Romby didymosa

[truscaffka]

Zaznaczam, że użyłam szukaja!! I nie znalazłam osobnego wątku dotyczącego rombów :ninja:

A chciałabym wiedzieć, czy są tu jakieś wielbicielki tego wzoru...bo do mnie leci własnie Paul (http://www.didymos.com/index.php?s=detailseite.php), z którego szyta będzie kółkowa, w stosiku mam juz staruszka Jonasa (http://www.didymos.com/index.php?s=detailseite.php), no i marzy mi się Elise (http://www.didymos.de/index.php), w którego miałam przyjemność motać sie podczas ostatniego kursu na doradcę :)

Właściwie - podoba mi się w tych chustach wszystko - to, że są 3 kolory, które z każdej strony są w innych miejscach. Podoba mi się ten geometryczny, uporządkowany wzór. Podoba mi się grubość i nośność. Są takie jakieś...gładkie i zarazem miękkie w dotyku...Podoba mi się zestawienie kolorystyczne - czyli kombinacja turkusu, niebieskiego, szarego i różowego. Kolorystycznie nie rusza mnie tylko Jakob (http://www.didymos.de/index.php), chociaż jak tak teraz na niego patrzę to brzydki nie jest...
No jak dla mnie romby to bajka po prostu. Moje niedawne chustowe odkrycie :)

a to przecież zwykły bawełniany standardzik didymosa jest, niby takie nic - wczesniej w ogóle na te chusty uwagi nie zwracałam.

A jakie są Wasze spostrzezenia? :)

[mamru]

to już chyba wiem, kto mi wyjął z koszyka paula w ekosieci ;)
zawsze marzyłam o rombach, nawet miałam kupić od szokam ale za późno się zorientowałam, ale kto wie, może jeszcze uda mi się mieć jakieś romby ;)

[aliona]

romby sa absolutnie cudowne. zasługują na oddzielny wątek
miałam bawełniane, teraz mam jedwab (szmata cud).
jak się dokopię do zdjęć, to wrzucę.

są gładkie i miękkie i chociaż wydawało mi się, że wolę chusty szorstkie to tę gładkość rombianą jakoś szczególnie doceniam.

[truscaffka]

to już chyba wiem, kto mi wyjął z koszyka paula w ekosieci ;)
zawsze marzyłam o rombach, nawet miałam kupić od szokam ale za późno się zorientowałam, ale kto wie, może jeszcze uda mi się mieć jakieś romby ;)

jam to się, nie chwaląc, sprawił-a ;)


romby sa absolutnie cudowne. zasługują na oddzielny wątek
miałam bawełniane, teraz mam jedwab (szmata cud).
jak się dokopię do zdjęć, to wrzucę.

są gładkie i miękkie i chociaż wydawało mi się, że wolę chusty szorstkie to tę gładkość rombianą jakoś szczególnie doceniam.

aliona, wrzuć koniecznie. ja niestety nie mam już kogo nosić, bo młodsza na widok chusty ucieka z wrzaskiem, a z lalą to tak głupio się na zdjęciach chustą chwalić :)

[mamru]

jeśli Ci się znudzi to pamiętaj o mnie!
i fotki koniecznie!

[witbor]

Przyznam, że też bardzo zawsze lubiłam romby. Miałam tylko co prawda bawełniane - kiedyś - przy Mai - Elise (potem sprzedałam, trochę żałuję, ale nie umiem trzymać czegoś, co jest mi niepotrzebne, ale przepiękne ma kolorki IMO), Franka nosiłam w Paulu, ale takim starszym, bez zaznaczonego środka. Paul jeszcze poleguje w szafie, ale już mało noszę w chuście, bo raczej nosidłowa jestem, a i plecy już nie te :p

I miłością platoniczną darzę romby jedwabne ;-)

[iska]

Dawno, dawno temu miałam jonasa. Lubiłam go za wszystko- geometryczny wzór, kolor(cudne niebieskości po jednej stronie i turkusy z drugiej), fakturę(zbita, mięsista, ale jednocześnie miękka, flanelkowata nawet) i solidny udżwig. Wizualnie podoba mi się jeszcze julian, ale jakoś nie było okazji ...

[demona]

Romby jedwabne to jest cud szmata!!! Jedyna wada dla mnie to blade kolory, ja lubię wyraziste a nie lubię farbowanek. Więc doopa;(

[mi.]

Czy żakard jest "mięksiejszy" niż bambus LL? Czyli julian jest rombem zwany? :)

LL z bambusem ciągnie się jak guma. dociągnięcie go wymaga albo sprej wprawy albo sporego wysiłku.

Julian jest jedną z kilku chust (Didymosa) w romby.

[Marciula]

LL bambusa już mam - ćwiczyłam na nim na warsztatach chustowych i bardzo mi przypasował, nie miałam problemów z dociąganiem. Dlatego pytam jak do niego można jonasa/juliana/w romby porównać :)
Zdecydowałam i jutro go odbieram, cena bardzo atrakcyjna, kolory beżowe mi odpowiadają, więc nie potrafię się powstrzymać :hide: ale czy dam sobie z nim radę? Kurczę, tak po omacku te chusty wybieram, ale chyba lepiej kupić i sprawdzić niż potem żałować...

[truscaffka]

LL bambusa już mam - ćwiczyłam na nim na warsztatach chustowych i bardzo mi przypasował, nie miałam problemów z dociąganiem. Dlatego pytam jak do niego można jonasa/juliana/w romby porównać :)
Zdecydowałam i jutro go odbieram, cena bardzo atrakcyjna, kolory beżowe mi odpowiadają, więc nie potrafię się powstrzymać :hide: ale czy dam sobie z nim radę? Kurczę, tak po omacku te chusty wybieram, ale chyba lepiej kupić i sprawdzić niż potem żałować...

ale jonas nie jest beżowy tylko turkusowo-zielono-niebieski ....

[Marciula]

Właśnie dlatego mnie te wszystkie wątki mylą i nie mogę dojść co jest o czym jak nie ma zdjęć... Ale rozumiem, że tutaj co do noszenia chusty barwa nie ma większego znaczenia w sprawie jakości?
Będę wdzięczna za opinie o julianie. Oraz pomoc w podjęciu decyzji czy go kupić czy nie - bo nie chciałabym, aby leżał u mnie nieużywany....

[mi.]

ale jonas nie jest beżowy tylko turkusowo-zielono-niebieski ....
ba! chyba żadne romby nie są beżowe :hmm:
chyba, że odbarwiane... :ninja:

[Marciula]

Julian bardziej szary niż beżowy, tylko zamieszanie robię... :hide:

[Pat]

Julian bardziej szary niż beżowy, tylko zamieszanie robię... :hide:

Miałam Juliana - jest ewidentnie szary ;) Bambusa LL też miałam. Bambus bardziej miękki. Poza tym obie chusty fajne :) Spróbuj i oceń sama.

[Marciula]

Julian już u mnie, nieco "twardy" jest mimo wcześniejszego użytkowania. Na sucho w kieszonce ponosiłam chwilę lalkę córki, bo na chuścioszka muszę jeszcze chwilę poczekać :) cieszę się z zakupu :) jak tylko ponoszę w nim dłużej "prawdziwy" wkład to napiszę swoje spostrzeżenia.

[Pat]

Julian już u mnie, nieco "twardy" jest mimo wcześniejszego użytkowania. Na sucho w kieszonce ponosiłam chwilę lalkę córki, bo na chuścioszka muszę jeszcze chwilę poczekać :) cieszę się z zakupu :) jak tylko ponoszę w nim dłużej "prawdziwy" wkład to napiszę swoje spostrzeżenia.

A ciekawe, w czym był prany.