Zobacz pełną wersję : czy ze złamanej zawiążę więcej?
mam Didka 4,2 i wiążę 2x dosłownie ledwo ledwo. zimą, w kurtce już mi się nie uda. czy jak ją trochę połamię (choć ona ponoć jest złamana) to będzie łątwiej? wyciągnie się? czy to kwestia chusty, z innej 4,2 bym zrobiła? to możliwe? czy muszę kupić dłuższą? noszę rozm42.
pisząc pokrótce-zawiążesz więcej i łatwiej,nie wyciągnie się,bo po praniu zawsze będzie minimalnie sztywniejsza i krótsza, ale złamaną mocniej dociągniesz,szybciej zwiotczeje popraniowo;),węzeł będzie mniejszy łatwiejszy do zaciśnięcia:)
pisząc pokrótce-zawiążesz więcej i łatwiej,nie wyciągnie się,bo po praniu zawsze będzie minimalnie sztywniejsza i krótsza, ale złamaną mocniej dociągniesz,szybciej zwiotczeje popraniowo;),węzeł będzie mniejszy łatwiejszy do zaciśnięcia:)
nic dodać nic ująć, ale zawsze jest to powód to zakupów ;)
a ja dodam dla przypomnienia, że na kurtkę nie wiążemy ;) chyba, że plecaki. a wtedy 4,2 spokojnie wystarczy.
nic dodać nic ująć, ale zawsze jest to powód to zakupów ;)
jeee:)
tylko nie moosa;)
mamaŁucji
12-09-2010, 10:14
a ja dodam dla przypomnienia, że na kurtkę nie wiążemy
A dlaczego? Wiązałam mała zimą na kurtce parę razy, musiałam się mocniej przyłozyć do dociągniędzia ale wszystko wyszło super.
a dlatego, że kurtka i kombinezon dziecka blokują możliwość idealnego podtrzymania kręgosłupa dziecka. chusta ma działać jak druga skóra a nie jak trzecia ;)
oczywiście mówię o dzieciach poniżej roku.
to nie Moss, to stara Lena, ale jakoś po praniu zawsze b.sztywna. bede wiązać więc warkocze. dziękuję za odpowiedz
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.