Zobacz pełną wersję : Chusta samowiążąca się:)
paskowka
04-06-2009, 15:04
Tak się czasem zastanawiałam jak pisałyście, że jakaś chusta sama się wiąże, nie jest wymagająca, itp. I myślałam, no co one piszą, przecież trzeba się dociągnąć, ogony między nogi włożyć i dociągać, luzować i znowu.
A tu dzisiaj wkładam moje nowe indio (czarno-białe), dwa razy pociągnęłam, zawiązałam i ...OK. Wszystko dociągnięte, dziecko ładnie siedzi, nie odstaje.
I zrozumiałam co to jest chusta samowiążąca się.
Które jeszcze takie są?
Z moich skromnych doświadczeń to indio bawełniane i coś mi się kołacze, że Zara też się dobrze wiązała :roll:
Żakarda Nati sprawdzę niebawem :mrgreen:
elbazetka
04-06-2009, 16:24
Pawiszony!
to ja jakas dziwna bo i pawie i indio cz-b musiałam poprawiac nieco w trakcie noszenia (pawie mniej) (ale to pewnie ja nie umiem zawiązać porządnie)
ale taka NAPRAWDE samowiąząca to nino z jedwabiem.
zresztą podobno nino w ogóle :)
tak wiem, powtarzam sie ale ja zakochana w tym pierwszym :love:
Biedronka
04-06-2009, 22:56
ja tez na konopie i len stawiam :)
same sie motają i nie tzreba sie napocić przy nich z dobrym dociaganiem
kamilcia.xt
04-06-2009, 23:04
A tu dzisiaj wkładam moje nowe indio (czarno-białe), dwa razy pociągnęłam, zawiązałam i ...OK. Wszystko dociągnięte, dziecko ładnie siedzi, nie odstaje.
dokładnie to samo miałam z moim nowym indio schwarz-weiss ! ona jakaś taka "czepna" jest i jednocześnie "dociągliwa" :)
pawie, silk i nino z welna na baterie
slonetshko
05-06-2009, 07:42
zara :love: :love:
nino wełna
jeszcze nie udało mi się w nim źle związać
kajkasz1
05-06-2009, 12:12
Ja tak miałam z indio z lnem. Normalnie jakbym chustę "z innej bajki" kupiła. I z mocno złamaną, mięciuteńką Iris.
I generalnie - z chustami o długości 4,2 m. Tak jakby te 40 cm robiło różnicę.
picikola
05-06-2009, 12:20
a jakie masz?
nino wełna
jeszcze nie udało mi się w nim źle związać
kajkasz1
05-06-2009, 12:29
Aaaaa, zapomniałam o Storczu Leo. Wybaczcie, przypomnienie sobie jednej z moich chust po "taaaaakim" długim czasie bywa trudne.
meryl 72
05-06-2009, 12:49
Tak Leoś 4.2 moje pierwesze kieszonki z których byłam zadowolona i zdziwiona, ze tak same z siebie wychodzą i to zawsze (kiedy to było :D )
Ja tak miałam z indio z lnem. Normalnie jakbym chustę "z innej bajki" kupiła. I z mocno złamaną, mięciuteńką Iris.
I generalnie - z chustami o długości 4,2 m. Tak jakby te 40 cm robiło różnicę.
Za długie mi bardzo w plecakach przeszkadzają, nie mogę się połapać w tych stertach materiału... A czekam na pierwsze indio moje, zobaczymy, jak wiązałam w klubie indio Agatkie, to faktycznie samo się zawiązało i to w kieszonkę, której cały czas nie umiem dociągnąć...
a jakie masz?
nino wełna
jeszcze nie udało mi się w nim źle związać
antracyta :twisted:
węgielek
05-06-2009, 20:07
inka inka inka inka
oraz katja.
i jeszcze leo marine.
lawendax
05-06-2009, 21:49
storcz leo, dł 5, dobry do torebki na " w razie czego"
Według mnie chusty z wełną są samowiążące, a przede wszystkim nino z wełną i jedwabiem.
Tak się czasem zastanawiałam jak pisałyście, że jakaś chusta sama się wiąże, nie jest wymagająca, itp. I myślałam, no co one piszą, przecież trzeba się dociągnąć, ogony między nogi włożyć i dociągać, luzować i znowu.
A tu dzisiaj wkładam moje nowe indio (czarno-białe), dwa razy pociągnęłam, zawiązałam i ...OK. Wszystko dociągnięte, dziecko ładnie siedzi, nie odstaje.
I zrozumiałam co to jest chusta samowiążąca się.
Które jeszcze takie są?
gruby i cienki hoppediz
girasol
storcz
;-)
z pewnością indio oraz dolcino :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.