Zobacz pełną wersję : Warszawianki-taka moja refleksja o was :)
Dziewczyny zazdroszczę wam tych spotkań warszawskich. Z tego co czytam, połowa forumowiczek jest z warszawy, spotykacie się naprawdę często i licznie, nie to co u nas...Chociaż się już rozkręcamy :P A zazdroszczę dlatego, bo większość z was jest dla mnie niczym bohaterki serialu (bez obrazy :lol:) znam was ze zdjęć i z wypowiedzi i zawsze mnie ciekawość roznosi jakie wy tam naprawdę jeteście? Przykładowo, jak zobaczyłam Hanti w jakimś programie tv, to byłam w szoku, że ma taki głos jaki ma, by wyobrażałam sobie inaczej (pomijając fakt, że ruchoma Hanti była sama w sobie abstrakcyjna, znając ją tylko z fotek :wink:) Zastanwiam się jak wygląda np Grimma, chowająca się za śmiesznym avatarkiem, jaka jest Vega, wydająca się wulkanem energii przez GG :D itd... Pomijając sam fakt, że możecie sobie macać co tydzień, chusty, ktorych chyba w życiu na żywo nie będzie mi dane ogladać :(
Zazdroszczę, że się znacie na żywo, chociaż może też jest jakiś urok w podpatrywaniu zdjęć i uruchamianiu wyobraźni :)
Lektura wątku o sptakaniach w 100 pociechach mnie tak jakoś nastroiła...
kochana,
jak tylko kupię większy dom (hehe, ale kto wie, może już niedługo), to cię zapraszam do wawy. :)
do stu pociech na sto pociech i na warszawski rekonesans w ogóle.
a tak, mieżdu prociem, jak mówią rosjanie - wiesz, że mnie uwodzi twój nick? zawsze go czytam, uważasz, ajlawiuwiu :) i od razu mi lepiej.
to dobrej soboty.
ruszamy na ekskursję w zielone.
a tak, mieżdu prociem, jak mówią rosjanie - wiesz, że mnie uwodzi twój nick? zawsze go czytam, uważasz, ajlawiuwiu :) i od razu mi lepiej.
hmm, już dawno tego nie słyszałam :twisted: tzn, przed ślubem to ja byłam alawu-ajlawiu, a teraz to jedno wu doszło to już mniej ajlawiu (bez podtekstów :lol: )
Miłej ekskursji ;) sama bym się wybrała...
no to ajlawiuwiu :lol: pakuj się i przyjeżdżaj do nas, na tydzień co najmniej.
ej, ja też czytam ajlawiuwiu :lol:
i też mi zawsze lepiej
ja widziałam na początku chustowania jakiegoś rudzielca :lol: w telewizjyjnej dwójce, do chwili obecnej nie wiem , czy to hanti, czy kachna (i do teraz nie chce mi się sprawdzić 8)) ), ale wydała mi się wtedy wręcz boginią chustowania, jak zarzucała dzieciątko na plecy :shock:
i też niedawno zaczęłam wątek w pomocnych... (chyba), jak wam fajnie.
i warunki do chustowania ekstra.ja to rano dziecia w wóżek na taras i śpi jak anioł.
właśnie 8)) jakby co i ktoś lubił widoki na pola,traktory, 40-metrowy taras i kupę drewna to zapraszam do się.
łóżek u nas wiela :lol:
właśnie 8)) jakby co i ktoś lubił widoki na pola,traktory, 40-metrowy taras i kupę drewna to zapraszam do się.
łóżek u nas wiela :lol:
no, no. uwazaj, co mowisz :) bo zrobimy najazd :)
dziewczyno, my kochamy towarzystwo rozgadanych, zachowujących się jak u siebie w domu ludzi,bajzel,wyżeranie wszystkiego z lodówki i zastanawianie się co wieczór, czy dziś ognisko,czy grill :lol:
zaraz walnę zdjątko widoków z tarasu,dzicz i bażanty,choć inni upierają się że przepiórki :lol:
obiecałam to wklejam,choć bażanta żadnego ni widu ni słychu,a dzicz najbardziej widać na niekoszonym trawniku (zresztą takie najładniejsze :lol: )
http://lh6.ggpht.com/magda19800212/SEE6_ZxXr_I/AAAAAAAAA5M/wrV0UYyOamA/s288/chusta%20217.jpg
a to nasza ulubiona jadalnia codzienna w lato,choć stół akurat niewiele widać :wink: :
http://lh3.ggpht.com/magda19800212/SEE7CpxXsAI/AAAAAAAAA5U/lzKkL_y-wTE/s288/chusta%20220.jpg
uwielbiam lato :D
magda to widzę,że tylko na chustach nasze podobieństwo sie kończy.Tzn na posiadaniu.:(
jak zobaczyłam Waszą letnią jadalnię to padłam, ja też tak chcę, przy tym moja letnia jadalnia na balkonie się chowa :lol:
żeby nie było doceniam swój balkon i bardzo go kocham :lol:
a wiecie,że u nas się mówi,że my przy obwodnicy mieszkamy :lol:
a obwodnica jest taaam na horyzoncie :lol:
wiecie, ja codziennie doceniam to co mam (a najbardziej w lato 8)) )
nie będę świnia i zdjęć samej chałupy nie dam :lol:
martu uwierz,nigdy nas stać by nie było na to i nie stać teraz :lol: , tylko że mój M. jest właścicielem firmy stawiającej domy drewniane :roll:
głupio by było w murowańcu albo bloku (choć w bloku też mieszkaliśmy w myśl dewizy: szewc boso chodzi :lol: i było fajnie nawet z sąsiadką "rydzykomanką".
ponawiam:
kto chce pobyczyć się w słońcu, na tarasie, pooddychać spalinami małego miasteczka (jest co zwiedzać), poleniwić się na polach, ja się czuję ciągle jak na wakacjach :lol: , to zapraszam do się, dzieci pożądane, bo brygada sąsiadowych dzieciaków zaczyna już się nudzić.
a jak dojdzie wielki basen....
bądź świnia i dawaj zdjęcia.
dawaj zdjęcia :D uuuuuuwiellllbiam drewniane domy :love: i uważaj co piszesz, bo się od gości nie opędzisz :lol:
kurcze Magda my nawet dzieciaki mamy w prawie takim samym wieku.
ale pieknie :shock: ja chce tak przy obwodnicy mieszkac 8))
magda ty uwazaj z tymi zaproszeniami...ja to jeszcze kumpla dla psicy moge przywiezc :twisted:
ale mnie podpuszczacie,he he...
ale brnę konsekwentnie dalej: w żółwim tempie dwie godziny drogi od Warszawy mieszkamy :lol:
a tak w ogóle to dlatego,że ja chcę na wakacje i do ludzi :lol:
a że nie możemy sami to niech ludzie przyjdą do nas :lol:
psica psicą, kojec mamy wielki :wink: ( tyż drewniany :lool: )
puszczam wersję,która jest też w folderach umieszczona :lol: (ze dwa są prywatne, ale M> chyba mnie nie zje za to :wink:)
http://lh3.ggpht.com/magda19800212/SEFdfpxXsDI/AAAAAAAAA6k/PS0AvtRafwI/s288/chusta%20225.jpg
http://lh4.ggpht.com/magda19800212/SEFds5xXsGI/AAAAAAAAA7A/CItnBkgl10k/s288/chusta%20228.jpg
wybaczcie golfa na pierwszym planie :lol:
http://lh4.ggpht.com/magda19800212/SEFdx5xXsII/AAAAAAAAA7Q/ZewDjgG3kzQ/s288/Obraz%20737.jpg
moja ukochana wsiowa kuchnia
http://lh3.ggpht.com/magda19800212/SEFdvpxXsHI/AAAAAAAAA7I/cYMKGynRoFU/s288/chusta%20229.jpg
to na końcu, mimo że wnętrze, też mogę, bo byłabym hipokrytką, gdybym nie wstawiła-jest w folderze za moją zgodą wybłaganą przez M.
hołdy proszę składać Muniowi za projekty, wysiłek, pracę, koszenie trawnika i kopanie dołków pod drzewka :lol:
aranżacja moja, ale ponoć mam dryg do tego, oj jak bym chciała pracować przy projektowaniu całościowym chałup i ogrodów...
no to się pochwaliłam :oops:
eee
w bajkach nie ma takiego bajzlu :lol:
a to Wy prowadzicie pensjonat???
Magda jak chcesz się wyżyć w urządzaniu to zaraz Ci moge wysłac pojekty naszego domu ,który zaraz odbieramy ,a ja nie mam na niego pomysłu.
a to Wy prowadzicie pensjonat???
Magda jak chcesz się wyżyć w urządzaniu to zaraz Ci moge wysłac pojekty naszego domu ,który zaraz odbieramy ,a ja nie mam na niego pomysłu.
oooo... dawaj dawaj :D
ale pensjonat, no coś Ty?
jak raz na dwa dni rozpalisz grilla zamiast mnie to wpadaj do nas już dzisiaj :lol:
dziękuję za zaproszenie.Myślałam,że pensjonat,bo pisałaś o folderach :oops:
Ja to odważna w necie jestem,a nawet do 100 pociech jakoś jeszcze nie dotarłam,bo się wstydzę,że mnie nawet nikt tam nie zauważy (nie chodzi o posturę ,bo to akurat ciężko nie zobaczyć-NIESTETY).
no nie
mysle ze Cie zauwaze:P
ja za pierwszym razem tez sie czulam stremowana w przeciwienstwie do mojego dziecka:p
Przyjezdzaj to bedziemy sie razem tremowac:D
Zastanwiam się jak wygląda np Grimma, chowająca się za śmiesznym avatarkiem,
http://img165.imageshack.us/img165/7770/79325895qb1.jpg
tak wygladam:P
wątek odpłynął na głębokie wody :lol:
teraz wstawiamy zdjęcia samych siebie :lol:
grimma ile Ty masz latek, co?
Jasnie Pani :)
31-05-2008, 19:32
a ile mi dajesz?;p
12 ;p
reggae`owe 19 :lol:
masz fajne piegi, jeśli dobrze widzę
Dzięki Grimma :D Wątek się zrobił marzycielski... :lol: Magda dom macie bajerancko-bajkowy. Dziewczyny się zastanawiały nad miejscem na zlot krajowy, a Ty się nie przyznajesz, że masz taki taras??
:rolleye:
Grimma na moje oko, zdaje za rok maturę :lol: ewentualnie dopiero co zdała
Nie po koleji ale proszę :
Grimma ma 18 skończone :)
Domek Magdy przecudowny... normalnie już masz mnie w gościach :) drewniany domek to marzenie mojego życia... może by mi Twój mąż chociaż altankę fajną postawił?
Martu, koniecznie zawitaj do 100 pociech, a jak nie lubisz tłumów to zapraszam do siebie, skrzyknę kilka dziewczyn i przejdziesz chrzest bojowy i w 100 pociechach będziesz się potem czuć jak u siebie w domu :)
aha :) Ajlawiu :) ja tam jestem sobie powolną flegmatyczką na żywo...
Kaśka, wystarczy że tęsknie westchniesz nad jego suzuki, popatrzysz z rozmarzeniem na naszego starego junaka i masz trzy altanki :lol:
a jak pomożesz mu naprawić moją shl-kę do ćwiczeń przed egzaminem na A to i garaż dostaniesz :lol:
Kochana... no ja fanatyczką motocykli jestem to powzdychać mogę :)
Już po Mei-Taju którego sobie zażyczył wiedziałam, że pokrewna dusza :)
Dobra - to niech będzie altanka, wiata na 2 samochody i wiata nad drzewkiem ... no i może takie coś na sprzęty działkowe :)
To kiedy ? :D
jak sobie zrobisz wolne, to daj znać :D
nam się nigdzie nie chce ruszać, do tego nic nie planujemy (no może zloty,żeby babcia wiedziała, kiedy przyjść się dziećmi zaopiekować :wink: )
tak że piszesz, kiedy (żebym mogła kołderki, zapas mięsiwa i warzywek naszykować 8)) , przyjeżdżasz i wzdychamy-ja żeby mi kupił jamahę, Ty za altankami :lol:
upały mają być :D może Muniek się zlituje i basen na dwór wystawi w końcu :lol: dzieci będą miały radochę
i mamusie :wink:
http://lh3.ggpht.com/magda19800212/SEFzUpxXsTI/AAAAAAAAA94/kCt7aHKN6cM/s288/Obraz%20021.jpg
:D w następny weekend mąż mnie opuszcza ze starszakiem i zostaję sobie sama z Tymkiem :) a że ja się boję sama spać w domu :( to chętnie się wyniosę :)
Kołderki, mięsko i warzywka przywiozę ze sobą :) a na basen reflektuję z dziką radością :D
jakby Munio przejawiał niewzruszoną niechęć do basenu to zawiezie nas nad jezioro :D
no to następny łikend masz wycięty z życiorysu :lol: albo i dłużej :lol:
tylko chustów nie przywóź 8)) piszę z ciężkim sercem,ale jak się hobby łączy z pracą to czasem trzeba od niej odpocząć :wink:
a im więcej mięska i warzywek tym lepiej :lol:
tylko nie pisz w połowie tygodnia,że się rozmyśliłaś :nono:
oczekuję raczej pytania o trasę :lol:
dziewczynki , kto się podłącza :?:
nam sie samochód rozkraczył, ale jak wróci od lekarza, to się zgłoszę :D
Ja to odważna w necie jestem,a nawet do 100 pociech jakoś jeszcze nie dotarłam,bo się wstydzę,że mnie nawet nikt tam nie zauważy
a ja wiem! martu się mnie boi i dlatego nie przychodzi :twisted: :twisted: :twisted: bo ja gryzę i mam ogon :roll:
martu, słonko, wpadaj - szkoda omijać takie spotkania - fantastyczne pogaduchy a dzieci szaleją. no i chust moc :D
kurcze Mart Ty to jasnowidz jesteś:)albo wiedźma :wink:
kurcze Mart Ty to jasnowidz jesteś:)albo wiedźma :wink:
jasnowidza chyba bac sie nie trzeba. wiedzmy tez. a mart jest malo wiedzmowata
Magda1980:P - jesli rok urodzenia jest w Twoim nicku to i tak jestem starsza o rok:P tylko czasem zdarza mi sie wygladac jak dzieciak
i masz super dom:)
moj brat chcial miec taki kanadyjski, ale poki co nie ma ziemi:P
Jezu ale piękny dom! Marzymy z Robertem o takim, już nawet obliczaliśmy ile kredytu byśmy potrzebowali na takie cudo ;)
vega Ty flegmatyczka ? 8)) 8)) 8))
boziu piekny dom, piekne miejsce, ja tez chce!!!
ajlawiu wpadaj do waw, zapraszam do siebi, co prawda mieszkam w kamienicy :wink: ale miejsca duuzo
ech, pogoda cudna i takie plany :D
magda-sh
31-05-2008, 23:19
Ja też czytam ajlowiuwiu :lol:
magda ale kusisz tym ogrodem ( o domku nie wspomnę).
A ja tu siedzę w tych czterech ścianach w bloku a tak blisko mam do Was.
Mam nadzieję że zaproszenie aktualne :D
Pozdr.
Magda z Łukowa
aha :) Ajlawiu :) ja tam jestem sobie powolną flegmatyczką na żywo...
flegmatyczka czy nie , wazne ze urocza ;-) i zawsze chetna do dzialania, a do nowosci to juz w ogole ;-) - dla mnie vega komputerowa sprzed kursu i Vega poznana na kursie to zupelnie inne osoby !!! Ta druga zdecydowanie górą !!!
alawuwu a ty pomysl ze dla niektorych 'warszawianek' 100pociech jest w tej samej odleglosci i przestrzennej i czasowej co dla Ciebie Bytom wiec nie marudz tylko przyjezdzaj w srode do parku !!!
hmm, ja to bym chętnie przyjechała, ale odkąd mi samochód zabrali to byłaby wyprawa hmm ...3 godzinna przynajmniej z dwoma przesiadkami jak nic :cry:
tak wogóle, to chyba nicka zmienię ;) :lool:
tak wogóle, to chyba nicka zmienię ;) :lool:
się nie waż :evil:
magda-sh normalnie w końcu nadrabiasz zaległości :?: :wink:
zastanawiałam się kiedy Cię zobaczę tutaj :D
witam gorąco :welcome:
wsiadaj w busika z Dominiką,poopalamy się :D
grimma za chiny w życiu i w ogóle...Ty starsza o rok :?: :?: :shock: ale to piegi,co? fajne że hej
a w ogóle martu pisała niedawno,że się z lekka obawia mart :lol:
zaproszonko nadal aktualne, póki chałupa stoi i się nie rusza :lool:
i dziękuję,że się podoba, może zmienię zdanie bo tak w ogóle to ja drewnianych hacjend nie lubię :wink:
magda-sh
01-06-2008, 11:16
Staram sie nadrabiać - ale nie jest to łatwe
kusisz kusiasz ... dobra kobieto :D oj brakuje mi świerzego powietrza
Jak będziemy sie wybierać dam znać
nam sie samochód rozkraczył, ale jak wróci od lekarza, to się zgłoszę :D
zapomniałam :lol:
hanti dla Ciebie przewidziałam wielki żółty parasol i równie wielki kocyk na trawce (nie żeby wielki Ci był potrzebny :lol: )
a jak Ci się znudzi to leżaczek na tarasku :wink:
będziesz się całymi dniami przetaczać z ubikacji :lol: na kocyk i z powrotem
stoliczek z drinkami bezalkoh.,słomeczka i książeczki jak lubisz :lol:
zaciążone mają u nas względy specjalne 8))
"jedzonko pod nos "(hasło mojego męża na moje słowa w czasie ciąży,że burczy mi w brzuchu :lol: )
Lola, normalnie mnie zawstydzasz :oops: ale dziękuję :D
Magda, nic z tego - nie rozmyślę się w żadnym wypadku :D już się zastanawiam skąd wytrzasnę kostium który ukryje wszystkie moje fałdy :( ale co tam, może słońce wytopi trochę tłuszczu i zeszczupleję :D
madga1980 - jeśli gdzieś jest niebo, to właśnie tam, gdzie mieszkasz. pięknie... ja mam kawałek takiego nieba w puszczy białowieskiej, ale rzadko, raz do roku, i jednak, ech, sąsiadów mam za blisko. a ty... w stepie szerokim, którego okiem, kochana.
masz kawałek ziemi?
to kupię.
a twój mąż postawi domek :) a mój mąż mu pomoże.
i se będziemy chodzi po stepach takie za_chustowane
a że kangoor mi dziś wyszedł modelowy, to motałabym na stepy tylko kangoora.
i byłby to jedyny kangoor na lubelskich stepach. nie licząc twojego.
ajlawiuwiu - popsujesz mi humor zmianą nicka :)
magda dasz jakis namiar na ten swoj kawaleczek raju?
czy kusisz kusisz i zostawisz nas biedne bez odpowiedzi :P
Magda, gratuluje slicznego domu z takim klimatem :)
Jasnie Pani :)
01-06-2008, 14:51
Wow! I ja zazdraszczam :D :D
dziękuję :oops:
lulka- w W-wy prosto na Terespol "jak w mordę strzelił" :lol:
centrum-Grochowska-Minsk Maz.-Siedlce- tu w prawo i znów prosto "jak w mordę strzelił" (tak mój kochany tatuś kiedyś koledze dziabnięty tłumaczył :lol: )- łuków-radzyń i jesteśmy 8))
pasja- chętnie bym z Tobą pokangoorzyła w tych stepach, bo u nas za płotem też sąsiedzi :lol:
tylko tak wybraliśmy działkę,żeby być lekko odcięci :wink:
jak mieliśmy kupować działkę pod dom, to znaleźliśmy właśnie takie siedlisko pod Radzyniem, 40 arów-10 dom i podwórko+10 łąka+20las, pięęękna stodoła z litego bala tam była, ale przeważyły względy organizacyjno-dziecięco-psychologiczne.
w zimę bez pługa ani rusz, na wiosnę zatopiona droga, to samo na jesień, sąsiedzi pierwsi 3 kilosy dalej, sklep 10, strach jak mąż za granicą.
cudowna działka, do tej pory to niespełnione marzenie, uwaga, za 13 tys. zł polskich :!: trzy lata temu.okazja jak pies, ale kasa tylko na jedną działkę i brak możliwości pożyczki.
właściciel zmarł, a rodzina z W-wy nie wiedziała co to jest i chciała jak najszybciej sprzedać, poszło też do warszawiaka, który tam sobie letni domek postawił (okazję upolował,że hej).
właśnie jakby co, polecam takie rozwiązania jeśli się mieszka i pracuje w dużym mieście, kupić działkę tanio na wsi (do nas to autentycznie 2 godzinki, nie liczę krążenia i korków w W-wie), zbudować mały domek i przyjeżdżać na wakacje. a na starość z małżem jak dzieci wyskoczą w świat, wprowadzić się.
wielu takim małżeństwom mąż sprzedaje domy.
Kaśka, nie przejmuj się tłuszczykiem, póki nie ma sianokosów i tarktorów na łąkach, nikt nie będzie nas podglądał :lol:
Anntenka
02-06-2008, 00:05
Magda zazdraszczam łokrutnie chałupy i tych łąk dookoła
i miejsca wyjętego wprost z moich marzeń
ale w sumie w bloku w centrum dzielniecy, na trzecim piętrze, z wiecznieszczekającympsemsąsiadazaścianą też jest fajnie :/ ;)
zawsze można wyskoczyć do parku na chustowanie z innymi ślązaczkami :)
alawuwu mam nadzieję że myślisz nad zmianą nicka na ajlawiuwiu :) bo jeśli na inny to ani się waż !!
Magda zazdraszczam łokrutnie chałupy i tych łąk dookoła
i miejsca wyjętego wprost z moich marzeń
ale w sumie w bloku w centrum dzielniecy, na trzecim piętrze, z wiecznieszczekającympsemsąsiadazaścianą też jest fajnie :/ ;)
zawsze można wyskoczyć do parku na chustowanie z innymi ślązaczkami :)
i tu mnie masz anntenka biorąc pod uwagę pierwszy post ajlowjudobólu (nie mogłam się powstrzymać :lol: )
Wątek jest o Warszawiankach, ale ta
O widzisz Zuzia... Tak jak resztę dziewczyn kojarzę ze zdjęć, lub mogę sięÂ*domyślać, która to która, to np DonKaczka to już wogóle człowiek widmo dla mnie. Nie potrafię jej sobie wyobrazić wogóle...
O widzisz Zuzia... Tak jak resztę dziewczyn kojarzę ze zdjęć, lub mogę sięÂ*domyślać, która to która, to np DonKaczka to już wogóle człowiek widmo dla mnie. Nie potrafię jej sobie wyobrazić wogóle...
Dokładnie :-)
dziękuję :oops:
lulka- w W-wy prosto na Terespol "jak w mordę strzelił" :lol:
centrum-Grochowska-Minsk Maz.-Siedlce- tu w prawo i znów prosto "jak w mordę strzelił" (tak mój kochany tatuś kiedyś koledze dziabnięty tłumaczył :lol: )- łuków-radzyń i jesteśmy 8))
pasja- chętnie bym z Tobą pokangoorzyła w tych stepach, bo u nas za płotem też sąsiedzi :lol:
tylko tak wybraliśmy działkę,żeby być lekko odcięci :wink:
jak mieliśmy kupować działkę pod dom, to znaleźliśmy właśnie takie siedlisko pod Radzyniem, 40 arów-10 dom i podwórko+10 łąka+20las, pięęękna stodoła z litego bala tam była, ale przeważyły względy organizacyjno-dziecięco-psychologiczne.
w zimę bez pługa ani rusz, na wiosnę zatopiona droga, to samo na jesień, sąsiedzi pierwsi 3 kilosy dalej, sklep 10, strach jak mąż za granicą.
cudowna działka, do tej pory to niespełnione marzenie, uwaga, za 13 tys. zł polskich :!: trzy lata temu.okazja jak pies, ale kasa tylko na jedną działkę i brak możliwości pożyczki.
właściciel zmarł, a rodzina z W-wy nie wiedziała co to jest i chciała jak najszybciej sprzedać, poszło też do warszawiaka, który tam sobie letni domek postawił (okazję upolował,że hej).
właśnie jakby co, polecam takie rozwiązania jeśli się mieszka i pracuje w dużym mieście, kupić działkę tanio na wsi (do nas to autentycznie 2 godzinki, nie liczę krążenia i korków w W-wie), zbudować mały domek i przyjeżdżać na wakacje. a na starość z małżem jak dzieci wyskoczą w świat, wprowadzić się.
wielu takim małżeństwom mąż sprzedaje domy.
Kaśka, nie przejmuj się tłuszczykiem, póki nie ma sianokosów i tarktorów na łąkach, nikt nie będzie nas podglądał :lol:
pod rAdzyń??o moje klimaty!!!uwazaj bo i ja przyjade:)))
mam niedaleko z Lublina a i dwie babcie w okolicach Parczewa:))
rzut beretem, no nie :?: :lol:
Lovrita Bornita Rokita
02-06-2008, 12:53
Jesli chodzi o poznanie warszawianek (i innych 8)) ) na zywo to byl pomysl ogolnopolskiego zlotu chustowego. Nie wiem co z tego na koncu wyniknelo...
grimma za chiny w życiu i w ogóle...Ty starsza o rok :?: :?: :shock: ale to piegi,co?
postarzalam sie po ciazy i juz nie musze wyciagac dowodu jak kupuje alkohol:D:D:D
(chociaz na starosc raczej malo kupuje:P)
Vega - flegmatyczka...
padlam ze smiechu
jesli Kaska-Vega jest flegmatyczka to ja przy cisnieniu 90/60 jestem chyba pomnikiem nie czlowiekiem:P
tez mam takie cisnienie, jak mi skoczy :D
leniwiec przy mnie to sprinter :>
szkoda ze nie ma mistrzostw swiata w spaniu- zdobylabym chyba zloto na wszystkich dystansach ;)
no wlasnie
poki moja zaloga spi ja tez sie skusze, pogoda mnie dzisiaj dobija
kawa nic tu nie da
zielanka
05-06-2008, 16:49
Magda, kusisz tym domem! A że ja z Lublina to blisko, a że siedzimy teraz na działce niedaleko Łęcznej to jeszcze bliżej, bo to mniej wiecej w tą stronę.... Wyskoczyłoby się na troszkę.... A może zorganizować taki mini-zlot? Określić jakąś datę i kto może to przyjezie? co Ty na to? Każdy wziąłby prowiant, ewentualnie śpiworki i karimaty co by i na podłodze zlec i byłoby super! Chociaż na jeden-dwa dni?
Magda, kusisz tym domem! A że ja z Lublina to blisko, a że siedzimy teraz na działce niedaleko Łęcznej to jeszcze bliżej, bo to mniej wiecej w tą stronę.... Wyskoczyłoby się na troszkę.... A może zorganizować taki mini-zlot? Określić jakąś datę i kto może to przyjezie? co Ty na to? Każdy wziąłby prowiant, ewentualnie śpiworki i karimaty co by i na podłodze zlec i byłoby super! Chociaż na jeden-dwa dni?
he he mini zlot?
jutro mamy,tylko motocyklowy :lol:
a pomysł debest, od 14.6 jedziemy na tydzień do Ustki, ten łikend to pewnie dla większości już zaplanowany :wink: , więc od końca czerwca dom stoi otworem dla wszystkich :lol:
szczególnie że upały... :wink:
my jak zawsze, wczoraj wymyśliłam wyprawę nad morze,dziś znalazłam wypasioną miejscówę w ustce, wpłaciłam zaliczkę, zaa tydzień jedziemy, jestem prze...zadowolona :lol:
postarajmy się kontynuować temat minizltu chustowego, ok?
a w ogóle to Zielanka może wpadniecie sobota albo niedziela?
Genowefa
07-06-2008, 22:08
Kurcze..:( rozumiem alawuwu.. Ja też z wami tu godom, a was nigdy nie widziałam i nigdy nie zobacze..:( i z tymi bohaterkami serialu, to też rrozumiem :)
super, że się znacie, możecie spotkać:) tylko pozazdrościć.
A ten domek:) marzenie.
ps. Hanti była w tv?:) Rany, czego, to jeszcze człowiek się tutaj dowie:) A o czym był program? I kiedy?:)
MAgda dawaj namairy na Ustkę.
Jasnie Pani :)
07-06-2008, 22:53
Monetete, ale przeciez was w Łodzi troche jest. nie organizujecie zadnych chustomacań zbiorowych? Ja, jak jeszcze w PL byłam, zeby do Krakowa dojechac na spotkanie chustowe (35 km) zebralam tydzien samochod od brata w ktorym nie bylo pasow z tylu i fotelik dla Helenki od Ani mocowalismy linka holownicza :lol: :lol: jak sie chce to mozna, nie? 8)) :lol: :lol:
Dzieki temu poznałam Hermie, Nelles, Fajerwerke i kilka innych wspaniałych chustowych mamusiek :D
Genowefa
10-06-2008, 00:36
Dopiero teraz mogłam na chwilę wpaść, bo mały daje popalić cały dzień :rolleye: W Łodzi lipno jest, bo są tylko warsztaty chustowe od czasu do czasu i w nast. sobotę są ostatnie (!) :shock: przed wakacjami :cryy:
Oprócz tego nie ma żadnych innych spotkań, zajęć, już nie wspominam, żeby się umówić na jakieś grillowanie :roll:
Jasnie Pani :)
10-06-2008, 10:49
Oprócz tego nie ma żadnych innych spotkań, zajęć, już nie wspominam, żeby się umówić na jakieś grillowanie :roll:
Łeee no to nie jest fajnie :evil: Łódz, czemu sie nie organizujecie :?: :?: :?:
Jak to sie nie organizujemy!!! Monetete! Zajrzyj tu
http://www.chusty.info/forum/viewtopic. ... c&start=15 (http://www.chusty.info/forum/viewtopic.php?t=4080&postdays=0&postorder=asc&start=15)
:D Przecież cały wątek łódzki jest :D
I Klub Kangura w Łodzi też działa! Ja się wybieram 21 czerwca jest spotkanie :D
A dziewczyny juz planują regularne chustomacania w Parku Julianowskim w wakacje 8))
Nie narzekać tylko się przyłączać ! :backcarry: :wrapmom: :pregmama: :slingtwins:
hejka, jestem tu bardzo, bardzo nowa i bardzo bardzo zielona :mrgreen: , ale poczytuje forum od jakiegoś czasu i też zywie wielki podziw dla chustomam :mighty: :mighty: :mighty: Mieszkam w Wawie i może uda mi się z wami spotkać, bo chciałabym się nauczyć dobrze nosić swojego bąbelka. Chętnie zapraszam do siebie, bo mam działeczke rekreacyjną nad Jeziorkiem CZerniakowskim - na grilla jak znalazł i mozna przywieźć zwierzaki :P
magda1980, domek piękny, sama przymierzam się do budowy,tyle ze mniejszego, ale nie w wawie tylko na podkarpaciu :) Mamy już działkę i poł hektara starego ogrodu i miejsce na staw...Nawet projekt zrobiłam, tylko funduszy na razie brak...Może w totka wygram :wink: (podeślij namiar na firme męża, może sie skusimy) A dryg do wnętrz masz, to widać, wiem co mówię, jestem z wykształcenia wnętrzarzem, a podyplomowo arch krajobrazu. Pozdrawiam was wszystkie :hey:
Magda twój do to istny dom moich marzeń
A co do zaproszenia to może wynajmiemy busa i zrobimy śląski najazd na Magdę :twisted: :twisted: ?
zielanka
19-06-2008, 23:56
a w ogóle to Zielanka może wpadniecie sobota albo niedziela?
Chętnie! tylko, że teraz mi się ciężko umówić, bo internet mam strasznie mizerny na dziełce i żyję odcięta od świata. Jak wrócisz z wczasów to temat bedziemy kontynuować. Ja postaram się od czasu do czasu tu zaglądac. Może uda nam się jakoś umówić? :-)
A ja zazdroszcze Wam, że w Polsce mieszkacie!!!!!!!
Ja tak tęsknię, za polskimi dziewczybnami no i ludźmi....i klimatem ogólnie, chociaż, jak jestem w Polsce tak około 2 tygodnie to już za moim nowym miejscem też tesknie ach.........
Ado Warszawy na spotkanie kiedyś się wybiore, samolot z Kopenhagi do warszawy jest tanszy niz pociąg na drugi koniec Danii...
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.