PDA

Zobacz pełną wersję : Opis chusty na allegro



kulka37
12-10-2009, 16:34
No powalił mnie na kolana!

PIĘKNA LNIANA CHUSTA - NOSIDEŁKO LEN OKAZJA BCM (numer 765005646)

Budzik
12-10-2009, 16:44
Bardziej mnie grzeje opisywanie różnej maści wynalazków typu Premaxy czy inne Infanty jako chusty :mad

mart
12-10-2009, 17:03
Bardziej mnie grzeje opisywanie różnej maści wynalazków typu Premaxy czy inne Infanty jako chusty :mad

a potem rozmowa z lekarzem czy fizjo jest jak ze ślepym o kolorach:twisted::twisted::twisted:

Kasia
12-10-2009, 18:34
No powalił mnie na kolana!

PIĘKNA LNIANA CHUSTA - NOSIDEŁKO LEN OKAZJA BCM (numer 765005646)


Kulko, ale to jest jak najbardziej zgodne z logika wyszukiwarki aukcji :)
Kategoria laczy w sobie i chusty i nosidelka. Aby wiec zwiekszyc szanse na znalezienie pieknej lnianej chusty (tudziez nosidelka) autor/ka w temacie napisal/a dwa slowa klucze ;)

kulka37
12-10-2009, 20:28
Kasiu nie chodzi mi o słowa-klucze w tytule aukcji.Wejdź w opis,a sama zobaczysz o co mi biega.To ten opis mnie powalił.

krysiak
12-10-2009, 20:59
Bo Pani słusznie myslała, ze chusta jest do noszenia, czyli dziecko ma zwiedzać i oglądać świat, a nie w niej spać ;) Pani zarażona ideą chustomanii tak mocno się zaraziła, ze nie doczytała, że zasypianie po zamotaniu w chustę jest sprawą naturalną i nie należy wówczas odkładać dziecka do łóżeczka (swoją drogą, to podziwiam, bo Domek jak był taki malutki, to wszelkie próby odmotania we śnie wyczuwał i się budził). Ale trzeba też Panią pochwalić, ze wiązanie zaczerpnęła z instrukcji. Może nie jest doskonałe, ale nie dorównuje niektórym kwiatkom, jakie na allegro można znaleźć.

krysiak
12-10-2009, 21:12
Tak się pośmiałam z tej Pani troszkę, bo pomyślałam, ze jest ignorantką i nie doczytała o co w tych chustach naprawdę chodzi. A teraz po przemyśleniu, chciałam dodać, ze w sumie to fajnie, że spróbowała, ze chce nosić. To świadczy o tym, ze sdama idea jest ludziom znana. Nie każdy się zagłębia w temat, wielu korzysta i wierzy jakimś ogólnym, obiegowym opiniom o chustach i noszeniu, ale ludzie nabierają odwagi i zaczynają wiązać. I w sumie jest to pozytywne. Dla starych wyjadaczy śmiesznie brzmi taki opis, bo wiedzą o co chodzi, a ta Pani napisała w sumie szczerze swoją historię z chustą i dla ludzi szerzących "ideę chustomanii", jak to Pani ładnie określiła, jest to wskazówka, jakich informacji ludziom jeszcze brakuje. Ogólnie to chciałam troszkę załagodzić ten szyderczy ton pierwszego postu, bo jakąś taką sympatię poczułam do tej Pani i sama przed sobą ją po trochu bronię :)

kulka37
12-10-2009, 22:16
Krysiak, masz rację!Nikt się mądry nie rodzi od razu i warto się uczyć ciągle,bo nowości nie brakuje.Nie chodzi o to,by kogokolwiek linczować,ale trochę mi zgrzytnęło,gdy kobitka pisze,że chustowanie bardzo jej się podobało,ale generalnie to dziecko się w chuście nudziło i dopiero wisiadło przodem do świata sprawiło mu frajdę.Nie wiem na ile zgłębiła temat noszenia w chuście,ale skoro użyła "chustomanii",to pewnie tu i ówdzie zajrzała i nie sądzę,żeby gdziekolwiek znalazła informację,że wisiadło jest lepsze,zdrowsze itp od chusty.A z jej ogłoszenia taki komunikat idzie w świat.
I to jest już takie sobie.

tysiula
12-10-2009, 22:39
Może trzeba do niej skrobnąć maila, żeby w niewiedzy nadal nie żyła...
Bo ten fragment jest karygodny: "tak więc kupilśmy nosidełko, ku mojemu rozczarowaniu,bo strasznie podoba mi się idea CHUSTOMANII"...

jonaelle
13-10-2009, 17:12
Przyznam się, że ja czasami pisuję do niektórych osób :hide: Nie po to żeby komuś dokuczyć, ale wydaje mi się, że jak ktoś chce szerzyć noszenie, to powinien to robić jak najlepiej. Ja sama żyłam za długo w błędnym przekonaniu i żałuję, że nikt mnie wcześniej nie uświadomił. I spotykam się z tym, że ludzie naprawdę nie chcą wiedzieć... A moje subtelne wiadomości odbierają jako bezpośredni atak na swoją osobę. Co mnie nie zraża :ninja:

Mayka1981
13-10-2009, 17:29
Przyznam się, że ja czasami pisuję do niektórych osób :hide: Nie po to żeby komuś dokuczyć, ale wydaje mi się, że jak ktoś chce szerzyć noszenie, to powinien to robić jak najlepiej. Ja sama żyłam za długo w błędnym przekonaniu i żałuję, że nikt mnie wcześniej nie uświadomił. I spotykam się z tym, że ludzie naprawdę nie chcą wiedzieć... A moje subtelne wiadomości odbierają jako bezpośredni atak na swoją osobę. Co mnie nie zraża :ninja:

:applause::applause::applause:

też bym popisała ale mamy tylko konto M i jeszcze by kto zgłosił, że baba z obcego konta pisze (bo M jako M pisac nie chce...) a jak założe własne to 1.nie będę wiarygodna jako allegronówka 2.przepuszczę wszystkie pieniądze razem z portfelem na aukcjach które tu ninuczka wyszukuje:cryy:

no i szkoda, że pani zrezygnowała z noszenia skoro początki były super :frown

Edit - Jonaelle super stopka :thumbs up: