęcie okładki:)

Artemida
05-12-2011, 10:15
Jak tylko wymuszę od męża baterie do aparatu. Już niby były naładowane a zabawkę dziecku podłączył i lipa, tydzień bez aparatu jestem :/
Przedwczoraj mi jakaś baba groziła że jak będę tak nosić małego to kalekę z dziecka zrobię :/ Mały powinien na płasko we wózku leżeć. Dziecko które od pół roku buntuje się na taką pozycję :] Właśnie dlatego że nie chciał leżeć to w chuście wylądował :)

jagienkat
05-12-2011, 16:54
A tam, a ją samą i jej mamę, to pewnie w czasach międzywojennych bryczką na plask nosili, co..?:ninja:

Artemida
08-12-2011, 12:50
Nie radzę sobie z dodanie zdjęć :/

jagienkat
08-12-2011, 13:19
Musisz najpierw fotke na jakiś serwer wrzucic, fotosik np, potem kliknij na nie prawym myszy i daj "pokaż", skopiuj link i wklej go w okienko, ktore wyskoczy przy naciśnięciu w wiadomości ikonki zdjęcia. Tez długo sie z tym męczyłam, zanim mi ktoś nie wytłumaczył...:)

Artemida
08-12-2011, 22:10
a nie da się bezpośrednio z dysku?

Kasia.234
08-12-2011, 22:13
a nie da się bezpośrednio z dysku?

już od dłuższego czasu nie
tutaj jest link do długiego wątku o wstawianiu zdjęć http://chusty.info/forum/showthread.php?t=20863

Artemida
09-12-2011, 10:26
http://images47.fotosik.pl/1259/d82e09c95d8cf3e1m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d82e09c95d8cf3e1.html)



http://images39.fotosik.pl/1205/2fb87d7e6c0bf8b2m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2fb87d7e6c0bf8b2.html)



http://images49.fotosik.pl/1212/b7f340d4247f77e9m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b7f340d4247f77e9.html)

Artemida
09-12-2011, 10:27
Coś się udało, zobaczymy co z tego będzie :]

mamuchap
09-12-2011, 10:39
:thumbs up:

Agna
09-12-2011, 10:53
Fajnie i taki pozytywny wydźwięk ma ten artykuł :)
Zastanowiłam się tylko, dlaczego właściwie powinien mieć też trochę wózka? :hmm:
Moja Zosia siedzi przy mnie w wózku tylko wtedy, kiedy robię coś w warsztacie, zamiast krzesełka, bo tam nie mogę jej wypuścić na podłoge, która się do tego nie nadaje....
Nie spacerujemy z wozkiem. Coś jej zabraknie?

Artemida
09-12-2011, 10:59
To trochę to taka obrona trochę i zachęta, żeby mąż się trochę udzielał :) Nie mam odwagi uczyć go wiązania, a tak około raz na tydzień czy dwa idzie z dzieckiem spacerować w wózku :)
Trochę na odpiernicz kobieta to w ogóle napisała ale i tak fajnie że w ogóle pasała :) Jest kilka nieścisłości które ja widzę bo to ja odpowiadałam na jej pytania. A ona potem to wszystko tak jakby na chybił trafił okroiła i wyszło trochę nie tak jak powinno :)
Miałam potem następnego dnia jedną przykrą sytuację właśnie z powodu artykułu, a tak ogólnie to wielki pozytyw :)
Wśród znajomych też ewenementy :) Jedni się pytają ile mi zapłacili za ten wywiad a drudzy ile ja im zapłaciłam za tak wielkie zdjęcie :)
A ja jedyne co z tego wszystkiego mam to satysfakcja i pamiątka. No i wydali to w dniu kiedy mój synuś kończył równo 10 miesięcy :) Więc taki mały prezencik dla smyka :)

Agna
09-12-2011, 11:04
Co prawda, to prawda... jeszcze nam sie z meżem nie zdarzyło, żeby artykuł w gazecie był tak zredagowany, żeby nie przekręcał choć trochę tego, co się powiedziało....
Wyszło piknie, no i fota ogromna. Znajomym powiedzieć, że jak bedą nosić, to im też za wywiady płacić będą :mrgreen:

jagienkat
09-12-2011, 14:52
bardzo sympatyczne, niezależnie od nieścisłości :) :thumbs up:

Julla
09-12-2011, 16:27
Jaki dramatyczny tytuł :)

:thumbs up:

cube
09-12-2011, 16:49
Tytuł jakby żywcem wycięty z "Faktów" :D

mikulo
09-12-2011, 16:54
Tytuł mnie też powalił :D. Owija się... :bduh:

U nas na osiedlu tez wzbudzam sensacje, choc juz sie grono stałych bywalców przyzwyczaiło. I tez kiedys miałam pytanie, gdzie mój plecak :D. Teraz mawiają do mojego syna: "ale ci dobrze" :).

Bryk
09-12-2011, 18:25
u mnie podobnie, sensację robimy ale pozytywnie, najczęściej przyglądają się tylko ;-) jesteśmy teraz w mojej rodzinnej miejscowości, która ma jakieś 2 tys. mieszkańców i nie spotkałam żadnej mamy noszącej i myślę, że takowej nie ma tutaj. Dzisiaj w sklepie panie wytrzeszczyła oczy i pyta: Pani, a co ty tam masz? :mrgreen: A Szymcio zaglądał jej na kasę jak towar wbijała :D W gazecie to chyba się nie znajdziemy, bo tutaj to nawet gazeta nie wychodzi :roll:

Edit: fajny ten artykuł, pomimo jak twierdzisz, niedociągnięć. I jakie wielkie zdjęcie ;)

Artemida
09-12-2011, 20:29
To zdjęcie chyba najbardziej mnie cieszy. I ciągle się śmieję że buty na pierwszym planie :)
Z tytułu też długo się śmiałam, w ogóle się czułam jak mnich porzucający wszystkie dobra doczesne i idący w świat samotnie nawracać ludzi.
Za to po tym artykule babcia przestała się czepiać że noszę i nawet broniła mnie przed głupimi docinkami kuzyna :) Jak to prasa zmienia nastawienie ludzi :D

jagienkat
09-12-2011, 21:47
O, proszę, jakie "namacalne" korzyści odniosłaś :) i fajna pamiątka

toffi
09-12-2011, 21:53
nieźle :D
u mnie byłoby: nie ma na wózek, zawija dziecko w prześcieradło :)

Meppel
09-12-2011, 22:20
Super. Pamiątka świetna i reklama :)
Ja na osiedlu jak wyjdę bez Młodego to też mnie sprzedawcy w sklepach zaczepiają :)

Artemida
11-12-2011, 11:44
Ja mam chustę samoróbkę ze szmateksu za 2 zł :D To w zasadzie mogłabym powiedzieć że mnie na wózek nie stać:D Ale mężuś zaczął się ostatnio udzielać i wózek zaczyna być używany :) Myślę że przy następnym dziecku poświęcę się i go nauczę motania :) Wreszcie mam trochę czasu dla siebie :)
toffi podoba mi się z tym prześcieradłem :D Tylko że potem mogły by datki na wózek spływać do redakcji :D