PDA

Zobacz pełną wersję : Warszawa, Dominikanie (Freta), 10:30



gagatek78
18-10-2009, 21:52
Widziałam dwie chustomamy:)
Jedna miała coś zielonego/ciemny turkus?, nie pasiaste (ja się nie znam tak, żeby powiedzieć co to...) i była na początku w Kapitularzu, z dzieciakami. Śmiać mi się chciało w pewnym momencie, jak dzieci siedziały, rodzice stali, a my dwie kołysałyśmy chuściochy, coby się nie niecierpliwiły:mrgreen:
A druga stała z przodu kościoła, na końcu tej węższej części, widziałam tylko plecy, na których była skrzyżowana jakaś jasna chusta.

bebell
18-10-2009, 22:13
Jam Ci to była:) w indio eibe:)
W ciągu piętnastu minut przewiązywałam się trzy razy:( najpierw siedział na plecach, petem biodro, w końcu padł w koszmarnie zawiązanej kieszonce. Kurka, czas szybkiego i bezproblemowego zasypiania w chuście chyba nam minął:(
No, ale pozdrawiam serdecznie:)

Liv
18-10-2009, 23:12
hihi, tak myślałam, że to bebell ze swoją wesołą ferajną;-)

bebell
19-10-2009, 08:58
hihi, tak myślałam, że to bebell ze swoją wesołą ferajną;-)

:)

gagatek78
20-10-2009, 09:21
Kurka, czas szybkiego i bezproblemowego zasypiania w chuście chyba nam minął:(


No u nas jakoś wyjątkowo tym razem się wpasowałam dobrze w porę drzemki. Najpierw spacerek przez Starówkę, potem ten rozgardiasz i jakoś Młody się pospał, dopiero na błogosławieństwo się obudził, aż byłam zdziwiona. Bo tydzień temu to tak miałam, że zasnął dopiero przy ostatnim ogłoszeniu... a wcześniej całą mszę spacerowałam w te i wewte, przy czym nie byliśmy w tym tłumie u Dominikanów, tylko w prawie pustej św. Annie na rano, więc bardziej się rzucało w oczy.:hide: