Zobacz pełną wersję : Same mądrości niedouczonego pismaka - "Kropka tv"
Nie wiem gdzie to zamieścić.Wczoraj przegladałam gazetkę z programem tv - taką z Biedronki - "Kropka tv" czy jakos tak.
I trafiłam na "mądry artykuł" nt. noszenia. Teraz była taka, ze najfajniejsze są nosidła sztywne - bo dziecko przodem nosić można, a już w ogóle nosidła ze stelażem najlepsze na dłuzsze wyprawy. Wspomniano też o nosidełkach miękkich, jako alternatywie dla chust modnych wśród amerykańskich gwiazd :omg:, ale wg autora nadają sie tylko na krótkie wyjścia.
:duh::mad:-?:szok::hmm::hmm:
Niestety, ale przez jeszcze bardzo długo, takie teksty będą się pojawiały;/Świadomość dotycząca noszenia dzieci wśród wielu ludzi jest niewielka. Pocieszające jest to, że temat dotyczący noszenia (i wiele innych), co raz częściej występuje w telewizji, co by ludzie mogli zobaczyć, a następnie zweryfikować to w praktyce:)
misunderstanding
11-04-2011, 18:34
no to dziewczyny, możemy być dumne, że dzielimy trend z amerykańskimi gwiazdami :D
margolia
11-04-2011, 18:38
dumne i szczęśliwe :D
uważam się za oświeconą szczęściarę że na czas dowiedziałam sie o chustach i innych "zdrowych" nosidłach...
a reszty nieoświeconej jest mi żal...ale z wiatrakami walczyć nie chce mi się :hide:
dumne i szczęśliwe :D
uważam się za oświeconą szczęściarę że na czas dowiedziałam sie o chustach i innych "zdrowych" nosidłach...
a reszty nieoświeconej jest mi żal...ale z wiatrakami walczyć nie chce mi się :hide:
A więc co robisz, żeby wiatraki oświecić? Nic. Zanim trafiłam tutaj, też byłam "nieoświeconą resztą". Ludzie po prostu nie wiedzą, nie znają innych rozwiązań: chust, miękkich nosideł, itp.
Kto chce nosić, będzie nosił i znajdzie informacje, ale autor artykułu istotnie się nie popisał w naszych oczach ;)
Wkurzające jest to, że przez takich "dziennikarzy" znajdzie się grupa ludzi, którzy właśnie na nas będą patrzeć jak na ufo. Mam tylko nadzieję, że nikt w wisiadle nie zacznie nosić przeczytawszy tę gazetkę.
panthera
11-04-2011, 22:23
na mój gust to tylko najdroższe wisiadeł z pasem biodrowym "nadają" się na dłuższe wyjścia. nadają w sensie - nie odpadną ramiona i kręgosłup noszącego. bo z punktu widzenia dziecka to żadne się nie nadają.
nosiłam Damiana w wisiadle i mimo pasa biodrowego i całkiem nieźle wypełnionych pasów ramiennych dłużnej niż godzinę się nie dało po prostu, a przodem do świata to juz w ogóle krótko bo ciężar rozkładał się tak beznadziejnie ze ramiona wysiadały po kilkunastu min.
taki autor artukułu powinien sam ponosić we wszystkim o czym pisze i dopiero wtedy się wypowiadać :)
moli1978
12-04-2011, 01:00
A to dlatego tak się na mnie patrzą jak w chuście noszę.... Myślą że ja ameryańska gwiazda jakaś :fire:
joleczka
12-04-2011, 01:05
ja w wisiadle wyszłam z Kamilą raz, - z psem na spacer, spacer skończył się na pierwszym trawniku i szybciutko do domu wracałam bo mi dziecko dziwnie latało w tym nosidle (a ze 4 miechy już miała) i niewygodnie mi bylo bardzo, później jak m. wyjechał na 2 dni a mi się nie chciało wózka targać na szybki spacer z psem to brałam ją na ręce i do naszych niecywilizowanych krzaków dochodziłam :)
a później poznałam chusty... i nawet wyprawa z psem nad Wisłę stała się możliwa :D
mamaslon
12-04-2011, 01:42
:bduh::szok::znaika:
W kwestiach oświecania - to nie jest łatwe. Rozmawiałam niedawno przez telefon z żoną kuzyna, pierwszy raz od powrotu z zagranicy (i od kiedy urodzily nam się dzieci). Gadka szmatka, no i wspomniałam ze dużo używam chust, ona na to że myślała o tym ale doszła do wniosku że "coś z nimi nie tak musi być" skoro "tylko w internecie można je kupić". Tzn "nieprofesjonalne są". Więc się zdecydowali na nosidło - wisiadło. Coś tam spróbowałam naprostowywać, ale widać było że ma swoje zdanie, zresztą przez telefon ciężko, i dałam sobie spokój (zresztą przy okazji wyszły jeszcze inne kwiatki, a to że mleko ma chyba za chude, coś tam jeszcze... no i zawał prawie jak usłyszała że dziecku papek nie dawałam tylko kawałki jedzenia od 7. miesiąca ;) ) Poczułam się jak z innej bajki trochę - no bo tak jest w sumie ;) i zeszłyśmy na bardziej neutralne tematy ;)
dankin-82
12-04-2011, 08:20
normalnie z rana poczułam się celebrytką :lool:
czego oczekiwać od laików
mnie ręce opadły jak znajomym zrobiłam pokaz chustowy, opowiadałam też o nosidłach i co? jakiś czas później widzę zdjęcie dumenego taty w wisiadle, dziecko przodem do świata...
dankin-82
12-04-2011, 09:29
czego oczekiwać od laików
mnie ręce opadły jak znajomym zrobiłam pokaz chustowy, opowiadałam też o nosidłach i co? jakiś czas później widzę zdjęcie dumenego taty w wisiadle, dziecko przodem do świata...
u nas sytuacja była identyczna ale wystarczyło podesłac kilka artukułów jak to się w ten sposób bardzo dogadza dziecku i jakie przyjemności sobie fundują nawzajem....ppodziałało, rodzinka nawrócona ;)
malutk_a
12-04-2011, 09:30
:duh: bosh co za leb :szok: normalnie nie wiem co myslec o takich ludziach nie znaja sia a wypowiadaja. oby tylko ludzie nie zaczeli nosic w w isiadlach eh ja zaluje, ze wczesniej chustynie poznalam. a tak poza tym to juz nie dziwie sie, ze ludzie patrza takim wzrokiem skoro biore przeciez przyklad z celebrytow moze ktos o autograf mnie poprosi:fire:
Kilka dni temu spotkałem koleżankę, która urodziła synka niecały miesiąc temu i przyszła do pracy, niosąc go w wisiadle i to przodem do świata!!! Już wcześniej jej opowiadałem o chustach itd., więc pytam czemu jednak nosidło. A ona na to że dwóch pediatrów powiedziało że nigdy chusty, tylko i wyłącznie ATESTOWANE nosidła. Normalnie zabić, to za mało. I do takich "świetnych" lekarzy mam potem z dzieckiem iść?
malutk_a
12-04-2011, 09:45
Kilka dni temu spotkałem koleżankę, która urodziła synka niecały miesiąc temu i przyszła do pracy, niosąc go w wisiadle i to przodem do świata!!! Już wcześniej jej opowiadałem o chustach itd., więc pytam czemu jednak nosidło. A ona na to że dwóch pediatrów powiedziało że nigdy chusty, tylko i wyłącznie ATESTOWANE nosidła. Normalnie zabić, to za mało. I do takich "świetnych" lekarzy mam potem z dzieckiem iść?
bez komenta :duh:
to chyba tez nie wiedza lekarzy masakra
allad, to są tacy sami "światli" lekarze pediatrzy, którzy przy kłopotach alergicznych niemowlaka albo jego małym przyroście (według warszawskich siatek centylowych) wmawiają mamom, że mleko modyfikowane jest w tym momencie najlepsze lub też uważają, że długie karmienie piersią jest szkodliwe.
Co do tego artykułu - w końcu to gazetka z "Biedronki";) Według Prezesa J.K. celebryci w takich sklepach nie kupują;)
A co do wisiadeł, to wczoraj widziałam takiego noszącego dumnego tatę na osiedlu. Co prawda dziecko było włożone tyłem do świata, ale tak odgięte do tyłu (mimo sztywnego panela w placach), że mi się słabo zrobiło.
Kilka dni temu spotkałem koleżankę, która urodziła synka niecały miesiąc temu i przyszła do pracy, niosąc go w wisiadle i to przodem do świata!!! Już wcześniej jej opowiadałem o chustach itd., więc pytam czemu jednak nosidło. A ona na to że dwóch pediatrów powiedziało że nigdy chusty, tylko i wyłącznie ATESTOWANE nosidła. Normalnie zabić, to za mało. I do takich "świetnych" lekarzy mam potem z dzieckiem iść?
właśnie miałam napisać podobny komentarz, wiedza "potoczna" wśród ludzi, których spotykam jest taka, że nosić należy w usztywnianych nosidłach, przodem do świata, bo cośtam nie pamiętam co, i ludzie dowiadują się tego od pediatrów i ortopedów
czego oczekiwać od laików
mnie ręce opadły jak znajomym zrobiłam pokaz chustowy, opowiadałam też o nosidłach i co? jakiś czas później widzę zdjęcie dumenego taty w wisiadle, dziecko przodem do świata...
Widać autorytetem to musi być wszystko poparte - mój sukces z zachustowaniem sąsiadki wypalił, jak jej na bioderka ortopeda zalecił to samo, co jej mówiłam: że wiązanka, że w pionie, że symetria, że nie kółkowa i nie w pozycji kołyski. Podobnie jak pisała Karo_B, musi być profesjonalnie przygotowany i wprowadzony temat. Inaczej ciężka sprawa.
My się właśnie szykujemy na batalię w szpitalu, bo nie chcemy się zgodzić na dokarmianie naszej drugiej pociechy :) I szczepić też nie będziemy w szpitalu. Chustę też pewnie weźmiemy, chociaż nie wiem czy będzie jak używać :) No ale jak mamy być "gwiazdami", to dziwactw nie może zabraknąć.
Tylko jeszcze powinniśmy pod ten szpital jaguarem, albo jakimś porsche podjechać, ale obawiam się że tak szybko mi odpowiedniego modelu w salonie nie dostarczą, a obecnie niestety nie dysponuję żadnym takim :hide:
malutk_a
12-04-2011, 10:35
allad to oni was tam zjedza jak wy z czyms taskim wyskoczycie, wezma was za wariatow
limuzyne z szoferrerm szybciej zalatwisz
Mayka1981
12-04-2011, 23:31
Ja do lokalnej biedronki zachustowana od dwóch lat chadzam i same ochy i achy słyszę - ciekawe czy teraz to sie zmieni ;)
Ja rozumiem, że byle jaki pismak, smarujący artykuły w gazetce telewizyjnej, nie wie o czym pisze zachwalając wisiadła. Pisanie głupot to częsta praktyka w takich gazetkach.
Natomiast wkurza mnie, że lekarze, pediatrzy, takie, za przeproszeniem, pierdoły o wisiadłach opowiadają. Osobiście spotkałam się z ortopedą, który zalecał mi szerokie pieluszkowanie Jagody, jednocześnie odradzając noszenie w chuście. :duh:
ja sie w sumie przyzwyczailam do takich kwiatków,bo co rusz widzę jak różnej maści specjaliści od siedmiu boleści piszą takie rzeczy,ale lekko podkur... mnie fakt,że oni pisza to z takim przekonaniem ,za nic mając badania, nawet podstawowe fakty na logikę np. jak może byc dobre zwisanie i tym samym uciskanie krocza??
Truscaveczka
13-04-2011, 15:36
Mnie pytała o chusty pediatra, ordynatorka neonatologii, przy okazji kontroli bioderek Młodego. Zrobiłam jej wykład i wysłałam tu :)
Ale - kurczę - lekarze mogliby jednak trochę się interesować samodzielnie...
Za to w szpitalu w lutym nikt się chuście nie dziwił, zebrałam za to milion uśmiechów :)
budzynskamila
14-04-2011, 09:53
Tylko jeszcze powinniśmy pod ten szpital jaguarem, albo jakimś porsche podjechać, ale obawiam się że tak szybko mi odpowiedniego modelu w salonie nie dostarczą, a obecnie niestety nie dysponuję żadnym takim :hide:
To proponuję jakiegoś Jaguara wśród chust... z alpaką albo jedwabiem :) :) :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.