Zobacz pełną wersję : Stripping i "czyszczenie" pieluch
Frahenka
13-10-2015, 20:49
A czy mogę zamoczyc w kwasku również kieszonki? Nic się nie stanie pulowi?
Lepiej nie ryzykować, bo się może zniszczyć.
A czy mogę zamoczyc w kwasku również kieszonki? Nic się nie stanie pulowi?
Ponoc sie nie zaleca bo moze uszkodzic pul. No i pozostaje zasadność tego zabiegu, bo glownie chyba kwasek ma zmiekczyc pieluchy, a to kieszonek chyba nie dotyczy. Mi sie wydaje ze te wszystkie zabiegi (poza ludwikiem) to sa tylko na wklady i formowanki bo mikropolar jest tak cienki, ze chyba nie ma opcji żeby sie dobrze nie wyplukal.
ediczek84
14-10-2015, 02:53
Dziewczyny, a co najlepiej spiera mleczne kupki? Zapieram je od razu po fakcie, ale jeśli nie doszoruję ich mydłem w rękach to mam plamy po praniu tylko w małej ilości proszku i wodzie :( ...
ehe też mi spędzało sen z powiek... używasz papierków? u nas praktycznie mleczne kupska przez te papierki przelatywały , albo papierek sie zsunął i tak czy owak cały polar pociaprany. zapieranie, pocieranie... jak sobie to przypomne:/ a plamy i tak zostawały.potem zamieniłam papierki na wkładki (do dziś ich używam) z jednej str ma polarek z drugiej welur- są troszkę grubsze ale nam się super sprawdziły
Plamy po mlecznych kupkach rewelacyjnie schodzą na słońcu. Także spokojnie zejdą, tylko nie od razu. Zapierania mydłem nie polecam, mydło zatluszcza pieluszki. Swego czasu wyplukiwalam pieluszki w zimnej wodzie, a potem moczylam chwilkę w ciepłej wodzie z dodatkiem nappy fresha.
ediczek84
14-10-2015, 12:59
Plamy po mlecznych kupkach rewelacyjnie schodzą na słońcu. Także spokojnie zejdą, tylko nie od razu. Zapierania mydłem nie polecam, mydło zatluszcza pieluszki. Swego czasu wyplukiwalam pieluszki w zimnej wodzie, a potem moczylam chwilkę w ciepłej wodzie z dodatkiem nappy fresha.
zaczynałam na jesień więc lipa była z słoncem i plamy doskwierały...ale zgodzę się ze nappy bądź na początku kupowałam ten wywabiacz z nappy i też ok działał. teraz moczę z niewielką ilościa sody kalcynowanej i niewielka ilością nadwęglanu bo taniej wychodzi. tylko po przepłukaniu musi byc zalane cieplejszą wodą bo nadwęglan lepiej wtedy działa
Frahenka
14-10-2015, 15:02
To co mam zrobić z pielucha aio żeby nie śmierdziala ? Skoro nie w kwasku?
Dobrze wyplukac z proszku.
To co mam zrobić z pielucha aio żeby nie śmierdziala ? Skoro nie w kwasku?
wyprać w 60stopniach bez proszku najlepiej, kilka razy
a ja podzielę się metodą, którą opracowałam i nie smierdza mi pieluchy - otoz nie wrzucam do wiaderka jak kiedys tylko najpierw pieluche wyplukuje z sikow tzn zeby bylo ekonomicznie mam w wannie wstawione wiaderko z zimna woda wrzucam tam do srodka wklad, tetre, formowanke czy co ino, siki sie wyplukuja pare razy wymacham reka, porzadnie wykrece i dopiero do wiaderka suchego i nie przykrywam pokrywki - i potem piore (co 2-3dni) z 5kroplami olejku i odrobina NF albo sody na 60stopni i jest git :D
Frahenka
16-10-2015, 22:14
Dzięki nigdy bym na to nie wpadla! Pozbył się środku po drugim praniu w samej wodzie!
Dodatkowo qykwaskowalam wkłady i mam pieluchy jak nowe ☺
Dzięki nigdy bym na to nie wpadla! Pozbył się środku po drugim praniu w samej wodzie!
Dodatkowo qykwaskowalam wkłady i mam pieluchy jak nowe ☺
:)
Frahenka super! No to się teraz pieluchujcie na zdrowie :)
Dziewczyny, a słyszałyście o trzymaniu brudnych pieluszek w wiadrze z wodą i sodą? Pupuś w swojej ulotce o tym pisze, ale ja chyba gdzieś czytałam, że nie powinno się ich za długo moczyć..
Co Wy na to?
Chyba ma to sens jak się często pierze. Nie chcę sobie nawet wyobrażać zapachu w takim wiadrze po 3 dniach ;)
no ja trzymam pieluchy wyplukane wykrecone w wiadrze bez przykrywki, wtedy mi mniej sie kisza, w wodzie bym nie trzymala, zle to wplywa na gumki i rozmnazaja sie bakterie jednak w takiej zupie...
AnnaM- pisali, że w wodzie z sodą i olejkiem eterycznym, więc o bakterie tak bardzo bym się nie martwiła.
Ale fakt, na dłuższą mete gumki mogłoby tego nie przeżyć..
Hmm.. Nawet chyba ta woda i olejek by mnie nie przekonały. Lepiej chyba kilka kropel olejku da dno wiadra, albo kropić w międzyczasie jak pieluch przybywa.
No bo w sumie po co ta woda? Pisali dlaczego to lepsze niż bez?
Olejek przecież zatłuszcza pieluszki. Jeśli kilka kropel wleje się do wiadra, to przecież to dotyka do pieluszek, formowanek, wkładów, polaru, wszystkiego i zatłuszcza. Czy nie? Bakterii nie usuwa, ale zapach lepszy. Ja przyklejam (co jakiś czas nowy) na górze wiadra wacik i na niego leję olejek, dla zapachu.
no olejek właśnie bakterie usuwa, bo jest antybakteryjny, ja piorę w olejku z dodatkiem sody albo NF i mam czyste pieluchy a stripping rzadziej trzeba robić, ale przechowuję przepłukane wykręcone pieluchy w wiadrze bez wody
Olejek zatluszcza. Jak psikałam nim na dnie wiaderka,to pieluszki z dna dostały ciemnych plam (takich jak te, które miały spotkanie z mascia na odpazenia). Ja do prania już nie dodaje, bo po dłuższym czasie jego stosowania wyprane pieluszki zaczęły mieć taki charakterystyczny, niemily dla mnie zapach.
Olejek nie usuwa bakterii z pieluch. Niby jak? Wirtualnie chyba. Musiałaby go być dużo większa ilość i dotykać bezpośrednio pieluchy, a nie moze, bo by je np. zapchał i zniszczył. Co Wam daje kilka kropel w praniu? Nic. Co daje kilka kropel w wiadrze? Też nic. Przecież sam zapach nie odkaża no bo jak? To jest mit i chwyt marketingowy. Jeśli myślicie inaczej, udowodnijcie to :). Podpieram się wypowiedziami chemików z fb. Owszem, olejek zabija bakterie ale przyłożony do rany na przykład. Do pieluch przecież nikt olejku nie przykłada. Kilka kropli na tyle litrów wody w praniu????
Nie przeprowadzałam badań naukowych, a Ty masz konkretne badania że to on nie działa w wiaderku z pieluchami? :)
Faktem stwierdzonym przez nosy moich domowników jest to, że gdy olejek był wypsikany w wiaderku, to zapaszku pieluch nie było czuć praktycznie w ogóle. Czyli wpływ na zahamowanie rozwoju bakterii miał i dla mnie to dowód wystarczający, wykazany doświadczalnie w mojej łazience. Ale nie zamierzam Cię przekonywać, może tylko u mnie tak działa ;)
Jestem muzykiem więc nie przeprowadzę badań, ale opieram się na słowach chemików :) którzy się na tym znają. U mnie w domu cokolwiek nie dodam do wiaderka co pachnie to "przykrywa/zabija - nie wiem" pieluszkowe zapaszki. Po proatu byłam ciekawa jak to działa, i dowiedziałam się, że właśnie nie działa :/..
To jest post pod którym jest więcej wypowiedzi i cała dyskusja nt olejku z drzewa herbacianego:
Przy okazji konsultacji odnośnie octu, zapytałam moją znajomą chemiczkę czy olejek herbaciany/z drzewa herbecianego rzeczywiście działa antybakteryjnie na pranie. Okazuje się, ze jakkolwiek olejek ten fantastycznie sprawdza się m. in. stosowany w roztworze z wodą do przemywania skóry w celu pozbycia się trądziku, grzybicy itp. to nie odkaża pieluch. Do prania zaleca się zazwyczaj dodawanie kilku do kilkunastu kropli olejku, natomiast pralka podczas jednego prania zużywa kilkadziesiąt litrów wody. Tak mała ilość olejku nie ma szans zadziałać na bakterie. Większe ilości nie są natomiast wskazane, ponieważ nie zaleca się stosowania olejków eterycznych na skórę dla dzieci poniżej 2 roku życia. Mogą wywołać silne reakcje alergiczne. Większych wrażliwców może uczulać nawet niewielka ilość o czym przekonałam się na własnym dziecku. Kilka kropel olejku dodanego do prania daje nam więc wyłącznie ładny zapach przy wyciąganiu pieluszek z pralki
I link do strony (post z 19 listopada 2015 Ewy Kazimierczuk- mam nadzieję, że się nie gniewasz!!), kto jest na grupie ten poczyta jeśli chce ;).
https://web.facebook.com/groups/PieluchyWielorazowe/?fref=nf
no z mojej wiedzy wynika że olejki eteryczne dawkuje się ostrożnie i np na całą wannę wody daje się max kilkanaście kropel, więc ja na pranie daję ok 5 i mam wyprane/doprane pieluchy bez proszku bez koniecznosci strippingu bo nie smierdza, nie maja zlogow, sa po prostu czyste. poza olejkiem herbacianym stosuje lawendowy eukaliptusowy i rozmarynowy na zmiane.
Masz rację, ale jest różnica między olejkiem zapachowym a naturalnym. Sam olejek zapachowy, bo tak rozumiem eteryczny :) jest sztuczny i raczej nie ma właściwości bakteriobójczych, tylko daje zapach. Tak czytałam.
no właśnie tu się mylisz, olejek zapachowy a olejek eteryczny to nie to samo i właśnie należy do celów leczniczych kupować eteryczne. Nie musisz w to wierzyć ja wiem, że działają i nie tylko te skoncentrowane w buteleczkach...przecież olejkom eterycznym pozyskiwanym z różnych roślin leczniczych zawdzięczamy m.in. działanie poprawiające trawienie, uśmierzające ból, inhalujące i właśnie przeciwbakteryjne.
wrzucam pierwszy link jaki znalazłam o aromaterapii http://www.greenvillage.pl/aromaterapia.html
ja natomiast swoją wiedzę czerpałam z książęk do farmakognozji
Dzięki! Poczytałam! I się zaniepokoiłam.. Tu też mam link do aromaterapii http://www.okiem.pl/nauka/aromaterapia.htm i już wiem, że dziękuję za nią dziękuję. Dzięki AnnaM dzięki Tobie to znalazłam :). Olejkom już podziękujemy.
no z mojej wiedzy wynika że olejki eteryczne dawkuje się ostrożnie i np na całą wannę wody daje się max kilkanaście kropel, więc ja na pranie daję ok 5 i mam wyprane/doprane pieluchy bez proszku bez koniecznosci strippingu bo nie smierdza, nie maja zlogow, sa po prostu czyste. poza olejkiem herbacianym stosuje lawendowy eukaliptusowy i rozmarynowy na zmiane.
Są osoby, które piorą pieluszki bez proszku, woda+NF i też są wyprane/doprane. To nie zasługa olejku. Sama woda i NF wystarczą. Ja wierzę w to co mówi chemik, jeśli nie działa wg niego, to nie.
Kasianie
11-11-2015, 12:04
Jeżeli chodzi o olejki to bardzo dużo zależy od ich jakości :-) Olejek olejkowi nierówny, i taki za 4zł to będzie głównie zapach dawał i niewiele więcej. Dużo i rzetelnie pisze o tym Klaudyna Hebda na swoim blogu.
Te tanie fajnie maskują zapachy, natomiast nie świadczy to o ich działaniu przeciwbakteryjnym. Ją też ich uzywam bo nie istotne w jakim mechanizmie dla mnie, istotne że pieluchy nie śmierdzą. Tych drogich to mi do pieluchy szkoda, bo drogie, no i chyba rzeczywiście 5 kropel na dno wiaderka niekoniecznie zadziała (choć jest w nich bardzo dużo substancji lotnych -dlatego pachną- więc nie jestem tu taka pewna).
Jeżeli chodzi o działanie w pralce to podejrzewam że już zależy od modelu i do której komory wleje się olejek i na jaki program nastawi - dużo niewiadomych. Może gdyby go dać jako odplamiacz to miałby szansę...
no i każdy nich sobie pierze jak chce ;) ja piorę w olejku tzn dajęgo do przegródki na proszek i do tego sodę, nie daję wogóle proszku, piorę na 60 stopni. i posiadam naturalne olejki eteryczne za ok10-15zł to nie majątek, ale działają, bo na choroby też działają, do płukania gardła czy przy przeziębieniu.
wg chemika olejki nie działają wg farmaceuty tak, są na rynku leki homeopatyczne, które dla jednego są bzdurą, inni tak leczą się całe życie. de gustibus non est disputandum
Kasianie
11-11-2015, 17:16
E no o czymś tu pisać trzeba ;-)
Ale prawda, że każdy lubi sobie po swojemu zrobić :-)
no i każdy nich sobie pierze jak chce ;) ja piorę w olejku tzn dajęgo do przegródki na proszek i do tego sodę, nie daję wogóle proszku, piorę na 60 stopni. i posiadam naturalne olejki eteryczne za ok10-15zł to nie majątek, ale działają, bo na choroby też działają, do płukania gardła czy przy przeziębieniu.
wg chemika olejki nie działają wg farmaceuty tak, są na rynku leki homeopatyczne, które dla jednego są bzdurą, inni tak leczą się całe życie. de gustibus non est disputandum
No jasne!! :)
Trzeciaczek
30-12-2015, 20:26
Ja prałam z dodatkiem olejku to na pieluchach mam takie dziwne ciemne plamy. Myślałam że o pralka ale okazuje się że odstawilam olejek i dziwnym trafem plam nie ma. A olejku też jakiegoś taniego nie kupiłam 14zł w sklepie zielarskim zapłaciłam. Pić na wodę z tym olejkiem a mąż zły bo mu dwie koszule zniszczylam bo do ciuchow prania też dawałam.
sowa_przemądrzała
30-12-2015, 22:06
A ja w ogóle nie polecam prania w wodzie i olejku (nie wspominając już o sodzie). Od kiedy zaczęłam kombinować PUL-e mi poskrzypują a formowanki zaczęły mi łysieć. Do tego pupa jak nigdy zaczęła się odparzać. Na szczęście kwaskowanie+stripping i pranie jak do tej pory w proszku i NF rozwiązało sprawę, skrzypienie ustępuje, dalszego zniszczenia formowanek nie obserwuję, pupa jak ta lala. Sodę czasem dodaję tylko do wkładów, olejek - tylko dla zapachu. Nie chcę wiedzieć, co się działo w tych pieluchach, skoro zaczęły łysieć, ale na pewno woda i olejek nie dały temu rady.
Trzeciaczek
30-12-2015, 22:48
Chyba też zaprzestane sody używać. Chociaż nie zauważyłam łysienia. Z pull-ami staram się nie kombinować. Ja piore w płynie do prania persila + niemiecki antybakteryjny płyn Persila. Nic nie skrzypi nie łysienie i nie śmierdzi ;-)
Okej, jest sprawa: wyciągnęłam ze strychu pieluchy po Zosi. Obraz nędzy i rozpaczy. Poplamiona tetra i formowanki, pewnie złogi skamieniałe już na amen. Podpowiedzcie, jak przeprowadzić ostrą kurację odmładzającą ;) Od czego zacząć?
Ja bym zaczęła od wygotowania w kwasku - wyplucze kamień i wybieli pieluchy.
Okej :) A ile tego kwasku na ile wody? Jest na forum jakies kompendium?
Ja na pralkę dawałam 2 małe opakowania kwasku, nie wiem ile tam jest? 20g?
A potem drugie pranie z sodą :) i długo płukać
Ach, czyli w pralce 90 stopni, nie w garze? A pralki kwasek nie niszczy? Uszczelek itp.?
Ja tylko w pralce na 90 st. I to na tyle rzadko, że pralce nic nie było. Ale mam roczną ciut pralkę ;)
W garze nigdy nie gotowałam. Jakoś zabiegi w pralce były wystarczające
Trzeciaczek
13-02-2016, 09:53
Ok.i A z bambusem ci robicie? Chcę wykwaskowac, ale bije się bambusa na 90 stopni włożyć. A wszystko mam bambusowe i formowanki i wkłady.
A jeśli chodzi o kwaskowalam w pralce to co nastawienie na pranie 95stopni i później wyłączacie i tak zostawiać w środku z tą woda na ile godzin?
Czekam na poradę bo biorę się za to w poniedziałek
Ja zaryzykowałam i wykwaskowałam w pralce w 90 stopniach swoje dwie Bambusowy Puch Pupeko, bambusową Babyetty, wkłady bambusowo-węglowe + konopne prefoldy. Wszystkie chyba przeżyły, nie zauważyłam żadnych szkód. Ale nie biorę odpowiedzialności, może miałam szczęście ;)
Trzeciaczek
13-02-2016, 11:17
Oki dzięki
Poczekam może jeszcze ktosik się wypowie. W poniedziałek będę działać. ;-)
Gotowałam formowanki bambusowe 90% frota bambusowa 10% polyester w garnku z kwaskiem, również w pralce na 95 stopni i nic się z nimi nie stało.
Ja też formowanki i wkłady bambusowe kwaskowałam w pralce na 90 st. Nic im nie było :) włączałam długi program, nie wyłączałam pralki żeby poleżało (i tak by wystygło)
Trzeciaczek
13-02-2016, 13:29
dzięki dziewczyny
zabieram się w poniedziałek za to . Niby nie śmierdzą ale warto raz na jakiś czas zrobić
wcześniej robiłam na 60 stopni ale teraz po grubasie pojade na 95
emilia3333
13-02-2016, 23:25
Warto warto tylko za często nie sto kwasu do pralki bo drogo wyjdzie Cię to wielopieluchowanie ;) Ja wymaczam je w płynie do naczyń cytrynowym bez bałwanów we wrzątku i zostawiam do ostygnięcia, a później plucze ręcznie zasypuje kwaskiem z wrzątkiem zostawiam płuczemy w płyn znów plucze i do pralki i sody dowalam do pojemnika na proszek. I 95st i git
Wysłane z mojego HTC Desire 620G dual sim przy użyciu Tapatalka
Ja sie najbardziej boje o pralke, ale nie wolno mi dzwigac, wiec reczne wyplukiwanie sobie darowalam.
ediczek84
16-02-2016, 22:37
też miałam dylematy z bambusem... z reguły wszytko bazarkowe więc teoretycznie nie szkoda, raz na jakiś czas TRZEBA i nie ma zmiłuj... ale przy tym wszystkim doceniłam bawełnę, przynajmniej bez obaw na 95
Ok.i A z bambusem ci robicie? Chcę wykwaskowac, ale bije się bambusa na 90 stopni włożyć. A wszystko mam bambusowe i formowanki i wkłady.
A jeśli chodzi o kwaskowalam w pralce to co nastawienie na pranie 95stopni i później wyłączacie i tak zostawiać w środku z tą woda na ile godzin?
Czekam na poradę bo biorę się za to w poniedziałek
ja puszczalam na 90 st i bambus i tetre i flanele , all i nic sie nie stalo :)
tinuviel
18-02-2016, 10:55
ja puszczalam na 90 st i bambus i tetre i flanele , all i nic sie nie stalo :)
Ja tak samo i wszystko przetrwało :)
ja własnie po pierwszym stripie, nawet mi nie przyszło do głowy żeby bambusa nie wkładać na 90 st ;) pieluszki znowu swieże, super
Jestem w trakcie kwaskowania, po strippingu. Jutro chcę zmiekczyć niektóre z sodą. Jak wypiorę w sodzie, to muszę jakoś dodatkowo bardzo mocno płukać? Jak Wy robicie? I czy są pieluchy którym soda szkodzi?
fasolkaija
13-03-2016, 22:06
PUL-e też kwaskujecie i pierzecie w 90 stopniach ??
PUL-e też kwaskujecie i pierzecie w 90 stopniach ??
Nie. To może uszkodzić pul
PUL wymiczyć w płynie do naczyń. Wypłukać ręcznie i wyprać w 60 stopniach max. Potem że dwa razy puścić w 40.
fasolkaija
14-03-2016, 19:28
Nie. To może uszkodzić pul
no właśnie tak mi się zdawało, ale chciałam się upewnić. Dzięki :)
dziewczyny, a jak to jest z kwaskowaniem w pralce?
mam w pamięci, że kwasek (w przeciwieństwie do sody) powinien być wypłukany w ciepłej wodzie, inaczej w pieluchach zostanie i kwas moczowy, i kwasek.
czytam, że wiele wielomam kwaskuje w pralce. Wam pralka płucze ciepłą wodą czy ja głoszę banialuki z tym wytrąceniem?:)
No ale przed płukaniem pralka wypierze te pieluchy.
dziewczyny, a jak to jest z kwaskowaniem w pralce?
mam w pamięci, że kwasek (w przeciwieństwie do sody) powinien być wypłukany w ciepłej wodzie, inaczej w pieluchach zostanie i kwas moczowy, i kwasek.
czytam, że wiele wielomam kwaskuje w pralce. Wam pralka płucze ciepłą wodą czy ja głoszę banialuki z tym wytrąceniem?:)
Kwasek dajesz do przegrodki zamiast proszku, więc będzie rozpuszczony w 90stopniach przy praniu zasadniczym, a nie w trakcie płukania tego ostatecznego.
No ale przed płukaniem pralka wypierze te pieluchy.
wypierze bez płukania=kwasek zostanie w pieluszkach. ja chcę go wypłukać:) styka bez płukania Waszym zdaniem?
Po kwaskowaniu ja i tak puszczam kilka (2-3) cykli prania bez żadnych dodatków. To już wtedy się chyba ten kwasek wypłucze do końca.
Robiłam jak kaisa i ihmo to w zupelnosci wystarczy.
fonopisane
Nastusienka
19-03-2016, 04:33
Robiłam jak kaisa i ihmo to w zupelnosci wystarczy.
fonopisane
Ja też.
Robiłam jak kaisa i ihmo to w zupelnosci wystarczy.
fonopisane
Też tak robiłam
A apropo kwasku i pralki. Właśnie wymieniałam grzałkę w pralce bo cała w kamieniu (aż się spaliła). Regularnie kwaskowałam pieluchy w pralce i nic to nie odkamieniło... Strasznie twardą wodę mam.
entliczka
19-03-2016, 13:55
Ile trwał u Was najdłuższy stripping? Bo ja poddałam się, jak po całym dniu prania ciągle jakieś bąbelki piany w pralce widziałam...
U mnie jakieś 6 razy na programie półgodzinnym i godzinnym na zmianę.
Ile trwał u Was najdłuższy stripping? Bo ja poddałam się, jak po całym dniu prania ciągle jakieś bąbelki piany w pralce widziałam...
Ja raz wstawiałam 4h program a potem chyba 5 płukań po 40 min ;)
HoliPoli
19-03-2016, 16:19
U mnie jakieś 6 razy na programie półgodzinnym i godzinnym na zmianę.
6 ponad 2h programów :D
już nigdy ale to przenigdy nie kupię pralki bez okienka.
celowałam, że u nas trzeba zrobić z 4 prania...ale widzę z Waszych doświadczeń, że może być mało....
6 ponad 2h programów :D
entliczka
20-03-2016, 19:16
O kurczę, no to z powrotem do pralki. Tylko strach potem patrzeć na rachunek za wodę :)
HoliPoli
20-03-2016, 21:21
już nigdy ale to przenigdy nie kupię pralki bez okienka.
celowałam, że u nas trzeba zrobić z 4 prania...ale widzę z Waszych doświadczeń, że może być mało....
Ja mam bez okienka tylko odpływ mm prowizoryczny do umywalki, więc widzę jak piana idzie
Dziewczyny, strippingowałyście kiedyś wkładki GroVii? Te z PULem od dołu? W jakiej max. temperaturze można ne bezpiecznie namoczyć lub wyprać? 60st? Czy za dużo? Sam producent podaje żeby prać w ciepłej wodzie, ale nie podaje ile max stopni :(
ffaniafff
15-04-2016, 21:00
Mam pytanie, czy któraś pierze pieluchy ręcznie? Daje rade? U mnie jest tak, że pralka jest w drugim mieszkaniu (gdzie są dziadkowie) i nie chce mi się za bardzo chodzić z pieluchami(bo i tak duzo prania) przez podwórko...
Agulinka
15-04-2016, 21:04
Musiałabyś chyba gotować, jak nasze mamy.
na dluzsza mete sobie nie wyobrazam prania recznego pieluch, ja zaraz po siku porzadnie wypluczesz a potem wrzucisz do wiaderka z plynem i posiedza tam to teoretycznie sie same wypiora, od czasu do czasu troche nimi pobełtać, ale potem do wirówki by musiały pójsc.... chyba ze masz sama cienka tetre to wykrecisz i w miare wyschni, ale to znowu rece od wykrecania Ci odpadną ;)
chyba jednak chodzilabym przez podworko raz na 3 dni z pieluchami ;)
o mamo,ręcznie prać pieluchy wielo? pomijajac urwane ręce to przecież nie ma możliwości wyprać wielorazówki tak dobrze jak to zrobi pralka.
No zależy jakie. Myślę że jak system tetra plus otulacze, to możnaby się pokusić o ręczne pranie. Z niczym innym bym nawet nie próbowała ręcznie.
ffaniafff
19-04-2016, 07:12
Macie racje, to głupi pomysł z tym ręcznym praniem ;P
a tam od razu głupi:)ale pralka wydaje się być lepszym rozwiązaniem:)
myślę,że kieszonki z tetrą można by było przepierać ręcznie. to szybko schnie, łatwo wykręcać, łatwo się dopiera. szczególnie te z coolmaxem w środku. Może czasem sobie tak byś mogła przepierać awaryjnie
silver11x
04-05-2016, 14:31
Ja natomiast najpierw myję mydłem w kostce a następnie płuczę w 60 stopniach w pralce.
Dziewczyny pomóżcie... Kupiłam od Dewiś nowe wkłady i jak przyszły to byłam w szoku, że wkłady mogą takie mięciutkie i milusie być. Po kilku praniach chyba 3 nowe wkłady stały się twarde jak stare. Tylko kolor je wyróżnia, bo są białe. Jak pomóc pieluchom jak się ma twardą, potwornie zakamienioną wodę?
HoliPoli
05-05-2016, 10:36
Filtr zamontować... a na zmiękczanie to jeszcze kwasek cytrynowy możesz stosować. No i suszyć w suszarce. Albo tak jak ja po prostu pokoochać twarde wkłady ;)
Filtr zamontować... a na zmiękczanie to jeszcze kwasek cytrynowy możesz stosować. No i suszyć w suszarce. Albo tak jak ja po prostu pokoochać twarde wkłady ;)
Będziemy filtr montować na naszym nowym kupiony mieszkaniu. Tu nie ma mowy :). Suszarki nie mam :(. Pozostaje kwasem. Mam go do proszku dodać? Ile?
HoliPoli
05-05-2016, 15:13
Oj już nie pamiętam, musisz poszperać, było na pewno na forum. Łyżkę chyba?
Oj już nie pamiętam, musisz poszperać, było na pewno na forum. Łyżkę chyba?
Ok, dzięki :).
biedroneczka1
07-05-2016, 11:42
Strippinguje wlasnie i jakos tej piany nie widze.
Co to oznacza? ze nie bylo zlogow? Czy ze za niska temp. (60 st.)
Chyba wystarcza 3 prania jesli nie ma piany (no troszeczke moze jest) co?
biedroneczka1
07-05-2016, 13:47
na 90 stopniach pojawiło się sporo piany
tak więc będą jeszcze kolejne prania...
Gesendet von meinem GT-I9300 mit Tapatalk
Dziewczyny, czy myjki wielo też trzeba strippingować?
martamwmw
08-06-2018, 23:06
Według mnie nic nie TRZEBA strippingować. Stripping robiłam kiedy mi coś ewidentnie non stop przeciekało (wkłady, ciekło po kieszonkach). Może ze dwa razy na 2,5 roku użycia. A co myjkom miałoby to dać?
No właśnie się przestawiam na wielorazowe myjki i tak mi przyszło do głowy. A widzisz, ja też nic nie strippingowałam, ale po dwóch latach pieluchy przy pierwszym siku zaczynają brzydko pachnieć. Kurka, a ze mnie leń i mi się tak nie chce tego robić.
strippingowalam kiedy zaczynalo podsmierdywac - przy wyciaganiu z suszarki automat. ten efekt jest szybki, bo w wilgotnym ciepelku zapach jest mocniejszy, ale zycie wewnetrzne/zawartosc pieluchy chyba podobne - po tym doswiadczeniu imho ze wzgledow higienicznych nalezy strippingowac co jakis czas
ale myjki? myje pod kranem i wycieram tylko czysta pupe, wiec nie mam doswiadczenia; jesli sa regularnie mocno brudzone, trzymane w wiaderku na brudy z pieluchami, to pewnie im nie zaszkodzi
Dzięki! A co robisz z pulem? Też na 90 do pralki, czy do miski?
kurka, już nie pamiętam dokładnej procedury (teraz dopiero robię przymiarki do wielo) - chyba robiłam stripping przy 60 stopniach (ze 2 prania na 60, pierwsze z proszkiem, i ze 2 na 40 jako dopłukanie), ale na pewno czasem pul lądował w praniu na 90 i też żył, choć to oczywiście zależy od pulu, zużycia, jego wieku etc (teraz w pierwszym-drugim praniu poszło mi kilka gumek w czekających 5 lat formowankach...)
martamwmw
09-06-2018, 18:11
Pul (czysty pul po praniu normalnie w pralce) dawałam don miski z płynem do zmywania i zalewałam wrzątkiem. Leżało jakiś czas, płukałam najpierw ręcznie żeby piana mi nie rozsadziła pralki i potem już tylko płukałam w pralce do skutku.
Robiłam to jak mi kieszonki się zatłuściły i ciekło po nich jakby bokiem :).
PUL jak najbardziej trzeba potraktować płynem do mycia naczyń. Tylko zamiast wrzątku, który może nieodwracalnie uszkodzić PUL, wystarczy ciepła woda z kranu.
Super, to już mam plan: wkłady wrzucę na 90 stopni do pralki, a kieszonki do miski z płynem a potem pralka - płukanie w 60 stopniach będzie okej?
martamwmw
09-06-2018, 20:10
PUL jak najbardziej trzeba potraktować płynem do mycia naczyń. Tylko zamiast wrzątku, który może nieodwracalnie uszkodzić PUL, wystarczy ciepła woda z kranu.
Taki wrzątek jaki doniosłam z czajnika z kuchni do łazienki (wystygło ciut) :). Masz rację, gorąca woda po prostu.
Super, to już mam plan: wkłady wrzucę na 90 stopni do pralki, a kieszonki do miski z płynem a potem pralka - płukanie w 60 stopniach będzie okej?
Wkłady na 90 na pewno, dałabym też cykl prania bez detergentów i płukać, płukać.
Pul na 60 jak najbardziej, ja piorę wszystko na 60 zawsze, wkłady i pul. Tylko 60 to chyba temperatura cyklu zasadniczego, nie płukania? Po płynie do naczyń pul tylko płukałam, wcześniej bym uprany. Płukanie w mojej pralce chyba raczej zimne jest, bo wyciągam mokre i zimne :).
Marta, masz rację. To zrobię cykl prania po prostu. Też piorę normalnie w 60. Dzięki!
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.