Warszawianki-taka moja refleksja o was :)

[alawuwu]

Dziewczyny zazdroszczę wam tych spotkań warszawskich. Z tego co czytam, połowa forumowiczek jest z warszawy, spotykacie się naprawdę często i licznie, nie to co u nas...Chociaż się już rozkręcamy A zazdroszczę dlatego, bo większość z was jest dla mnie niczym bohaterki serialu (bez obrazy ) znam was ze zdjęć i z wypowiedzi i zawsze mnie ciekawość roznosi jakie wy tam naprawdę jeteście? Przykładowo, jak zobaczyłam Hanti w jakimś programie tv, to byłam w szoku, że ma taki głos jaki ma, by wyobrażałam sobie inaczej (pomijając fakt, że ruchoma Hanti była sama w sobie abstrakcyjna, znając ją tylko z fotek ) Zastanwiam się jak wygląda np Grimma, chowająca się za śmiesznym avatarkiem, jaka jest Vega, wydająca się wulkanem energii przez GG itd... Pomijając sam fakt, że możecie sobie macać co tydzień, chusty, ktorych chyba w życiu na żywo nie będzie mi dane ogladać
Zazdroszczę, że się znacie na żywo, chociaż może też jest jakiś urok w podpatrywaniu zdjęć i uruchamianiu wyobraźni
Lektura wątku o sptakaniach w 100 pociechach mnie tak jakoś nastroiła...

kochana,
jak tylko kupię większy dom (hehe, ale kto wie, może już niedługo), to cię zapraszam do wawy.
do stu pociech na sto pociech i na warszawski rekonesans w ogóle.

a tak, mieżdu prociem, jak mówią rosjanie - wiesz, że mnie uwodzi twój nick? zawsze go czytam, uważasz, ajlawiuwiu i od razu mi lepiej.

to dobrej soboty.
ruszamy na ekskursję w zielone.

[alawuwu]

a tak, mieżdu prociem, jak mówią rosjanie - wiesz, że mnie uwodzi twój nick? zawsze go czytam, uważasz, ajlawiuwiu i od razu mi lepiej.

hmm, już dawno tego nie słyszałam tzn, przed ślubem to ja byłam alawu-ajlawiu, a teraz to jedno wu doszło to już mniej ajlawiu (bez podtekstów )
Miłej ekskursji sama bym się wybrała...

[hanti]

no to ajlawiuwiu pakuj się i przyjeżdżaj do nas, na tydzień co najmniej.

[Mag]

ej, ja też czytam ajlawiuwiu
i też mi zawsze lepiej
ja widziałam na początku chustowania jakiegoś rudzielca w telewizjyjnej dwójce, do chwili obecnej nie wiem , czy to hanti, czy kachna (i do teraz nie chce mi się sprawdzić ), ale wydała mi się wtedy wręcz boginią chustowania, jak zarzucała dzieciątko na plecy
i też niedawno zaczęłam wątek w pomocnych... (chyba), jak wam fajnie.
i warunki do chustowania ekstra.ja to rano dziecia w wóżek na taras i śpi jak anioł.
właśnie jakby co i ktoś lubił widoki na pola,traktory, 40-metrowy taras i kupę drewna to zapraszam do się.
łóżek u nas wiela

właśnie jakby co i ktoś lubił widoki na pola,traktory, 40-metrowy taras i kupę drewna to zapraszam do się.
łóżek u nas wiela

no, no. uwazaj, co mowisz bo zrobimy najazd

[Mag]

dziewczyno, my kochamy towarzystwo rozgadanych, zachowujących się jak u siebie w domu ludzi,bajzel,wyżeranie wszystkiego z lodówki i zastanawianie się co wieczór, czy dziś ognisko,czy grill
zaraz walnę zdjątko widoków z tarasu,dzicz i bażanty,choć inni upierają się że przepiórki

[Mag]

obiecałam to wklejam,choć bażanta żadnego ni widu ni słychu,a dzicz najbardziej widać na niekoszonym trawniku (zresztą takie najładniejsze )

a to nasza ulubiona jadalnia codzienna w lato,choć stół akurat niewiele widać :

uwielbiam lato

[martu]

magda to widzę,że tylko na chustach nasze podobieństwo sie kończy.Tzn na posiadaniu.

[hanti]

jak zobaczyłam Waszą letnią jadalnię to padłam, ja też tak chcę, przy tym moja letnia jadalnia na balkonie się chowa

żeby nie było doceniam swój balkon i bardzo go kocham

[Mag]

a wiecie,że u nas się mówi,że my przy obwodnicy mieszkamy
a obwodnica jest taaam na horyzoncie
wiecie, ja codziennie doceniam to co mam (a najbardziej w lato )
nie będę świnia i zdjęć samej chałupy nie dam
martu uwierz,nigdy nas stać by nie było na to i nie stać teraz , tylko że mój M. jest właścicielem firmy stawiającej domy drewniane
głupio by było w murowańcu albo bloku (choć w bloku też mieszkaliśmy w myśl dewizy: szewc boso chodzi i było fajnie nawet z sąsiadką "rydzykomanką".
ponawiam:
kto chce pobyczyć się w słońcu, na tarasie, pooddychać spalinami małego miasteczka (jest co zwiedzać), poleniwić się na polach, ja się czuję ciągle jak na wakacjach , to zapraszam do się, dzieci pożądane, bo brygada sąsiadowych dzieciaków zaczyna już się nudzić.
a jak dojdzie wielki basen....

[martu]

bądź świnia i dawaj zdjęcia.

[hanti]

dawaj zdjęcia uuuuuuwiellllbiam drewniane domy i uważaj co piszesz, bo się od gości nie opędzisz

[martu]

kurcze Magda my nawet dzieciaki mamy w prawie takim samym wieku.

[hexi]

ale pieknie ja chce tak przy obwodnicy mieszkac
magda ty uwazaj z tymi zaproszeniami...ja to jeszcze kumpla dla psicy moge przywiezc

[Mag]

ale mnie podpuszczacie,he he...
ale brnę konsekwentnie dalej: w żółwim tempie dwie godziny drogi od Warszawy mieszkamy
a tak w ogóle to dlatego,że ja chcę na wakacje i do ludzi
a że nie możemy sami to niech ludzie przyjdą do nas
psica psicą, kojec mamy wielki ( tyż drewniany )
puszczam wersję,która jest też w folderach umieszczona (ze dwa są prywatne, ale M> chyba mnie nie zje za to )


wybaczcie golfa na pierwszym planie

moja ukochana wsiowa kuchnia

to na końcu, mimo że wnętrze, też mogę, bo byłabym hipokrytką, gdybym nie wstawiła-jest w folderze za moją zgodą wybłaganą przez M.
hołdy proszę składać Muniowi za projekty, wysiłek, pracę, koszenie trawnika i kopanie dołków pod drzewka
aranżacja moja, ale ponoć mam dryg do tego, oj jak bym chciała pracować przy projektowaniu całościowym chałup i ogrodów...
no to się pochwaliłam

[hanti]

cuuuudnie jak w bajce

[Mag]

eee
w bajkach nie ma takiego bajzlu

[martu]

a to Wy prowadzicie pensjonat???
Magda jak chcesz się wyżyć w urządzaniu to zaraz Ci moge wysłac pojekty naszego domu ,który zaraz odbieramy ,a ja nie mam na niego pomysłu.

[Mag]

a to Wy prowadzicie pensjonat???
Magda jak chcesz się wyżyć w urządzaniu to zaraz Ci moge wysłac pojekty naszego domu ,który zaraz odbieramy ,a ja nie mam na niego pomysłu.

oooo... dawaj dawaj
ale pensjonat, no coś Ty?
jak raz na dwa dni rozpalisz grilla zamiast mnie to wpadaj do nas już dzisiaj