PDA

Zobacz pełną wersję : Nowe no cottony 14.06. Lutea czerwień fot # 217



Strony : 1 2 [3]

modrooczka
17-06-2011, 10:43
Przeprosiny przyjmuję. Moja dobra rada, naprawdę niezłośliwa: nie angażuj się ani Ty ani Marta w pyskówki na forum i FB. Firma jeszcze nie raz będzie krytykowana, nawet obrażana. Jeśli ktoś przekroczy granice prawa to go pozwij, jeśli uznasz że to bez sensu to nie dyskutuj. Są prywatne maile, telefony - po prostu nie odpowiadaj w emocjach na posty i wpisy.

kammik
17-06-2011, 10:44
Nati made a huge step forward this year.


Jak to szło? Stanęliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy duży krok naprzód? :D

Natalia
17-06-2011, 10:51
Natalio, napisz krótko: ile planujecie na ten sezon no-cottonów? Jakie wzory?
Myslę, ze mogłoby to rozładowac chociaż część złych emocji...:hide:

Metis1, wiesz, co będzie, jak takie coś napiszę ? Dostaniemy za chwilę 300 maili z pytaniami, a kiedy będzie wersja nr 4, 5 czy 7. Będzie pełno wpisów, że to chamstwo, że dana mama tego nie wie i że musi cały czas siedzieć przy kompie i polować. Jak można zapowiadać, co będzie bez powiedzenia, kiedy. Przecież to wiadomo, że to nakręca zainteresowanie i stres, że się ktoś nie załapie. To chamska strategia marketingowa. Jak powiemy kiedy, to też będzie źle, bo wtedy będą też polować mamy z zagranicy i nie starczy dla wszystkich.
Dlaczego wersji 3 utkaliśmy tak mało, przecież to było oczywiste, że ta wersja najbardziej się spodoba. Przecież było widać zainteresowanie wersją 6 po zapowiedzi, można było dotkać. Ogrom osób zacznie wywierać na nas presję, dlaczego należy im się "spod lady". Reszta osób poczuje się obrażona, że ktoś dostał "spod lady".
Wy myślicie, że my nie szukamy metody, żeby emocji było mniej ? Przerobiliśmy już wiele wariantów.

czuszka
17-06-2011, 10:51
Natalio, napisz krótko: ile planujecie na ten sezon no-cottonów? Jakie wzory?
Myslę, ze mogłoby to rozładowac chociaż część złych emocji...:hide:
dokładnie. i kiedy mniej więcej mozna sie ich spodziewac.

Monique
17-06-2011, 10:54
Tak, uważam, że wstyd, kiedy przedstawiciel firmy obraża się jak mała dziewczynka. No nic, przyjaciele z innych krajów przy pomocy translatora zaraz się włączą w dyskusję, choć to w ogóle nie ich sprawa. Cóż - prawo publicznego forum.

Tak jest to publiczne forum...

Moja mamusia jest Polka i tatus Slowak - ja jestem Czeszka - na jakie forum mam pisac?
Nie wszystcy co mieszkaja za granica musa pisac z translatorem. V Polsce mam polowe rodziny i mieszkam 5km od granicy z Polska.

Lniane maki - i co takie didka czarne lniane gokony z dziurami? Nie wszystkie chusty musza byc dokonale.

Przykro mi jak tutaj obraziacie sie jedna druga

metis1
17-06-2011, 11:01
Metis1, wiesz, co będzie, jak takie coś napiszę ? Dostaniemy za chwilę 300 maili z pytaniami, a kiedy będzie wersja nr 4, 5 czy 7. Będzie pełno wpisów, że to chamstwo, że dana mama tego nie wie i że musi cały czas siedzieć przy kompie i polować. Jak można zapowiadać, co będzie bez powiedzenia, kiedy. Przecież to wiadomo, że to nakręca zainteresowanie i stres, że się ktoś nie załapie. To chamska strategia marketingowa. Jak powiemy kiedy, to też będzie źle, bo wtedy będą też polować mamy z zagranicy i nie starczy dla wszystkich.
Dlaczego wersji 3 utkaliśmy tak mało, przecież to było oczywiste, że ta wersja najbardziej się spodoba. Przecież było widać zainteresowanie wersją 6 po zapowiedzi, można było dotkać. Ogrom osób zacznie wywierać na nas presję, dlaczego należy im się "spod lady". Reszta osób poczuje się obrażona, że ktoś dostał "spod lady".
Wy myślicie, że my nie szukamy metody, żeby emocji było mniej ? Przerobiliśmy już wiele wariantów.

Wiesz, Natalio, ja chyba jednak nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co Wy tam macie w tych skrzynkach... :hide:
Może zbyt naiwna jestem...:hmm:

No to już nie wiem...

Chyba najlepiej zamkąć wątek i ciao bambino :hey:



A szaraczek i tak mi się marzy...:roll:

modrooczka
17-06-2011, 11:03
Ale ja nie pisałam o Tobie, tylko o pani z Rosji, która odpowiadała po angielsku. Zresztą, co za różnica, to jest forum, każdy może czytać i każdy może pisać.

agnieszkazd
17-06-2011, 11:04
A szaraczek i tak mi się marzy...:roll:

Niom...:love:

Monique
17-06-2011, 11:08
no chyba jest czas sie zkonczyc i foty tutaj chybac :)

Jest to watek lutea czerwien i nie klotnia z Nati baby :)

:heart::heart::heart:

Natalia
17-06-2011, 11:08
Wiesz, Natalio, ja chyba jednak nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co Wy tam macie w tych skrzynkach... :hide:
Może zbyt naiwna jestem...:hmm:

No to już nie wiem...



Najprawdopodobniej większość osób nie rozumie, że prowadzenie takiej produkcji i sprzedaży jest skomplikowane. Wszystko wydaje się łatwe. Gdyby choć połowa forumek była u nas na tygodniowych praktykach, to pewnie takie wątki wyglądałyby zupełnie inaczej. Zapraszam zresztą. :lol:

bydzia
17-06-2011, 11:10
Najprawdopodobniej większość osób nie rozumie, że prowadzenie takiej produkcji i sprzedaży jest skomplikowane. Wszystko wydaje się łatwe. Gdyby choć połowa forumek była u nas na tygodniowych praktykach, to pewnie takie wątki wyglądałyby zupełnie inaczej. Zapraszam zresztą. :lol:

jest mi bardzo przykro, że jest Ci ciężko, serio ...

metis1
17-06-2011, 11:10
Wynagrodzenie w chustach? :ninja:

Natalia
17-06-2011, 11:18
Wynagrodzenie w chustach? :ninja:

:lol: :lol: :lol:

Pondo
17-06-2011, 11:33
. To postawa roszczeniowa. Jeśli komuś jest przykro, to można to zrozumieć, ale jeśli ktoś reaguje przysyłaniem wulgaryzmów, złośliwości - zwyczajną nienawiścią, to już chyba coś jest nie tak. To tylko chusty, dziewczyny.

.

Jak sie zdenerwuję, to wkleję swoją korespondencję z Wami:) z mojej strony: przykro mi, dlaczego zostałam wprowadzona w błąd? z waszej? totalna olewka. Proszę nie kłamcie, bo nie wierzę ,żeby ktoś Wam pisał wulgaryzmy!

Natalia
17-06-2011, 11:50
Jak sie zdenerwuję, to wkleję swoją korespondencję z Wami:) z mojej strony: przykro mi, dlaczego zostałam wprowadzona w błąd? z waszej? totalna olewka. Proszę nie kłamcie, bo nie wierzę ,żeby ktoś Wam pisał wulgaryzmy!

Pondo, nie wiem, co się stało w Twoim przypadku. Nie wiem, jak się nazywasz i jakiego masz maila. Nawet nie potrafię sprawdzić, o co chodzi. Ale spróbuj napisać do Natibaby, na czym polega problem i dlaczego czujesz się oszukana. To najszybsza metoda. Być może ktoś Ci coś kiedyś obiecał, a teraz obsługuje to inna osoba. Trochę cierpliwości. Czasami dziewczyny nie dają rady odpowiedzieć tego samego dnia. Nie śledzę maili na bieżąco, ale zdecydowana odmowa komuś czegoś zdarza się na tyle rzadko, że się to wspólnie omawia. Trochę nie chce mi się wierzyć, żeby to nie było nieporozumieniem łatwym do wyjaśnienia.

Pondo
17-06-2011, 11:58
Natalio:)
Twoja pracownica na FB ładnie skojarzyła mojego nicka stąd z nazwiskiem- pomijając fakt ,że jestem spalona i teściowa może mnie teraz śledzić, to olewacie mnie od poniedziałku!Nie życzę sobie tego, ale Marta zadecydowała, przenieść dyskusję z forum na FB , używając moich danych.

Jest mi przykro ,że nie dostałam no-cottona- ale nawet nie wiem czy mnie an niego stać. Ale doprawdy nie to jest moim problemem w tej sytuacji.
Pogratulowałam wam pięknej chusty.

Ale zła jestem, bo systematycznie , od poniedziałku traktujecie mnie jak klienta drugiej kategorii, słowo przepraszam ok- padło, ale zero wyjaśnienia. nie potrzebuję elaboratów, jedynie szczerości, na czym stoję.

Pracowałam w sprzedaży, w międzynarodowej firmie, i wiem jak to działa, i wiem jakie mogą występować problemy z towarem, realizacją. Ale olewanie klienta to najgorsza metoda, to dla mnie jak płachta na byka. Teraz już rozjuszonego8))

Dagmara
17-06-2011, 12:06
Dobrnęłam do końca, ciężko się to czyta.
Kilka wypowiedzi z tego wątku zasługuje na ostrzeżenia i zapewne tak się stanie. Apeluję o uspokojenie emocji.
Każdy kolejny post obrażający zakończy się ostrzeżeniem z marszu. Jeśli nie zacznie się normalna dyskusja, wątek zostanie zamknięty.

Mag
17-06-2011, 12:24
ja tylko spytam wszem i wobec po przejrzeniu paru stron-nie macie większych problemów?godziny przed kompem na jednej stronie internetowej,denerwowanie się wirtualem,jakąś chustą,przenoszenie emocji w real pełen dzieci,męża,rodziny?nie jarzę,tyle czasu marnować siedząc po prostu i gapiąc się w ekran.mamy urwanie chmury,problem to jest,że mi grad właśnie łamie słoneczniki;)

Pondo
17-06-2011, 12:25
I tym sposobem, dyskusja została ucięta:)


Magda, ja nie cierpię być robiona na szaro:) jak to było, szczyt dyplomacji? podniecenie przed zbliżającą sie eskapadą? tu nawet ten poziom mnie nie dotyczy- widać nie zasługuję:) MNie choć sklepy z pieluszkami lubią:D

PS. to gdzieś widać kto dostał ostrzeżenie?

Mag
17-06-2011, 12:30
PS. to gdzieś widać kto dostał ostrzeżenie?
spytaj demonę:lol:
w mordę,rozwaliło mi kwiaty:evil: idę ratować badyle

Pondo
17-06-2011, 12:36
spytaj demonę:lol:
w mordę,rozwaliło mi kwiaty:evil: idę ratować badyle

Mam akurat ograniczone możliwości kontaktu:D

metis1
17-06-2011, 12:36
w mordę,rozwaliło mi kwiaty:evil: idę ratować badyle
O! To jest prawdziwy PROBLEM! :mrgreen:

A nie jakieśtam bzdurne chusty...:roll:


:hey:

kamuszyca
17-06-2011, 12:39
Najprawdopodobniej większość osób nie rozumie, że prowadzenie takiej produkcji i sprzedaży jest skomplikowane. Wszystko wydaje się łatwe. Gdyby choć połowa forumek była u nas na tygodniowych praktykach, to pewnie takie wątki wyglądałyby zupełnie inaczej. Zapraszam zresztą. :lol:

Natalio, przykro czytać tę całą dyskusję, ale niestety wina leży po Waszej stronie.

Z całej tej dyskusji wyłania się obraz Natibaby jak firmy nieprofesjonalnej, jakiejś takiej garażowej, która nie potrafi sobie poradzić z sukcesem, który na nią spadł. A nie da się ukryć, że chusty.info mają tu dużą zasługę w propagowaniu Twojej marki, to dzięki nam dostałaś parę lat temu nagrodę Dziecka, co moim zdaniem było krokiem milowym do aktualnego sukcesu. Bo to nie tylko jakość, ale przede wszystkim dobry PR i nasza przychylność grały tu decydującą rolę. Wypinanie się teraz na te same forumki, bo świat leży u stóp, jest bardzo niefajne. Choć nie jest zabronione - Wasza decyzja.

Skarżenie się, jak to Wam ciężko z tym sukcesem jest totalnie nieprofesjonalne, wręcz groteskowe. Po prostu nie mieści mi się w głowie, że narzekasz, że musicie odpisywać na maile, nie możecie poradzić sobie z wysyłkami, itd. Jesteście firmą zorientowaną na cały świat - może pora zmienić standardy i zatrudnić kilka dodatkowych osób, żeby pani Marta nie mdlała ze zmęczenia i stresu? To nie wina klientów - to wina kierownictwa firmy, że nie potrafi zareagować na trudną sytuację, którą zresztą firma sama zainicjowała.

Klient ma prawo publicznie wyrażać się niepochlebnie o firmie, jeśli został źle potraktowany. Dziwię się, że nie rozumiecie, jak to funkcjonuje - jak domino. Jeden niezadowolony klient pociągnie za sobą następnych. Dlatego tak ważny jest szacunek do każdego pojedynczego klienta. A nie podejście w stylu - nie podoba się to won!
Na markę pracuje się cały czas, bez przerwy, żadnego klienta nie zostawia się z poczuciem, że został oszukany, zlekceważony. Nie obrażaj wszystkich forumek-Polek, bo jedna czy dwie nie wytrzymały i użyły słowa "wkurw" w swoich mailach. To się zawsze zdarza i będzie się zdarzać - bo ludzie są różni i różnie reagują. Twoim błędem jest obwinianie o to całego polskiego forum.

Ja wiem, że strategia rzucania pojedynczych chust na rynek jest skuteczna, natychmiast wyprzedajesz cały nakład, bo klient kupuje w afekcie - zero ryzyka. Jeśli taką strategię wybraliście, to zachowajcie chociaż minimum szacunku do ludzi tutaj, bo po Twoich wypowiedziach tego szacunku nie widać.

PS. jestem niezaangażowana emocjonalnie, bo nie poluję na limity ;)

satey
17-06-2011, 13:14
Kamuszyca naprawdę dobrze ujęłaś ten problem :D

Pozostaje mieć nadzieję, że każdy wyciągnie wnioski.

Poza tematem: Kamuszyca gratuluję talentu:)

elenapogodna
17-06-2011, 13:19
też tu podczytuję. bez translatora :ninja:
po pierwsze - dziewczyny, jesteście super, jestem dumna że mam też trochę wspólnego z tym forum.
po drugie - też uważam za nieprofesjonalne takie zachowanie - ciągłe narzekanie na trudności produkcji, odpowiedzi na maile. Jeszce wypowiedzi typu: nie spodziewaliśmy się takiego sukcesu tej chusty... I to po tym, jak się piszę - śledzę też inne forum. No to tam już tyle było napisano, że trzeba przestać się dziwić! Współczuje z powodu trudności jako człowiek, współczuję Marcie że zemdlała. Ale jako klientkę nie powinno mnie to obchodzić. Nie powinnam o tym nawet wiedzieć. Zemdlała Marta - powinna przyjść inna pracownica. To jest sprawa kierownictwa firmy, nie klientów. Dla tego dobrze rozumiem dziewczyny wkurzone na brak odpowiedzi oraz uwagi ze strony Nati.

demona
17-06-2011, 13:21
Kamila :heart:

grimma
17-06-2011, 13:28
Najprawdopodobniej większość osób nie rozumie, że prowadzenie takiej produkcji i sprzedaży jest skomplikowane. Wszystko wydaje się łatwe. Gdyby choć połowa forumek była u nas na tygodniowych praktykach, to pewnie takie wątki wyglądałyby zupełnie inaczej. Zapraszam zresztą. :lol:
natalio, zycie nie jest proste.
moja praca tez wydaje sie prosta a nie jest.
dla mnie to tlumaczenie jest troche dziwaczne.
co nie zmienia faktu ze ja nie rozumiem calej afery
byly chusty i sie skoonczyly.
przeciez piszecie gdzieniegdzie ze to nie sa takie super chusty, tylko ze sie rozlaza itd.
to ni lepiej kupic cos ze stalej oferty innych firm?
jak zaczynalam nosic firmy byly dwie. i na allegro byly prywatne aukcje i kolejki do hopediza.
jakby mi ktos wtedy wykupil chuste to faktycznie nie mialabym czego innego kupic
a teraz...? chust i wybor jest ogrommny..

metis1
17-06-2011, 13:32
Może rzeczywiście pół tusina chustomam-praktykantek pomogłoby rozwiązać kryzys w Nati?... :ninja:

Chcieć to móc! :whistle:

roni21
17-06-2011, 13:47
kamuszyca, cudnie to ujelas
zgadzam sie z kazdym slowem
to mowilam ja- rozchwiana emocjonalnie uczestniczka forum
zenada nad zenady

demona
17-06-2011, 13:47
http://naturalmamas.co.uk/forum/showthread.php?p=1409144#post1409144

czuszka
17-06-2011, 13:48
ale jaki problem zatrudnic pare osob do pakowania i wysylki a sily fachowe skierowac do obslugi klientow.nie trzeba wtedy opozniac wystawiania kolejnych nowosci,obsluga maili tez jest lepsza. A rozwoj firmy to powod do radosci,nie zalow.

stasiu-lova
17-06-2011, 13:51
ja tylko spytam wszem i wobec po przejrzeniu paru stron-nie macie większych problemów?godziny przed kompem na jednej stronie internetowej,denerwowanie się wirtualem,jakąś chustą,przenoszenie emocji w real pełen dzieci,męża,rodziny?nie jarzę,tyle czasu marnować siedząc po prostu i gapiąc się w ekran.mamy urwanie chmury,problem to jest,że mi grad właśnie łamie słoneczniki;)

lubie to.

i jeszcze jedno- mogliby Was teraz opisac w Polityce....Matki od chust.
rzygam.

demona
17-06-2011, 13:56
spytaj demonę:lol:
Już zapomniałam, ale mam ochote sobie przypomniec :twisted:

Jasnie Pani :)
17-06-2011, 13:57
http://naturalmamas.co.uk/forum/showthread.php?p=1409144#post1409144

nie ma to jak sobie opinie wyrobic :/

Dagmara
17-06-2011, 13:59
Wątek zostaje zamknięty! Proszę o niezakładanie kolejnych.

mart
17-06-2011, 14:43
Chciałabym przypomnieć WSZYSTKIM o tym, że forum nie jest miejscem do rozstrzygania konfliktów biznesowych a także konfliktów między klientami a sprzedawcami.
Dopuszczalne jest opisanie sytuacji ale PO WYCZERPANIU możliwości osiągnięcia porozumienia w kontakcie bezpośrednim (maile, telefony etc) i PO SKONTAKTOWANIU się z moderacją forum.

Niestety widzimy od jakiegoś czasu kilku użytkowników, którzy nadmiernie dążą do publicznego eskalowania konfliktów.
Będziemy to tępić i nie ma na to zgody na tym forum!