Zobacz pełną wersję : Kielce - kto chce się spotkać?
aniapatryk moze muisz jakis czas odpocząc od chusty,
nie wiem jak z basenam ale raczej trudno bedie aby grupa byly kolo siebie
nam sie akurat udało :lol: , chodzę na 13 30 i 14 00
Kurcze tylko teraz małego cos choroba bierze :x
oby wyzdrowiał do soboty
najgorsze jest to ze wogole nie chce brac syropów
zamyka buzkę i tyle
Flotka będzie lepiej - za tydzień ma być kilka dni babiego lata :D
Ja się wtedy chętnie wybiorę w Góry Świętokrzyskie :)
Strasnie mnie ta wizyta w rodzinnym mieście rozkleiła... tęsknię teraz za Kielcami strasznie... pierwszy raz odkąd się wyprowadziłam :(
Vega, a przywiozłabyś mi lanę do obmacania? Chodzi za mną ta lana i jakby mi się spodobała, tobym może kupiła?
Ania ja chodze na 18.15 we wtorki, a wczesniej są większe dziec (chyli 17.45). więc luuuz:)potem też są większe, ale 19 to już późno trochę chyba.
ja chcę w góry!!!!!!!!!!!!!!!!!niech się zrobi pogoda, bo zwariuję!!!!!!!!!!!!!!ja mam urlop cały przyszły tydzień. eehhhh
aniapatryk
25-09-2008, 11:23
Ania ja chodze na 18.15 we wtorki, a wczesniej są większe dziec (chyli 17.45). więc luuuz:)potem też są większe, ale 19 to już późno trochę chyba.
ja chcę w góry!!!!!!!!!!!!!!!!!niech się zrobi pogoda, bo zwariuję!!!!!!!!!!!!!!ja mam urlop cały przyszły tydzień. eehhhh
O widzisz Marta te wtorki to swietny pomysł,mnie pasowałoby,to moze za 3 m-ce zapiszemy sie wlasnie we wtorki :D
Potrzebuje eleganckeij chusty na sobote , ma któras z was taka?
Nikt na kielecki watek nie zagląda :cry:
heheh widać wszystkie sie pochowały przed deszczem;)wróciłam z gór (ja to jednak walnięta jestem, nie ma co:)
truska - w sierpniu kupiłam sobie bluzkę specjalnie pod zielone elipsy i świetnie wyglądałyśmy. poza tym...nie mam:( uszyję jutro kółkową, to na następne wesele będzie jak znalazł.
Truska, mam kółkową elegancką bardzo, bo jak szara szmata wygląda po prostu. Ale elegancka niewątpliwie jest!
wkoncu poszłam w moim nowym MT
Dziewczyny moze bysmy jakies postkanko zorganizaowały
Moze w srode
Mozje dzieci prawie zdrowei
tzn Weronika juz zdrowa
a Wiktor jeszce chory
ale mam nadzije ze do srody byłby zdrowiusienki :lol:
jestem za. tylko po 15 ja mogę. a co sie dzieje z a.szrek?????cisza od dłuższego czasu...
jestem za. tylko po 15 ja mogę. a co sie dzieje z a.szrek?????cisza od dłuższego czasu...
jestem, jestem :)
dzięki za troskę!
dzieci miałam chore, ja byłam chora, koszmar jakiś, ale już prawie ok.
na spotkanie jestem chętna
No to jak moze u mnie ? :roll:
to fajnie, ze z Tobą oki:) a ja zapomniałam, ż eśroda - czwartek mam szkolenie. więc odpadam. ale miłej zabawy życzę:)pzdr
nasz wątek podupadł, co tu taka cisza? :szok:
FLOTKA i reszta help!!!! muszę sie naumieć plecaka, bo mala szaleje z przodu:):):). zatem ogłaszam pełną mobilizacje i proponuję jakieś spotkanie
Hej dziewczyny zastanawiam się nad kupnem takich gertów
viewtopic.php?f=21&t=9633&st=0&sk=t&sd=a&hilit=getry (http://www.chusty.info/forum/viewtopic.php?f=21&t=9633&st=0&sk=t&sd=a&hilit=getry)
Jesli jestescie chętne to mozemy zamówic razem jedna paczkę
na spotkanko jestem chętna tylko narazie mały mi cos pokasłuje i nie wiem kiedy mu to przejdzie :?:
to ja się namyślę;) bo mam całą masę skarpet "samonosiek", nop ale od przybytku głowa nie boli;) dam ci znać jeszcze:)tzn na pewno wezmę jedne, tylko nie wiem, które:) albo i dwie pary...hhmmm
Hej dziewczyny co robicie we wtorek?
Jak wasze dzieciaczki
Moze jakies spotkanko zrobimy :lol:
Sowa, jak tam plecak? Naumiałaś się? Długo mnie nie było, bo mi się powiadamianie schrzaniło i myślałam, że tutaj nikt nie zagląda. No, życia to tu prawie nie ma, ale jednak, jak widać, ktoś wołał o pomoc :wink:
Ja przerobiłam sobie fajnie chustę i jestem z siebie bardzo zadowolona - patent na plecaczekk żeby spod pupy dziecku szmata nie wylatała. Jak się spotkamy to zaprezentuję. To może u mnie? Zdrowi jesteśmy :D Na razie przynajmniej
aniapatryk
13-11-2008, 12:32
A my narazie funkcjonujemy bez chusty,bo mała w kieszonce niecierpi siedziec a w "X" jeszcze jakos mi sie chwieje.Wogole ruchliwa strasznie jest i zastanawiam sie czy bedzie chciała w chuscie jeszcze siedziec.
ciekawa jestem Marta czy twoja plecaczek zaakceptuje
Truska, co Ty robisz w moim awatarku???? :shock:
Innana ja nic pewnie CI sie cos komputer przyciął :komp:
Moze dzieci zdrowe narazie :D
Ciagle cos podlapuja ale walczą dzielnie
Jak nie kipka to kaszelek
Narazie spokoi i oby tak zostało
To, co? Widzimy się w poniedziałek u mnie? Myślę, że nie ma co odkładać na później. Spotykajmy się, póki towarzystwo zdrowe :D
Ewentualnie, jakbyście wolały na innym gruncie, to możemy rozważyć spotkanie w jakimś "Bajkolandzie", "Brykolandii" czy tym podobnym. Tyle że tam trzeba za wjazd płacić. W Brykolandii 10zł za godzinę od dziecka (ale rodzeństwo do roku nie płaci). Na Leonarda jest jeszcze takie miejsce, ale tam nie byłam i nie wiem.
Ja to bym wolała u mnie :roll:
hej ja to jeszcze nie wiem czy dam radę dzisiaj :roll:
guldynka
30-11-2008, 19:24
Cześć Kielszczanki...
Mam prośbę- wysyłam chustę koleżance z Kielc i bardzoo liczę, że noszenie im się spodoba. Niestety kiepsko jest dzielić się umiejętnościami na odległość, więc proszę Was o pomoc w nauce prawidłowego wiązania. Dzieć ma trzy miesiące. Czy ktoś by się podjął?
pozdrawiam
Gdzie koleżanka mieszka? W której części Kielc, znaczy się. Bo jak niedaleko, to ja chętnie pomogę.
i ja też, mozemy sie spotkać. więc daj tylko znać.
guldynka
01-12-2008, 16:07
No tak... Kielce sa duze. Kolezanka mieszka kolo akademikow politechniki z tego co pamietam.
no to Flotka padłaś;););)
a może by tak w końcu wziąć się do kupy i zebrać razem?przyszły tydzień?środa?pasi?
Dam Wam znać w poniedziałek. Ale raczej pasi. U mnie? :D
może być, jak będzie ładnie, to poleziemy nad zalew popodziwiać widok z bliska;)
do siebie, niestety, nie zaproszę, bo kudlata was zeżre;)
No, to zapraszam Drogie Panie do siebie w środę :) Godzinę proszę ustalić taką, żeby wszystkim pasowała :)
ja kończę pracę o 14, więc około 15 mogłabym się najwcześniej objawić. może być?
Dziewczyny ja jestem chetna na spotkanko ale niestety moje dzieci sana koncówce choroby, jesli wyzdrowieja do srodę to wpadne ,
jesli nei to nie :(
Sorry, dziewczyny, ale ze spotkania nici - chłop mi się rozchorował :( Rzęzi, prycha, kaszle - obawiam się, że do środy, to się zdąży na dzieci przenieść :twisted:
Ja się nawet nie wypowiadam ostatnio w tym wątku, bo moje dziewczynki ciągle coś łapią i jak nie jedna, to druga chora :(
Ale czytam i gdyby spotkanie doszło do skutku, a u mnie nie było choroby, to pojawiłabym się bardzo chętnie
ZDROWIA DLA WSZYSTKICH ŻYCZĘ!!! :kiss: (dla siebie też)
no to zdrowiejemy:):)do miłego zobaczenia
Ależ dużo jest kobitek z Kielc :D Super. Dołączam się i ja i bardzo chętnie się spotkam, nie wiązałam niczego oprócz elastycznej i chętnie zobaczę jak to się robi w realu :hello:
aniapatryk
10-12-2008, 14:41
Życze zdrówka wszystkim chorowitkom.
avia Witaj i napisz cos wiecej o sobie, ile masz dzieci , gdziemieszkasz, a dokladniej na jakim osiedlu itp?
ogolnie to z moimi nie jest az tak zle, mają od czasu do czasu jakąs kipke lub kaszlą, ale nic nadzwyczajnego, i tak sa o niebo zdrowsze od niektórych dzieciaczków przyprowadzanych do przedskzola.
Na szczescie mam jedna kolezankę która ma córkę w Weroniki wieku i jesli jedna lub druga mają katar lub kaszle to i tak się spotykają , nie robie paniki, jesli miałabym uwazac na inne dzieci z lekkim przeziebieniem to musiałabym swoej zamknąc w domu i wypuścic dopiero na wiosne . :lol:
teraz pewnie i tak nam się nie uda spotkac, gorączka przedswiatecznia pomału sie zaczyna ,
ale w nowym roku bardzo chętnie :lool:
:hello: Mam jedną pociechę, 2 miesięcznego Floriana :love: :lool:
W Kielcach mieszkam dopiero pół roku, przeprowadziliśmy się z Opola. A mieszkam...hmm to chyba Ślichowice, w każdym razie to droga wyjazdowa na Częstochowę :roll:
Nosimy się w ealstycznym polekoncie, ale dziś po konsultacji z forowymi guru mam zamiar nabyć len i powiększyc stan posiadania :D
avia szkoda bo ja mieskzan na drugm koncu kielc ale pewnie kiedys uda nam się spotkac, najpózniej na wiosnę :wink: kiedy dzieciaczki przestaną chorowac
cześć:)
avia jak chcesz u mnie w domu jest hopediz i ostatnie już minuty didymos elipse (idą w świat), za pare chwil będą konopie :jump:
mieszkam niedaleko - na czarnowie, jeśli jeżdzisz "na skróty" an miasto, czyli nie koło szpitala, tylko koło przedszkola i ogródków dzziałkowych - to mijasz mój dom. zapraszam zatem
sowa_m, bardzo chętnie :thumbs up: Podeślij mi proszę telefon na priv to się ugadamy :jump:
A Piekoszowska to najczęstsza trasa naszych spacerów.
Ja z wamito nie wiemkiedy sie spotkam
bo teraz ro moja Weronika ma angine
ciekawe co bedzie poźniej :?:
Dobra moje dzieciaczki wkoncu zdrowe
kto ma ochote na spotkanko ? :lol:
my tam zawsze możemy choroby nam niestraszne. pytanie...czy widok z okna Flotki jest chętny?;) a może w parku jak będzie mniejszy mróz???? Flotka potrzebuję sie naumieć plecaczka):
Dobra! To zapraszam na środę... Tylko osobiście proszę jednak, żeby wszystkie zdrowe były, bo ja jestem matka histeryczna i katarek wywołuje u mnie falę lęku napadowego. :?
W srodę ale o której godzince , bo ja mam kurs na 16 30
A co jutro robicie?
Ja jutro moge , kto ma ochote do nas wpasc tak w południe ?
u mnie katar... :cry:
i kaszel Kasia ma od miesiąca nie wiadomo od czego, już badania krwi nawet robiliśmy jej i doopa :|
polecam dr. Skawińskiego, on da radę każdej chorobie:)
my jutro możemy od 16. dajcie znać co i jak
polecam dr. Skawińskiego, on da radę każdej chorobie:)
my jutro możemy od 16. dajcie znać co i jak
Ja to bym wolała jakoś wcześniej, co ma mi się chłop po domu plątać :wink:
Tak ok. 13-ej?
Jak nie jutro, to może w piątek? Bo czwartek to niestety odpada.
a.szrekzdrówka zycze
Własnie myslę i mysle
i chyba jutro moge wpasc okolo 13
ale tylko z Wiktorkiem
i tylko na godzinikę
bo pozniej ide po Weronike i na sanki :lol:
To wpadaj Truska, zapraszamy!
Oki to spoczko, rusze się wkońcu z domu
sowa na która godzinke chodzicie we wtorki na basen ?
bo my włąsnie przpisałismy sie z soboty na wtorek na 18 45
aha i spotkałam aniepatryk oczywiście na basenie :lol:
Innana a na spacer o której godzinie wychodzisz z chłopcami?
Na spacery to ja z nimi nie chodzę :oops: Nie daję rady :cry: Fizycznie i emocjonalnie mnie to przerasta :roll:
Ja w sumie tez za czesto nie chodze bo nie miałam ostanio okazji
bo dzieciaczki były chorę
ale od dwóch dni sanki są zaliczone więc jestem happy :lol:
My nie mamy sanek, jakoś do tej pory nie zdążyłam kupić.... A jak Ty swoją dwójkę wozisz na sankach? Razem? Czy masz takie specjalne dla bliźniaków?
O, takie: http://www.allegro.pl/item526065940_san ... ucent.html (http://www.allegro.pl/item526065940_sanki_blizniaki_podwojne_metalowe_pr oducent.html)
niestety mam tylko jedne sanki i to pojedyncze
Wiktor sobie jedzie w wózku o wozek zachaczam saneczki
i jakos pcham jednoczesnie ciagnąc sanki
daje rade ale tylko na krótkich odcinkach :lool:
Innana No i nici mz spotkania bo Wiktor ma zatkany nos
a ze ty boisz się kataru więc nie ryzykuje i nie przychodzę
Mam nadzieję ze nic mu się z tego nie rozwinie bo dopiero skonczył chorowac na anginę :evil:
Ale na spacer raczej dzisiaj i tak pojdziemy
Truska - ja z Anią chodzimy razem na 18.15:) więc sie minęłyśmy ostatnio (ja chodzę do męskiej szatni heheheh). a w piątek mi pasuje, tyle, że po pracy oczywiście. zaraz Ankę zaczepię, czy jej pasuje
Wreszcie udało mi sie zajrzeć :D Też chętnie wyrwę się z domu, choć na chwilę (poza tym, nie mam żadnej znajomej kobitki w Kielcach :cry: )
viewtopic.php?f=13&t=12518 (http://www.chusty.info/forum/viewtopic.php?f=13&t=12518)
dziewczynki, może coś poradzicie?
Dziewczyny, ja Was verysory, ale jutro nie mogę - zapomniałam, że do fryzjera idę.
Proponuję poniedziałek. Zapraszam na 13 - komu pasuje to super, kto nie może, to się spóźni :D Kto nie wie, gdzie mieszkam proszę się zgłaszać - wyślę adres na priv.
Co Wy na to?
Mnie pasuje jak najbardziej :D Poprosze o adres na priv :jump:
Tu przed chwilą był mój adres i telefon - gdzie ja mam rozum?
Kurde no, niestety. Nie mogę przyjść. Mąż ma jelitówkę i nie chcę go zostawiać, poza tym nie wiadomo, czy ja i mały czegoś już nie nosimy w sobie, a nie chciałabym nikogo zarazić. Tak więc przykro mi, może innym razem :cry:
No, niestety, u na też coś nie teges :( Pawełek ryczał całą noc, potem rano był spokój a od południa znowu ryczy. Nie schodzi z rąk, jak zaśnie i próbuję go odłożyć, to się budzi i ryczy dalej :? Nie mam pojęcia co mu jest, ma gorączkę, ale niewysoką... Zamówiłam lekarza na wieczór.
Także sorry, dziewczyny, ale z imprezy znowu nici :(
sowaJa chyba dzisiaj przyjde z Weronika na 18 15 na basen
Jak oczywiscie sie wyrobie bo musze ejszcze do tesco skoczyc
truska - no i cCie nie było i przegapiłaś, jak moje dziecię ucieka z basenu;);)coż - tatuś z piłką fajniejsi niż machanie nogami na desce. ale zapraszamy na 18.15 u nas jest najfajniej:)
a tak przy okazji : leczyć sie wszyscy, pora sie spotkać!!!!!
My właśnie pomalutku wychodzimy z zarazy... Koszmarny ten wirus jest - dzieci rzeżą i charczą jak stare gruźliki....
Mam tak dosyć, że odmawiam jakichkolwiek spotkań do czasu zakończenia sezonu grypowego. Na mnie proszę liczyć dopiero, jak się sytuacja na zewnątrz unormuje i te paskudne wirusy przestaną krążyć.
wirusy zamrożone, więc może jakiś ruch??:)
zainspirowana niezielonym szrekiem: pisać mi tu natychmiast, czego się która dorobiła w międzyczasie i co ma na stanie do macania!!!!!
u mnie: elipsy, konopie, mt od antenki, manduca, kółkowa z prześcieradla ikei.
wybyły na wieki wieków: maruyama i hoppediz.
sowa No to zapraszam do mnie, mam jedną samoróbkę -chuste kółkową
marcik-844
28-02-2009, 15:37
Witam!
Ja co prawda jeszcze nie noszę ale już niedługo - leci do mnie chusta, bo oczywiście w mieście wojewódzkim nie ma sklepu gdzie mogłabym kupić czy zobaczyć co i jak z chustami :evil:
Mieszkam w Górnie pod Kielcami ale w Kielcach mam mamę, czy jeśli nie będę umiała się omotać albo jeszcze jakieś inne cholerstwo mnie dopadnie, będę sie mogła zwrócić do którejś z Kielczaniek o pomoc??
Pzdr
Marta
Witam!
w mieście wojewódzkim nie ma sklepu gdzie mogłabym kupić czy zobaczyć co i jak z chustami :evil:
a
w Tęczy są chusty 8))
witaj! :hello:
do pomocy w motaniu jesteśmy chętne :wink:
Marcik, ogólnie do wszelkiej pomocy jesteśmy chętne. A chusty kółkowe można kupić w sklepie k. Tesco.
marcik-844
28-02-2009, 20:02
To super, cieszę się bardzo!!
Na początek sama bedę motać ale jak się za bardzo zamotam to pewnie poproszę którąś z Was o pomoc;)
No o Tęczy nie pomyślałam, a tam koło Tesco mieszka moja mama;) ale u sąsiada nie było wiązanych, bo taka do mnie zmierza!
Pozdrawiam i nie mogę się doczekać noszenia!!
marcik witaj
Hej dziewczyny juz marzec , mysle ze od kwietnia to powinnysmy robic
regularne spotkanka :lol
Ale w marcu z chęcia się z wami tez spotkam :jump:
moja Kasia do przedszkola nie chodzi już z miesiąc i zdrowa na razie (ale licho nie śpi :roll: ,bo kicha)
w piątek jej badania krwi robię, a później testy alergiczne i zobaczymy (mam nadzieję) skąd te ciągłe choroby...
a spotkanie?...jak pogoda znormalnieje :wink:
marcik-844
02-03-2009, 08:25
Ja się z chęcią podłącze - pewnie będę miała problemy żeby omotać moja Małgosie to podpatrzę doświadczone mamy :D
Ja nie wiem, czy się jeszcze kwalifikuję na spotkanie, bo my już się nie nosimy :roll:
właśnie widziałam, że się wyprzedajesz
my tylko kółkowa i nosidło :roll:
Flotka, a czemu już nie nosisz? jak zobaczylam Twojego posta na bazarku, to zdębialam. sama zostanę??? może nosidło? mt? torebka duża? cokolwiek?;););););););)
dziewczyny, a może spotkalybysmy sie w jakiejś obszernej bawialni, póki pogody nie ma?
Flotka, a czemu już nie nosisz? jak zobaczylam Twojego posta na bazarku, to zdębialam. sama zostanę??? może nosidło? mt? torebka duża? cokolwiek?;););););););)
dziewczyny, a może spotkalybysmy sie w jakiejś obszernej bawialni, póki pogody nie ma?
Kręgosłup mi wysiadł od tego noszenia. Teraz to już nawet chodzić za bardzo nie mogę, na dłuższe dystanse.
a.Szrek daj znac jak będą wyniki krwi
marcik-844 witaj , na jakim osiedlu mieszkasz? Ile ma twoja córcia ?
Innana oczywiscie ze sie kwalifikujesz, dziewczyny z chęcią skorzystaj a z twoich rad :)
sowa w bawialniach jest teraz masa zarazków , wiec ja sie na bawialnie nie piszę
Weronika tez nie chodziła miesiac do przedszkola
ale dzisiaj juz sama chciała bardzo isc
a ze nie jest chora to ją wysalismy
Mam nadzije ze nie przywlecze jakiegos dziadostwa.
Miałam jej nie puszczac, ale bidula chyba się juz w domu wynudziła :wink:
Pojdzie z dwa dni i znowu w domciu posiedzi i jakos do wiosny dotrwamy.
A moze spotkałbysmy się kiedys np u mnie w godzinach porannych tak okolo 11 na ploteczki i kawkę powiąze z pokazywaniem swoich nowych nabytków chustowych .
kto jest chętny ?
marcik-844
04-03-2009, 09:51
Hej!
Moja mała wczoraj skończyła 20 tygodni ;)
Mieszkam w Górnie koło Kielc ale rodzice mieszkają koło tesco i srednio raz w tygodniu jestem u nich. Chustę będę mieć dziś albo jutro i zobaczymy jak sobię z nią dam radę - pewnie kiepskawo, więc wizja spotkania bardzo mi odpowiada :)
Pozdrowionka
marcik-844 sorki juz o tym pisałac,
jak wkoncu uda nam się zorganizowac jakies spotkanko
to serdecznie zapraszamy
marik widzę ze siedzisz online, jak amsz polotkowac z dziewczynami ze swietokrzyskeigo zajrzyj na forum www. parenting. pl :)
Ja jestem chętna zawsze :D Mój mały Paskud zdrowy (odpukać puk, puk) a ja też już wykurowałam się z przeziębienia.
Mam tylko prośbę. Czy któraś z Was ma poucha? Chciałabym zobaczyć takowego na żywo. :jump:
A u nas znowu zaraza :(
Frustracja mnie ogarnia. Te dzieci ledwo miesiąc temu były chore i teraz znowu!
ja nie mam poucha:) ale widzialam na żywo. generalnie jak kółkowa, tylko bez dociągania - zszyty kawalek materiału na wymiar. warszawianki sobie chwalą.
spotkania przd 16.00 u mnie nie wchodzą w grę więc milej zabawy:)
A.szrek, wielkie dzięki za emocjonalne wsparcie - pomogło, bo Małemu szybko przeszło.
Poucha to ja chyba mam :roll: Żadna rewelacja, kółkowa o niebo lepsza!
Dziewczyny, za kilka tygodni zrobi się ciepło i będziemy mogły się znowu spotkać w Pałacyku! :fire: Zrobi się zielono! i kwiatki zakwitną! i cieplutko będzie! i będzie się można z dziećmi po trawie tarzać! Wiosna, wiosna!!!!!
Ja tez z z ustęsknieniem czekam na ta wiosnę
Oby jak najszybciej przyszła bo ja juz nie mamsily do tej dlugasnej zimy
Ja bym chciałą szybko wiosnę, bo Flor mi się w chuście pod kurtką przestaje mieścić :lool:
avia a czemu nie nosisz NA kurtce?:)
Jakoś zaczęłam POD i tak mi się nosi. Jemu cieplo, mnie ciepło, wszyscy jesteśmy wygrani :lol: A tak serio, to zaczęłam go nosić pod kurtką jak miał miesiąc i tak już zostało.
Avia, jak Ci się chusty noszą? :D
Innana po pierwsze dzięki wielkie za pożyczenie :kiss:
Co do chust, to pouch rzeczywiście za mały troszkę, ja w biuście miewam nawet rozmiar 44 :hide:
Jako że Flor wszedł w fazę prostowania się i wyginania w drugą stronę, bez problemu wychodzi skubaniec z kółkowej. Może za luźno go jeszcze wiążę. Natomiast hitem jest tkana. Miałaś rację, komfort noszenia nieporównywalny. :thumbs up: Nawet zastanawiam się nad kupnem :jump:
Tylko jest jedno ale. Gdy mały usnął w wiązance, założyłam mu na główke jedną połę chusty (niestety, nie miałam go gdzie położyć) i strasznie się spocił na główce. Innego razu leżał na łóżku na chuście i to samo, cały policzek był wilgotny. To właściwość mojego dziecka czy chusty? :lool:
Aha, i spróbowałam noszenia na kurtkę. I chyba się przerzucę. Do tej pory Flor po włożeniu do chusty od razu usypiał, więc lepiej mu było złożyć głowę na golfie niż na niemiłym materiale kurtki. Ale teraz paskudek mały cały czas musi wszystko widzieć i wiązanie na kurtkowe jest dużo lepsze.
Łomatko, alem się rozpisała :hide:
Mój też się pocił. I to w każdej chuście - w cieniutkich wielorybkach też.
no a może jedną warstwę mniej? miśka się nie poci.
Avia lada moment będziesz ładowala na plecy i miala kryzys motania - a wtedy meitaie i nosidła będą na topie:)
O meitaja już sie postarałam, leży i czeka aż Flor troszkę podrośnie, na późną wiosnę będzie w sam raz.
Dzień dobry :hello:
Jestem tu nowa tzn. od jakiegoś czasu obserwuję to forum, ale dopiero teraz postanowiłam się udzielić :roll:
Więc może na początek powiem/napiszę kilka słów o sobie. W styczniu urodziłam śliczną dzidzię :baby: i będąc już w ciąży postanowiłam że będziemy używały chusty i powoli dążę do realizacji mojego planu. Chusta została już zamówiona i teraz czekamy na dostawę. Zamówiłam taką długą wiązaną, ale prawdę powiedziawszy trochę się jej boje, bo ponoć opanowanie sztuki jej wiązania jest nie lada wyzwaniem. No ale zobaczymy, wszystko przed nami - nie poddamy się bez walki i mam nadzieję,że polubimy chustowanie.
Pozdrawiam serdecznie
Cześć Spinka :D Wiązanie chusty wcale nie jest takie straszne! Ja się nauczyłam z filmików na youtube. A w której części Kielc mieszkasz?
Hej Spinka :hello:
W razie kłopotów chętnie pomożemy. A wiązanie wcale nie jest trudne, tylko trzeba ćwiczyć, ale to jak ze wszystkim :jump:
Prawie w centrum, prawie bo bardziej w południowej części, a dokładnie obok nowego stadionu Korony :jump: . Dziękuje za dodanie otuchy, na pewno będziemy ćwiczyły i w razie kłopotów/wątpliwości pomocy poszukam na forum :thumbs up: . W ogóle mam nadzieję, że teraz już będę częściej tu zaglądała.
Pozdrawiam :hello:
często bywam w okolicach stadionu, więc mogę pomóc. poza tym wioooooooooooosna, dziewczyny, wioooooooooooooooooooosna:)
Wiosna, wiosna i można by gdzieć się spotkać :jump:
Czy to którąś z Was widziałam dzisiaj na Sienkiewicza z dzidziem w takiej fajnej kółkowej? :D
Pogoda jest cudowna, a w weekend ma być ponoć 20 stopni :fire:
Byłam dziś z moją niunią na spacerze i jedyne co mogę powiedzieć to tylko tyle, że JA CHCĘ WRESZCIE CHUSTĘ!!! Przejść z wózkiem przez nasze piękne miasto graniczy z cudem, zwłaszcza jak chodniki są zastawione przez samochody :x to odbiera wszelką chęć spacerów. A co do spotkania to i ja bym się na nie pisała tylko niech przyślą mi chustę :D
Czy to którąś z Was widziałam dzisiaj na Sienkiewicza z dzidziem w takiej fajnej kółkowej? :D
ha! wiedziałam, że to Ty!!! :hide:
Tylko za późno się zorientowałam, a spieszyłam się do przedszkola po Kasię, żeby mi jej nie uśpili na leżakowaniu :hello:
:hello: :kiss: :hello:
Kurczę, Aszrek, ale ja Cię nie poznałam! Wyszczerzyłam się, bo zobaczyłam chustę i odezwały się we mnie chuściane instynkty - nie miałam pojęcia, że to Ty! Koniecznie trzeba znowu się spotkać!!!!!!
A ta kółkowa, to co to było? Fajna!
a ja ostatnio, jako nałogowa klientka "dziecka", rozmawialam sobie z panem sprzedawcą o wyższości ergo nad wisiadlami. a że byłyśmy akurat w manduce, to szło sprawnie. potem wyjaśnilam, o co chodzi z kieszonkami pouchami i innymi chustami i na koniec pan mówi: " taka zwykla chusta jest najlepsza???", a ja "prosze pana taka zwykla chusta może kosztować i 800 złociszy", a panu szczęka opadla i zapytał tylko "jak to????"
:):):):):))::):):):)
A ta kółkowa, to co to było? Fajna!
samoróbka, siostra mi uszyła 8))
może po świętach małe spotkanie?
wiosna już :jump: :hello: :D
może po świętach małe spotkanie?
O tak, tak :applause: Nawet mnie jakaś babeczka zaczepiła w sklepie (Z zamotanym Florem byłam) z pytaniem, czy na spotkania chustomam chodzę. :jump: :jump:
może po świętach małe spotkanie?
O tak, tak :applause: Nawet mnie jakaś babeczka zaczepiła w sklepie (Z zamotanym Florem byłam) z pytaniem, czy na spotkania chustomam chodzę. :jump: :jump:
Ciekawe, kto to był? Albo jedna z nas tu piszących, albo są jakieś alternatywne spotkania, o których nic nie wiemy :roll:
Przyznawać się, dziewczyny, która to była?
A spotkać się musimy koniecznie. Jak będzie brzydka pogoda, to zapraszam do mnie, jak ładna... to nie wiem, gdzie, bo podobno ma już nie być tej kawiarni w Pałacyku :(
Ciekawe, kto to był? Albo jedna z nas tu piszących, albo są jakieś alternatywne spotkania, o których nic nie wiemy :roll:
Przyznawać się, dziewczyny, która to była?
To chyba nie z forum, bo zaproponowałam żeby tu zajrzała, ale stwierdziła, że nie ma do tego głowy.
Ciekawe, kto to był? Albo jedna z nas tu piszących, albo są jakieś alternatywne spotkania, o których nic nie wiemy :roll:
Przyznawać się, dziewczyny, która to była?
To chyba nie z forum, bo zaproponowałam żeby tu zajrzała, ale stwierdziła, że nie ma do tego głowy.
przyznaję się :wink:
to moja koleżanka za studiów
chciałam ją w forum wciągnąć, bo trochę nosi, ale zapracowana jest :roll:
Hej dziewczyny! Jak tam po świętach?
Zapraszam do siebie - najlepiej na jutro, bo mi jeszcze ciasto zostało :D . A jak wolicie później to dopiero czwartek. Co Wy na to?
chyba czwartek, bo sienie zdązymy zorganizowac. i ladnie sie robi to może jednak pałacyk? widziałam parasole, wiec chyba funkcjonuje:)byle po 15...
chyba czwartek, bo sienie zdązymy zorganizowac. i ladnie sie robi to może jednak pałacyk? widziałam parasole, wiec chyba funkcjonuje:)byle po 15...
Mi pasuje :D Czwartek o której? 16? 17? 15.30?
Mnie pasuje o której bądź póki co :jump:
15.30 Pałacyk, czwartek?
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
15.30 Pałacyk, czwartek?
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
OK. Choć nie obiecuję, że będę, bo istnieje prawdopodobieństwo, że mi teściowa zaraziła dziecko :evil:
flotka spadówa;););)masz być i już. ja będę z potencjalnym poślizgiem, ale będę.
cześć,
melduję się oficjalnie w wątku kieleckim :hello:
cześć,
melduję się oficjalnie w wątku kieleckim :hello:
:hello: :hello: :hello:
więc na spotkanie zapraszamy!! :jump:
i gdzie zamieszkaliście?
aaaaaaaaaa już mówilam Paolo o spotkaniu, ale nas olewa;);) znaczy sie pracuje. no i musze sie przyznać, że ja już GO widzialam, nawet dwa razy. a co!!!!!!! zazdrosne???;););););)
ps. któras przyjdzie z facetem czy mam dać mojemu wolne od swych kobiet?
Sówko - nie zawstydzaj mnie, czerwienię się po same uszy :oops: :D
A.szrek - o 15.30 to ja w środku czasu pracy jestem, więc nie mam szans na przyjście.
(mieszkam tymczasowo w śródmieściu... na moje dziewczyny wciąż czekam)
no dobra - w ramach rekompensaty za nieobecność Paola przywlekę ze sobą jego chustę:) może być???:):):)):
OK, to teraz proszę mnie uświadomic gdzie jest Pałacyk, bo ja od niedawna w Kielcach i jeszcze takiego miejsca nie poznałam :oops:
flotka spadówa;););)masz być i już. ja będę z potencjalnym poślizgiem, ale będę.
Będę :D Dziecko wygląda na zdrowe, choć wczoraj było mocno niemrawe i ciepłe.
A Piotruś jak usłyszał o spotkaniu to się już dziś od rana wybierał "do tych mam z dzieciaczkami w chustach" :D
Sowa, manducę przywlecz, jeśli można prosić.
Ja mam coś wlec? Dysponuję indio biało - niebieskim, zainteresowany ktoś? Ulepszoną Lolę do plecaczków mogę na żywo pokazać.
PS: Cześć Paolo! :D :D :D
Czy Pałacyk to kawiarnia w parku przy Ogrodowej?
Czy Pałacyk to kawiarnia w parku przy Ogrodowej?
Można to chyba tak określić :?
Tu Ci znalazłam :D :
http://maps.google.pl/maps?hl=pl&q=pa%C ... a=N&tab=wl (http://maps.google.pl/maps?hl=pl&q=pa%C5%82acyk%20zieli%C5%84skiego%20kielce%20mapa&lr=&um=1&ie=UTF-8&sa=N&tab=wl)
avia jak masz foteli to cię mogę zabrac po prostu, przeciez ty kolo mnie mieszkasz. daj cynk tylko mój nr 505 012 287.
a manduki nie wezmę:( paolo zabrał hehheheehehe
Sowa dzięki za propozycję :kiss: ale jedziemy z Florem autobusem, bo jeszcze mamy coś do załatwienia w Urzędzie Statystycznym. Zresztą on bardzo lubi jeździć MZK, od razu usypia :applause:
no i nie dotarłam :(
a byłam blisko :roll:
jak było, dziewczyny?
Super było!!!
Aszrek, no! Brakowało nam Ciebie! Czemu nie dotarłaś?
nooo super:), kolejne spotkanie w czwartek 15.30 pałacyk, bedziemy mieć spotkania czwartkowe. a jak uz trawa wyrośnie (na razie nie zasiana;) to u mnie na stałe:)
Jak dam rade to moze wpadne w ten czwartek
ale niestety dopiero po 16 30 bo wczesniej nie dam rady
hej dziewczyny:)
powiedzcie mi gdzie moglabym sie udac na takie spotkanie po 3 maja?
przylatujemy 2 maja i przez jakis czas bedziemy w skarzysku kamiennej u tesciow, chcialabym sie dowiedziec czy dobrze motam i nowych rzeczy nauczyc/moze maz sie da namowic;)
pozdr
asia
cześć Asiu:) w tym sezonie okupujemy Palacyk Zielińskich w Parku Miejskim w kazdy czwartek od godziny 15.30:) a jeśli ci nie pasuje, daj znac, na pewno któraś z nas znajdzie czas w innym terminie
super ze sie odezwalas:)
dzieki za info. nie wiem czy ten pierwszy czwartek po 2 maja dojade, bo w sobote 9 maja musimy byc u moich rodzicow na pn polski ale nastepny czwartek - 14 maja prawdopodobnie mi sie uda dojechac:) jesli jeszcze cos sie zmieni w miedzyczasie lub bede wymagala prywatnej konsultacji w innym czasie :wink: to dam znac
pozdrawiam
asia
:hello: asiu.asz!
pisz śmiało, gdy będziesz chciała się spotkać :hello:
Niestety u mnie czwartek odpada, bo w tym czasie mam zajęcia na uczelni :(
to pisz, kiedy możesz, przelożymy się jakoś:) poza tym - już tylko miesiąc szkoła:):):)
Spoko, możemy przełożyć kiedy Ci pasuje :D
A propos jutra, to przychodzę z jednym dzieciem też ok. 16.30 bo drugie chore.
Spoko, możemy przełożyć kiedy Ci pasuje :D
A propos jutra, to przychodzę z jednym dzieciem też ok. 16.30 bo drugie chore.
a ja przyprowadzę narybek :wink: :mrgreen:
a ja przyprowadzę narybek :wink: :mrgreen:
czyli tak między 15.30 a 16.30??? pi razy drzwi??? dooobrze - musż ebodziaka jeszcze gdzieś zakupić
czyli tak między 15.30 a 16.30??? pi razy drzwi??? dooobrze - musż ebodziaka jeszcze gdzieś zakupić
czyli tak między 15.30 a 16.30??? pi razy drzwi??? dooobrze - musż ebodziaka jeszcze gdzieś zakupić
Co to jest "ebodziak"?
czyli tak między 15.30 a 16.30??? pi razy drzwi??? dooobrze - musż ebodziaka jeszcze gdzieś zakupić
Co to jest "ebodziak"?
czyli tak między 15.30 a 16.30??? pi razy drzwi??? dooobrze - musż ebodziaka jeszcze gdzieś zakupić
Co to jest "ebodziak"?
:lool: :lool:
"musze bodziaka" - chyba miało być :wink:
czyli tak między 15.30 a 16.30??? pi razy drzwi??? dooobrze - musż ebodziaka jeszcze gdzieś zakupić
Co to jest "ebodziak"?
:lool: :lool:
"musze bodziaka" - chyba miało być :wink:
A ja myślałam, że to jakieś:
a) wirtualne body
b) neologizm od e-booka
c) body kupowane przez internet (tylko, dlaczego koniecznie między 15.30 a 16.30?) :shock:
A ja myślałam, że to jakieś:
a) wirtualne body
b) neologizm od e-booka
c) body kupowane przez internet (tylko, dlaczego koniecznie między 15.30 a 16.30?) :shock:
Dziś wreszcie dostałam chustę i pierwsze próby motania za mną ( pisze za mną bo ćwiczyłam na lalce bo Niunia nie chciała współpracować :dunno: ). Powiem szczerze, że "nie taki diabeł straszny...". Na pierwszy rzut poszło wiązanie typu "kieszonka" i było całkiem nieźle, ale na górze plecków jakoś tak trochę luźno chyba było (tak mi się przynajmniej wydaje :? ) no ale nie wiem czy to dlatego że to lale motałam a nie prawdziwego dzidziusia. A co do terminów spotkań to w zasadzie całkowicie odpada wtorek i czwartek, a w środę mogłabym dopiero o 16.
Dziś wreszcie dostałam chustę i pierwsze próby motania za mną ( pisze za mną bo ćwiczyłam na lalce bo Niunia nie chciała współpracować :dunno: ). Powiem szczerze, że "nie taki diabeł straszny...". Na pierwszy rzut poszło wiązanie typu "kieszonka" i było całkiem nieźle, ale na górze plecków jakoś tak trochę luźno chyba było (tak mi się przynajmniej wydaje :? ) no ale nie wiem czy to dlatego że to lale motałam a nie prawdziwego dzidziusia. A co do terminów spotkań to w zasadzie całkowicie odpada wtorek i czwartek, a w środę mogłabym dopiero o 16.
A co do terminów spotkań to w zasadzie całkowicie odpada wtorek i czwartek, a w środę mogłabym dopiero o 16.
Może być środa o 16 - jak dla mnie....
A co do terminów spotkań to w zasadzie całkowicie odpada wtorek i czwartek, a w środę mogłabym dopiero o 16.
Może być środa o 16 - jak dla mnie....
a czy któraś jutro w ogóle na 15.30 przyjdzie?
jak sama mam siedzieć (bo mój narybek złapał ospę i nie przyjdzie :roll: ) to wolę przy klatkach być, żeby dziewczynki ptaszki oglądały :)
jak dla mnie za tydzień może być środa o 16 :wink:
a czy któraś jutro w ogóle na 15.30 przyjdzie?
jak sama mam siedzieć (bo mój narybek złapał ospę i nie przyjdzie :roll: ) to wolę przy klatkach być, żeby dziewczynki ptaszki oglądały :)
jak dla mnie za tydzień może być środa o 16 :wink:
to siedź przy ptakach, puszczę ci sygnał, jak już bedę blisko. bo jeszcze samochód do naprawy, wiec raczej o 16.00:)
to siedź przy ptakach, puszczę ci sygnał, jak już bedę blisko. bo jeszcze samochód do naprawy, wiec raczej o 16.00:)
Ja nie wiem, czy dzisiaj dam radę niestety. Wszytko zależy od tego jak mi pójdzie w urzędzie pracy(bankowo będzie masakra) i czy z resztą dnia się wyrobię.
Ja nie wiem, czy dzisiaj dam radę niestety. Wszytko zależy od tego jak mi pójdzie w urzędzie pracy(bankowo będzie masakra) i czy z resztą dnia się wyrobię.
a ebodziak to bodziak, luuuzzz, ja mam adhd w pisaniu:)
a ebodziak to bodziak, luuuzzz, ja mam adhd w pisaniu:)
Sorry, babeczki, ale ja odpadam. Chora jestem - wprawdzie jeszcze nie umieram, ale dzieci Wam zarażać nie będę. Do zobaczenia w przyszłym tygodniu :D
Sorry, babeczki, ale ja odpadam. Chora jestem - wprawdzie jeszcze nie umieram, ale dzieci Wam zarażać nie będę. Do zobaczenia w przyszłym tygodniu :D
Czyli w przyszłym tygodniu w środę o 16 w Pałacyku może być??
Czyli w przyszłym tygodniu w środę o 16 w Pałacyku może być??
Czyli w przyszłym tygodniu w środę o 16 w Pałacyku może być??
Może być :D
Czyli w przyszłym tygodniu w środę o 16 w Pałacyku może być??
Może być :D
to dziś 15.30 pod ptakami
16 - 16.30 pałacyk
:hello:
to dziś 15.30 pod ptakami
16 - 16.30 pałacyk
:hello:
Hej Dziewczyny.
Powiedzcie mi czy u Was początki też były takie trudne?? Tzn nie chodzi nawet o samo wiązanie chusty tylko o zachowanie dziecka. Bo mój skarb za pierona nie da się włożyć w chustę :cry:. Fakt, faktem próbowałam póki co 2 razy i będę próbowała dalej, ale ona płacze, ja się wtedy stresuje i ona się stresuje wiec daje jej spokój. Czy u Was też tak było. Może to przez to, że do tej pory była noszona na rękach?? Jak do środy się nic nie zmieni to na spotkanie chustomam przyjdę z wózkiem :omg: i chustą w kieszeni :lool:
:hello:
jak Ty się stresujesz, to dzieciątko to czuje i jest niespokojne, albo wręcz przestraszone.
może poćwicz na misiu? :D
ja ćwiczyłam na lalce szmaciance i z Asią było już łatwiej
a na spotkanie możesz spokojnie przyjść z wózkiem, poćwiczysz wiązania, pomożemy Ci i wrócisz do domu zamotana :thumbs up: :mrgreen:
Ja nie wsadzałam dziecka do chusty (w kieszonkę) tylko wiązałam na dziecku. Wtedy nie uciekało. Ale to trudno opisać, pokażę Ci na żywo.
fotki z dzisiejszego spotkania :D
http://images49.fotosik.pl/110/3bd82460bbe7d311med.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images47.fotosik.pl/110/85e3ae9acf2f78d0med.jpg (http://www.fotosik.pl)
pierwsze motanie :applause:
http://images38.fotosik.pl/106/14f4c89fc4eceda4med.jpg (http://www.fotosik.pl)
WItajcie dziewczyny, przepraszam, ze sie nie odezwałam i wogole nie przyszłam.
Wiktor mu ma od jakiegos czasu zatkany noc i za zadne chiny ludowe mu to nei przechodzi, zastanawiam się czy to aby nie jakas alergia , bo raczej oprócz kaszlu nie ma zadnych obiawów.
Z tydzien temu miał gorączke ale podejrzewam ze była ona spowodowana wyrastającymi trójkami.
Ogolnie dzisiaj nie wychodzilismy na dwór, jutro ide do lekarza i zobaczymy co w nim siedzi.
W srody niestety ja nie moge , przynajmniej do konca maja bo w tym czasie mam kurs :(
truska a później? bo ny tak do 7 siedzimy....
w środę też zabieram rowerek. albo drewniany wózek jak wolicie. Aga zabiera wózek dla lalek. chyba spacyfikujemy palacyk.
dziewczyny, czy ospą można się zarazić na dworze???
jeżeli tak, to nasze dzieciaczki z czwartkowego spotkania mogą złapać, ponieważ Paulinka (najstarsza dziewczynka, jaka była) Moniki ma ospę.
ale ospy się nie boimy i w środę spotkanko, tak? :mrgreen:
dziewczyny, czy ospą można się zarazić na dworze???
jeżeli tak, to nasze dzieciaczki z czwartkowego spotkania mogą złapać, ponieważ Paulinka (najstarsza dziewczynka, jaka była) Moniki ma ospę.
ale ospy się nie boimy i w środę spotkanko, tak? :mrgreen:
Nie :D :D :D
Ile czasu wylęga się ospa?
sprecyzuj:)
NIE:
1) nie ma spotkanka
2) nie mozna sie zarazić...
ja wam dam cholery....
i koncert życzeń prosze, żebym nie zapomniała:
manducę mam wziąć dla Sylwii, a konopie? brać?nie brać?
ospa wylęga się dwa tygodnie
zaraża się 3 dni przed wysypkę
podobno
czyli nawet jeżeli nasze (czwartkowe) dzieci się zaraziły, to nie zarażają jeszcze!
i w środę zarażać nie będą
więc możemy się spotkać bez obaw
a poza tym w Kielcach teraz wysyp ospy, więc nawet w autobusie się można zarazić :roll:
, a konopie? brać?nie brać?
brać :D
taaaaaaaaa.....ja za tydzien wyjeżdząm w góry....jak dorwę zaraźliwca, to nie wiem;);););)
nie ma ospy u sów, nie ma ospy u sów, nie ma ospy....
Przyjdę sama :D
Ale ja zasmarkana jestem - nie przyjdę!
No trudno, Sowa, nie bierz manduki...
Ale może wydobrzeję do środy i przestanę smarkać. To przyjdę po 16 jak stary z roboty wróci.
Kurczę a ja zapomniałam, że dziś wypadało nam kolejne szczepienie. Jeśli z małą będzie tak jak przy ostatnim szczepieniu (czyli podwyższona temperatura) to nie będę jej brała ze sobą tylko przyjdę sama i poobserwuje jak wiążecie. Mam nadzieje, że wszystko będzie OK i na środowym spotkaniu stawimy się obie. Już się nie mogę doczekać. A co do ospy to faktycznie, teraz w Kielcach panuje, zwłaszcza przedszkola to istne bomby biologiczne :wink:
bez przesady Flotka - od kataru nikt jeszcze nie umarł:):):) wiec sie ni wymiguj i przyłaź:0
sowa weź manducę, ja chciałabym zobaczyć jakie to cudo.
To co, spotkanie w środę, znaczy jutro w Pałacyku o... 15:30?
ja o 15.30 kończę zajęcia na uczelni, wiec w pałacyku będę tak miedzy 16.15 a 16.30
Mam nietypową prośbę. Czy któraś z wózkowych mam posiada i nie sprawi jej kłopotu przytaszcenie pompki do pompowania kół wózkowych? bo ja mam 2, ale żadna się do tego procederu nie nadaje :hide:
Nie mam pompki. Ja zawsze jeżdżę do wulkanizacji :D
:D :D :D :D :D
wulkanizacja najbliżej ciebie avio jest u zbiegu ulic grunwaldzkiej piekoszowskiej i dziakowej, masz jakieś 200 metrow:)
sowa dzięki :jump: :jump:
hej dziewczyny
zmartwilyscie mnie z ta ospa, bo bralam pod uwage spotkanie we wtorek za tydzien, alo to przed chrztem malego wiec jakby cos podlapal to porazka, chyba wiec zostaje 14 maj (czwartek):)
szczegoly uscisle pozniej :D
pozdrawiam
asia
Sorry, nie dałam rady :(
Stary chory, dzieć się pospał - generalnie mi nie wyszło :(
fotki :D
http://images49.fotosik.pl/114/18ae0ea6b6ca992emed.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images44.fotosik.pl/115/56a66e6f11712bb1med.jpg (http://www.fotosik.pl)
i tyle, bo nie było fotografa :wink: :roll:
Widze ze spotkanko udane , ja nietety poki co nie moge w srody bo chodze na kursik który mi sie konczy pod koniec maja :(
niezły piknik
a ja, kurka, w pracy... :dunno:
Ale miała któraś oko, no. Z taką miną mnie złapać.... :lool:
Ale spotkanie rzeczywiście bardzo fajne było. :jump: :jump:
Czy my się spotykamy w tym tygodniu? :roll:
w środę na 15.30 się umawiałyśmy :)
w środę na 15.30 się umawiałyśmy :)
Aha.
chyba, ż ejutro będzie padać, to spotkanie odbędzie się dziś;)
dziś? :lool:
w porę mówisz :lol:
zbiera się na deszcz :|
Dziewczyny, może któraś z Was chce jechać z rodziną nad Chańczę w terminie 19-27 czerwca?
Zarezerwowałam domek dla znajomych, ale nie mogą jechać. Nie odwołałam jeszcze rezerwacji, może któraś chce jechać z nami? :D
http://www.swietokrzyskie.pl/domki-chancza/
"W okolicy jest wiele ciekawych zabytków architektury,
między innymi pałac w Kurozwękach,
ruiny zamku Krzyżtopór w Ujeździe,
klasztor na Świętym Krzyżu," - no faktycznie klasztor na świętym krzyżu tuz za rogiem;););););)
całe życie wakacyjne spędzilam na chańczy. chańcza wykańcza. no i koszmarne warunki na polu biwakowym. Flotka - czy to sa te domki elektrowni polaniec odremontowane (tak wyglądają) , czy coś nowego wybudowali gdzieś, o czym ja nie wiem???
eeehhh - 19 czerwca to ja będę już niestety wracac z urlopu....
w simie to krzyżtopór to na drugiej przecznicy;)
a o bramie szydłowskiej i akademii rakowskiej to lajzy nie napisali nawet słowa:(
Sowa, nie mam pojęcia. Jak żyję nie byłam nad Chańczą :D
To co? Widzimy się jutro jeśli pogoda dopisze?
jak nie będzie tylko 13 stopni (bo tak zapowiadali :roll: ) i nie będzie lało, to ja się raczej zjawię :mrgreen:
Ja się nie zjawię nawet, jak będzie 25 w cieniu :( Moje mają anginę. Paweł wprawdzie od poniedziałku, ale chciałam przyjść z Piotrusiem. Niestety, Piotruś właśnie solidnym rzyganiem i wysoką gorączką dał znać, że też chory :(
proponuje sie odwołać dziś. my co prawda wczoraj testowaliśmy domek bite trzy godziny na dworze wieczorkiem, ale dzieć mój hardkorowiec i zimno mu niestraszne.
jutro jedziemy w góry:):) huuurrraaa, sezon czas zacząć.
Flotka, ze swojej strony musze powiedzieć, że chańcza jest akceptowalna w wymiarze godzin 4 - 6, ani minuty dłużej. wiec może dobrze znajomi zrobili;)
choć nie wiem, jak te domki, piszę o ogóle:)
aha - bylam w niestachowie u zwierzakow - no cudo, wszystkie biegały za kudłatą, wiec mieliśmy je na wyciągnięcie ręki.
sa: konie, bizony, osły, jelenie, lamy, kangury, kury przrózne, gesi gęgawe, owce róznej maści, bazanty, malutki plac zabaw, nic ciekawego do jedzenia. wstęp 5 złociszy.
Sowa, Ty widzę masz takie podejście do zalewów jak ja do polskiego morza. Po co ludzie w wakacje tam jeżdżą ? :shock:
do polskiego morza podejście mam jeszce gorsze:) zalewy są dla mnie akceptowalne na jeden dzień, morze chyba nawet na tyle nie:)
i żeby nie było ja wodniak straszny jestem, uwielbiam wodę, taplanie i takie tam, nawet patent sternika motorowodnego mam, tylko bezmyślnemu leżeniu na plaży mówię "nie', nudzi mnie to po prostu:) no i lubię CYWILIZACJĘ, a nie wc z drewna opróżniane raz w miesiącu
i żeby nie było ja wodniak straszny jestem, uwielbiam wodę, taplanie i takie tam, nawet patent sternika motorowodnego mam, tylko bezmyślnemu leżeniu na plaży mówię "nie', nudzi mnie to po prostu:) no i lubię CYWILIZACJĘ, a nie wc z drewna opróżniane raz w miesiącu
To gdzie Ty w góry jeździsz? Bo raczej nie w Bieszczady, jak rozumiem?
hej dziewczyny :D
czy spotkanie w czwartek 14 maja aktualne?
i o ktorej godzinie?
my moglibsmy dotrzec na ok 16.30. pozdr
asia
żeby tylko pogoda dopisała, to zrobimy spotkanie specjalnie dla Ciebie :mrgreen: :wink: :hello:
z zasady spotkania przeniesione na środę byly..więc sie organizujcie jakoś, jesli ma być tym razem w czwartek:)
a w góry..... no jeżdżę, jeżdże, ale kto powiedział, ze w górach musi być bez wody i prądu????tak to ja mialam na studiach, teraz burżuj się wlączyl, lubie miec dobrze:)jakoś nie wyobrażam sobie myć maej w lodowatej wodzie na 7 stopniowym dworze, jak to drzewiej u mnie bywalo;)
teraz bylam tu: www.banica.com.pl (http://www.banica.com.pl) koniec świata, a woda byla, a jedzeenie obłedne:) a na szlaku i w promieniu 5 km od kwatery żywego ducha.
Witam! mogę do was dołączyć?? od wczoraj mam chuste i juz jestem po prostu maksymalnie zadowolna :)
Witam! mogę do was dołączyć?? od wczoraj mam chuste i juz jestem po prostu maksymalnie zadowolna :)
:hello: :hello:
pewnie, że możesz dołączyć!
napisz więcej o sobie :D
no to jestem Karolina mam 21 lat :)i 2 miesięczną córke Julitkę którą od wczoraj staram sie 'przywiązać' do siebie ;) jak narazie wydaje mi sie ze nie jest źle- ale wydawać to mi sie może :)
Karolina przyjdź na spotkanie to obaczymy czyś dobrze curuchnę pomotała :lool:
To kiedy w koncu? Środa czy czwartek? W tym tygodniu lepszy byłby czwartek, przynajmniej dla mnie (w środe ortopeda się kłania), no i do środy ma być chłodniej a od czwartku poprawa :applause:
Cześć Krink :D
Się dziewczyny zdecydujcie kiedy: mnie wszystko jedno :D
A w wakacje robimy spotkania u mnie na działce. Ogrodnik już przekopał, za miesiąc będzie siać. Kto wie, ile czasu rośnie trawa, zeby można było po niej łazić?
Kto wie, co z tą pumą? Bo z dziećmi na stadion chciałam jechać....
to w tym tygodniu czwartek :mrgreen: o 16?
postaram sie przyjść :) tylko gdzie???
w pałacyku zielińskich:)
powitać - to sowa - ta nawiedzona, o której mowiła Ci Aga z Wodociągów:)
Gratulacje z okazji narodzin dziecka:):):)
ja doczlapię z nowym nosidlem od gosi foks, dziś sie wysłalo, więc pewnie dojdzie.
miło :) dzięki za gratki :) postram sie zjawić w pałacyku :) tylko w końcu środa czy czwartek??
a ten palacyk to w centrum?
i mam jeszcze prosbe zebyscie mogly przyniesc co macie z chust, bo ja tylko dluga tkana uzywam a chcialabym zobaczyc tez inne rzeczy :D
i czy z ktoras z was moglabym sie wymienic nr telefonu bo u tesciow brak neta (czyli od srody) a kontakt dobrze miec na wszelki wypadek. jak cos to wymienimy sie na privie.
pozdr
asia
nie musimy na privie, mój jest ogólnodostępny 505 012 287, więc jak coś dzwoń. pałacyk jest w centrum w parku
a Flotka - ty o trawniku nie masz co marzyć w te waakcje, ja wysialam z zeszlym tygodniu, jeszcze ni ewzrosla, ponoc za tydzień sie pojawi. ale francowate chwasty rosną pięknie. po 6 tyg najwcześniej pierwsze koszenie, a potem ze dwa miechy trzeba dac żyć trawie....
Ja chwastów mieć nie będę :mrgreen:
No ale trawnika w te wakacje najwyraźniej też nie?
powodzenia w dbaniu o trawniczek!
spójrz na mój :twisted: viewtopic.php?f=13&t=14671 (http://www.chusty.info/forum/viewtopic.php?f=13&t=14671)
dziewczynki, ma któraś bańki gumowe, (nie ogniowe, nie szklane) pożyczyć na tydzień? :D :hello:
Kasi mam postawić na alergię i nie chcę kupować na razie, bo jak nie będzie chciała to na darmo kupię (a ogniowych boi się, jak ognie heh i nie dała sobie postawić :( )
spotkanie w czwartek, tak?
najlepsza na kreta jest sonia sąsiada:):):)
znaczy sie pies.
kiedyś jadł też ślimaki, ale teraz ma bunt i musiałam nawet juki się pozbyć, taka była użarta.
nie ma co liczyć na piękny trawnik. chyba że kupisz ten w rolkach następnego dnia już będzie:)
O, rany! A.szrek, współczuję!
A trawa z rolki też do du.p.y. Bo usycha.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.