Zobacz pełną wersję : wygina się do tyłu
Od pewnego czasu moje dziecię wygina się do tyłu. Chusta jest dociągnięta, jakbym jeszcze mocniej dociagnęła to chyba brakłoby nam tchu. Ale moje dziecię nawet tu napręża się i odgina do tyłu. Czasami myślę że zaraz wypadnie mi górą z tej chusty. No i chodzimy po mieście jak dwie nie powiem co : ona się odgina (ja podtrzymuję jej główkę) i zarazem próbuję wtulić w siebie. Poradzicie coś na to? Może za mocno ją dociągam i jej niewygodnie? Wiążę w 2x
Przepraszam za wcinanie się do tematu, źle zrozumiałam... :duh:
może spróbuj zawiązać w kieszonkę ?
mozliwe tez ze brzegi chusty masz naciagniete mocniej niz srodek, wtedy brzeg sie dziecku w kark wbija a plecy nie sa prawidlowo podparte i szuka tego podparcia odpychajac sie od ciebie
moze tez potrzebowac wiecej widokow - wtedy najlepiej przeniesc na plecy albo biodro
a najlepiej isc na chustowe spotkanie i poddac sie gruntownej ocenie ;)
andzia_1978
20-05-2010, 16:06
zawiąż kangurka, chusta ładnie wtedy otula całe plecki dziecia, jeżeli nadal będzie się odchylać polecam wizytę u lekarza.
OT. ile ma dzieciaczek?
moim zdaniem powinnas zmienic wiazanie
w X czesto sie zdarzaja takie wychylenia
moja prawie 2 latka wygina sie z plecaka z krzyzem
magnolia
20-05-2010, 17:43
u nas też było takie wychylanie i to w i w chuście i w nosidle ergo więc raczej problemem nie było 'wiązanie', mały się po prostu wychylał jak był na plecach, trwało to kilkanaście tygodni i po prostu pewnego razu mu przeszło:)
ważne ile ma dziecko - bez tego cięzko cokolwiek doradzić.
jedyne co jest niezalezne od wieku to pozycja miednicy - nawet w 2x wkładając ręce pod chustę można ładnie usadowić dziecko z wpadniętą pupą i w prawidłowej żabce.
to że piszesz o "przyciskaniu" dziecka chustą do siebie świadczy o tym, że miednica jest za mało odchylona do tyłu - a w efekcie pupa za mało wpadnięta w materiał. chusta ma podtrzymywac dziecko jakby od dołu a nie płasko przyciskać.
W takim razie stawiam na wzmożone napięcie mięśniowe mięśni karku. Najpierw przydałaby się rehabilitacja apotem w chuście bedzie ok. Mówię z własnego doświadczenia, bo tez nie mogłam jakoś tak dociągnąć żeby plecki miały łady pożądany łuk a tu się okazało, że nie w tym problem...
andzia_1978
21-05-2010, 11:00
Mała ma 4,5 m-ca
stanowczo polecam kangurka lub prosty plecak, jeżeli to nie poprawi sytuacji to faktycznie przyjrzałabym się napięciu mięśniowemu
a ja powiem inaczej, zanim zdiagnozujecie WMN albo inne choroby..
4,5 miesięczniak zaczyna czuć potrzebę oddzielenia się od rodzica.. Ani kangurek ani inne wiązanie tu nie pomoże. W fazie aktywności dziecko po prostu chce leżeć swobodnie a nie być skrępowane. Taki bunt 3-4 miesiąca jest zauważalny w wielu aspektach życia - zobaczcie jak zaczynają się niespokojnie zachowywać dzieci w tym wieku przy piersi. Zobaczcie, ze dzieci wożone w wózkach mają w tym wieku okres "buntu" wózkowego a noszone w chuście mają okres buntu chustowego. Po prostu chcą inaczej.
Aby było inaczej możesz czasowo zamienić noszenie z przodu na noszenie na boku lub na plecach - powinno pomóc.
SWoje wnioski wyciagam z faktu, że Czaga pisze, że to wyginanie dzieje się od niedawna, a nie od zawsze.
przeżuć dziecię na biodro, na plecy lub nawet czasowo do wózka ;) na noszenie z przodu jeszcze przyjdzie znów czas ;)
wiecie,ja się zgadzam z Agą,choćby dlatego,że moja trójca w tym samym okresie rozwoju identycznie się zachowywała i najszczęśliwsza była leżąc lub na biodrze bez dociskania.ostatnio też widziałam synka jednej z forumek,który też wolał wolność;).
moja Marylka od urodzenia uznaje chustę tylko gdy chce spać,podchodzi do tematu bardzo praktycznie jak i ja zresztą,używam chusty kiedy potrzebuję,a lektura "w głębi kontinuum" jeszcze mnie w tym utwierdziła.
to nie jest tak,że wszystkie dzieci są chustowe tylko niektóre jeszcze o tym nie wiedzą:).
czaga jeśli masz możliwość to idź na warsztaty lub jakieś spotkanie chustowe gdzie będzie ktoś zaawansowany/doradca.
sprawdzi czy to wina wiązania,jeśli wiązanie jest prawidłowe a dziecko zdrowe (sama widzisz że odgina się tylko w chuście od niedawna) to spróbuj na biodrze wiązać bez jakiegoś przymusu,byleby dziecię nie zapomniało chusty.potem może być znowu w porządku:)
reniason
21-05-2010, 15:46
moja Uleńka też sie się tak wygina ale tylko w 2X więc wiąże kieszonkę i jest ok
czarna_zaba
21-05-2010, 17:30
U nas odwrotnie - w kieszonce się odginał, w 2x przestał.Myślę jak Magda1980 że chodzi o zmianę. Mój tak miał jakiś miesiąc temu, teraz już mu przeszło, choć czasami bawi go oglądanie swiata do góry nogami, czy to w chuście, czy na rękach:)
moj tez sie odginał przez jakis krótki czas
po prostu chciał więcej widziec
pomogło przejście na biodro/plecy a czasami nawet wózek ;)
dziękujędziewczyny za odzew.W takim razie zmieniam wiązanie i zobaczymy co z tego wyniknie. Na warsztach byłam i akurat 2x robiłam idealnie. :)
moj tez sie odginał przez jakis krótki czas
po prostu chciał więcej widziec
pomogło przejście na biodro/plecy a czasami nawet wózek ;)
u mnie zupełnie tak samo....
a teraz musze nawet przekupywac,zeby sie dała zawiazac;)
aga, z ust a raczej klawiatury mi to wyjęłaś;)
w 5 miesiącu spokojnie można zacząć ćwiczyć prosty plecak, i koniecznie bioderko, może być w kółkowej.
gdyby były problemy z napięciem, to najprawdopodobniej nie dałoby się poprawnie zamotać dziecka i wcześniej.
mama-igi-tata
21-05-2010, 21:12
mój syn też odchyla się od czasu do czasu. początkowo było to niedociąganie chusty - uczyłam się. teraz wynika to raczej z ciekawości świata i jego wiercipiętctwa.
nie chce być w chuście - odchylę się. za długo w chuście - odchylę się. pochodziłbym trochę - odchylę się. a może zajrzałbym do tego chłopca w wózku lub sięgnął coś z półki w sklepie - odchylę się i na koniec jest mi za ciepło - muszę się odchylić żeby się powietrzyć. może to jest jeszcze jeden powód do rozpatrzenia?
nigdy nie pomyślałam o napięciu mięśniowym, bo innych niepokojących objawów brak. poza tym Igi również na rękach lubi być do góry nogami. sama zresztą mu to wspaniałomyślnie podsunęłam ćwicząc różne akrobacje. ale to chyba nic złego.
zakładam, że nasze dzieci się rozwijają, zmieniają upodobania, chcą poznawać świat i nie będą zawsze posłusznie siedzieć w chuście - to byłoby zbyt piękne, a chustowanie choć świetne to jednak nie jest tak piękne jak niektórzy je przedstawiają. chyba nikt mnie tu teraz za to nie pogoni.
pozdrawiam.
rafandynka
21-05-2010, 22:21
Moja też się odgina niemiłosiernie. Idę na spacer z dwulatkiem za rękę, Hania w chuście. Hania tak patrzy za bratem, że mało nie wypadnie ;) Plecak trochę pomaga, ale i tak mało karku nie skręci. Poza tym jest smoczkowa, więc ciężko ją obsłużyć jak jest uwiązana na plecach. Mam nadzieję, że ją jeszcze trochę ponoszę, ma pół roku.
o właśnie:),rodzeństwo to wróg chustowania:lol:,Maryla jak nie śpi,każde wiązanie mi zepsuje skręcając się za siostrami:)
o właśnie:),rodzeństwo to wróg chustowania:lol:,Maryla jak nie śpi,każde wiązanie mi zepsuje skręcając się za siostrami:)
ooooooo tak, jak ja tęsknie za tym noszeniem, gdy było jedno dziecię na stanie... (nie za faktem posiadania jednego ale plusami noszenia ofkors)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.