PDA

Zobacz pełną wersję : wyznania i odkrycia nawracającej się na wielorazówki



dvoicka
19-05-2009, 00:48
gdzieś tu natknęłam się na wątek o tym "jak to Lotna się na wielorazówki nawracała" :D
a ponieważ od kilku dni intensywnie testuję różne pieluszki w różnych kombinacjach, to przemyśleń mam mnóstwo :D . ciekawe czy i u Was było podobnie.

1. jakie te pieluchy są różne - zwłaszcza rozmiarem. aż się nie chce wierzyć, że IB rozm. M i wonderoos one size (kieszonka) można założyć na tę samą pupę. :shock: w ogóle one-sizy mnie zaskoczyły wielkością.

2. ile to moje dziecię sika! :omg: i ile ona musi ze mnie wypijać w związku z tym! w pampersach w ogóle tego nie widać!

3. "las rośnie długo, płonie szybko" - w moim mieszkaniu niektóre pieluchy schną ponad dobę, a ich zasikanie zajmuje Hance chwilkę :mrgreen:

4. przewijanie może być przyjemnością. :D dla nas obu. ja dotąd tego nie lubiłam. ona oczywiście kocha mieć gołą pupę. jak marudzi, to zmieniam pieluchę zamiast zabawiać :D

5. zakładanie jest niełatwe. :| wszystko kilkakrotnie sprawdzam czy nie wyłazi coś spod otulacza, nie za ciasno, nie za luźno. dlaczego nie ma doradców pieluszkowych? kogoś kto doradzi, czy zapiąć mocniej czy luźniej? :roll: a i tak, ciągle się okazuje, że znów zapomniałam podłożyć papierek na wierzch i Hanka podstępnie zrobiła kupę :ninja:

6. testuję i testuję i nadal nie mam pojęcia co mi najbardziej odpowiada. (wszystkiego chcę więcej :mrgreen: ) kiedy będę wiedziała?

7. pieluchy weszły mi na ambicję, a to rzadko komukolwiek się udaje. :twisted: myślałam, że chodzi mi o to, żeby nie produkować tony pampersowych odpadów a zaledwie pół tony rocznie, ale teraz ciągle kombinuję jak to zrobić, żeby nie założyć jednorazówki. tylko w nocy Hania w pampku a pieluchy w praniu :lol: pieluchowanie wciąga. :wink: chyba nawet bardziej niż chustowanie :lool:

Lotna
19-05-2009, 00:51
O :mrgreen:

Wciąga to okrutnie, mi też to wlazło na ambicję, dziecko przepraszam jak czasem muszę pampka założyć :hide:

Aneczka
19-05-2009, 01:18
O :mrgreen:

Wciąga to okrutnie, mi też to wlazło na ambicję, dziecko przepraszam jak czasem muszę pampka założyć :hide:

niee no oplułam monitor :lool: :lool: :lool:
uwielbiam WAS! :lool: :lool: :lool: :applause:

madzik0711
19-05-2009, 01:24
a ja myslałam, ze tylko ja taka "nawiedzona" :wink: :mrgreen:

yetta
19-05-2009, 01:25
pare miesiecy temu zdazalo mi sie zalozyc raz dziennie lub co drugi trzeci dzien jednorazowke. jak bylam pewna na przyklad ze bedzie kupa. od dobrych 3 miesiecy moltexy sobie lezą i sie kurzą. :mrgreen: jak ostatnio mama zostala z malym a ja wyskoczylam cos zalatwic to zmienila mu pieluche na ... jednorazowke. :twisted: chociaz kolorowy stosik i to AIO lezy zawsze przy przewijaku. :roll: a ja poczulam sie ... hmmm ciezko okreslic.... bardzo mi z tym zle bylo, ze on mial na pupie to co mial. :| :mrgreen: hihi
wielorazowki ? nie wyobrazam sobie juz teraz zeby moglo ich nie byc. :jump:
powiedzcie co my robic bedziemy, jak nam sie dzieci odpieluchuja??? (ja kolejnego pieluszkowca juz nie planuje) :cryy:

Lotna
19-05-2009, 02:13
Jesteśmy nienormalne :hide:

Ja ostatnio doszłam do tej prawdy, że chcę mieć 4 albo 5 dzieci :mrgreen: Mąż chce 3, jakoś tę dwójkę pod spódnicą przemycę :lool: :lool:

NIE UWIERZYCIE!!!!!
Powiedziałam mężowi że czuję się źle jak zakładam małemu pampka, że mam wyrzuty sumienia a on mi na to " ja też mam takie odczucie" :szok:

formichiere
19-05-2009, 09:03
NIE UWIERZYCIE!!!!!
Powiedziałam mężowi że czuję się źle jak zakładam małemu pampka, że mam wyrzuty sumienia a on mi na to " ja też mam takie odczucie" :szok:
Mój chyba nie ma takich odczuć aczkolwiek wczoraj wyszłam ze starszakiem a młodego wysłałam na spacer z tatą w jednorazówce na wszelki wypadek. Wracam do domu a młody myka w tetrze, pozytywne to było.
Ja nie cierpie jednorazówek i też usprawiedliwiam się że to tylko na chwilę itp :D

steffburton
19-05-2009, 09:20
fajnie macie. ja nie cierpie przewijania. od paru tygodni dziecko przewrócone na plecki w celu przebrania zaczyna wyc jak nakrecone. czasem uda mi sie ja czyms zajac - dac do reki pudełko kremu, czy inny arcyciekawy badziew, ale najczesciej jest tak ze ona wyje i ucieka a ja mecze sie z agrafkami :roll:
na noc zakladam IV frotkowe, i bez dodatkowego osprzetu nie trzymaja sie tyłka. rano zmieniam na jednorazówke i uciekam do pracy. pod chuste i na wyjazd tez jednorazówki. nie mam wyrzutów puki co

Aloha
19-05-2009, 11:13
Dvoicka :applause: :applause:

to jest urok pieluszkowanie wielorazowego. nie osiadasz szybko na laurach, tylko to jakoś tak wciąga :) My jesteśmy ponad 3 m-ce na wielo, i rozterki wciąż podobne. Mnie się to akurat podoba, bo nie jest nudo tak jak z papkami, gdzie owijanie dzieciaka było rutyną. A tu jest adrenalina ... pewnie też za sprawą tego forum tak jest :fire: :lool:

Ale "normalnym" znajomym lepiej się nie zdradzać, co zajmuje mój umysł :rolleye: :lol:

rzufik
19-05-2009, 13:13
Lotna, to się wciagnął chłopak, a pamietam jak krzywo patrzył na te zakupy twoje :)
hehe pieknei!!
mnie na razie nie męczy ze franek czesciowo w pampkach leży. po prostu kasy nie mam na zakupy już a takie ma szczęscie ze ZAWSZE oba otulacze są od razu do prania po założeniu na tyłek :/
ale wczoraj uszyłam pół formowanki. znowu mnie wciagnie chyba :lol:

Stivel
19-05-2009, 13:38
Lotna, to się wciagnął chłopak, a pamietam jak krzywo patrzył na te zakupy twoje :)
hehe pieknei!!
mnie na razie nie męczy ze franek czesciowo w pampkach leży. po prostu kasy nie mam na zakupy już a takie ma szczęscie ze ZAWSZE oba otulacze są od razu do prania po założeniu na tyłek :/
ale wczoraj uszyłam pół formowanki. znowu mnie wciagnie chyba :lol:

Które poł? przednie/tylne/lewe/prawe? Musisz mu do tej pół-formowanki siusiaka odpowiednio kierować teraz, co? ;) :) :)

rzufik
19-05-2009, 14:35
Lotna, to się wciagnął chłopak, a pamietam jak krzywo patrzył na te zakupy twoje :)
hehe pieknei!!
mnie na razie nie męczy ze franek czesciowo w pampkach leży. po prostu kasy nie mam na zakupy już a takie ma szczęscie ze ZAWSZE oba otulacze są od razu do prania po założeniu na tyłek :/
ale wczoraj uszyłam pół formowanki. znowu mnie wciagnie chyba :lol:

Które poł? przednie/tylne/lewe/prawe? Musisz mu do tej pół-formowanki siusiaka odpowiednio kierować teraz, co? ;) :) :)
eheheh do kierowania siusiaka do kupiłam wczoraj miseczkę a'la nocnik chinski...
a formowanka na tyłek bedzie acz nie ma gumki z tyłu i rzepów jeszcze ;) moze dzis dokoncze ;)

a w ogóle to w temacie nocniczka-miseczki... co mam począc jak F. robi grubsza sprawe przy jedzeniu czesto? przecie nie bede mu trzymac michy pod tyłkiem... :dunno:

magnolia
21-05-2009, 09:41
Ale "normalnym" znajomym lepiej się nie zdradzać, co zajmuje mój umysł :rolleye: :lol:
Dobre dobre :lol: też tak czuję. I też razem z mężem nienawidzimy zakładać pampka (jeszcze 2 tygodnie musi mały w nim w nocy spać, bo ma poduszkę Frejki pod którą niestety istnieje duże ryzyko przecieku wielorazówki - za duży nacisk :evil: )

A co do planowania kolejnych dzieci w celach pieluchowych, ja to następne planuje za jakieś 2 lata a juz w wolnych chwilach obmyślam sobie jaki tu stosik na początek dla takiego maluszka przygotować :wink: (bo Franek na wielo odkąd skończył 2 mce, więc nie mam doświadczenia z noworodkami)
Tak to jest dziewczyny, najwyraźniej się nudzimy :lool:

hanti
21-05-2009, 09:53
miny ludzi na placu zabaw kiedy przewijam Kluskę są bezcenne :) lekarka w przychodni dokładnie mnie przepytała, bo ona myślała że "wielo" to tylko tetra

nie mam w domu żadnego pampersa :lol:

a wstyd się przyznać, ale składanie pieluch lubię :hide: rytuał się z tego zrobił, składanie, pasowanie, przypinanie, układanie....fajna zabawa :oops:

picikola
21-05-2009, 09:59
u nas lekarka też się zdziwiła, i powiedziała tylko żebym sama zapięła bo ona sie nie zna na takich wynalazkach, a potem wkeciłam w rozmowę o alergii, że właśnie z pampków zrezygnowałam, bo ta chemia przecież może być przyczyną alergii, no i wtedy spoważniała i przyznała mi rację, ale widać było, że ją to zastanowiło

Olapio
21-05-2009, 10:00
Ja teraz kompletuje pieluchowa wyprawke dla noworodka. Mam nadzieje ze nie zrezygnuje zbyt szybko bo juz sporo kasy wydalam. Ale patrzac na to jakie one sa piekne :love: i ze kilka razy dziennie wyciagam je z szuflady i ogladam to chyba szybko sie nie poddam :)

Dodatkowo ja lubie wszelkie odmiennosci, wiec moj synek nie bedzie chodzil w pampkach (poza tym od podstawowkowej lekcji biologii, juz prawie 15 lat, balam sie zeby moje dziecie od pampkow nie bylo bezplodne) :lool:

węgielek
21-05-2009, 10:02
ja mam podobnie jak hanti. :)

nie mam w domu ani jednej jednorazowki. i to od kilku miesiecy.

a do pieluch wielo przymierzalam sie prawie rok, jak niektore z was pamietaja. gdy przeszlam na wielo, dostalam niemalze forumowe brawa :)

ale teraz to pewien rytual, i zabawa :)

picikola
21-05-2009, 10:08
ja mam za mało towaru :mrgreen: nic nie chce schnąć i zła jestem jak pampka zakładam, bo odczuwam to jako moją porażkę organizacyjną :hide:

Olapio
21-05-2009, 10:12
Picikola nie martw sie, niedlugo bedziesz miala za duzo ;)

Ja wlasnie pozamawialam tyle ze bedziemy sie prac co 2 dni :D :lool:

Codziennie listonosz przychodzi z nowymi pieluszkami, a maz widzac je lapie sie za glowe i pyta czy cokolwiek mi na koncie zostalo z pieniedzy :D

yetta
21-05-2009, 10:44
Ja uwielbiam moment wieszania prania, lubię je wąchać, każda ma swoje miejsce na suszarce, a potem suszarka wyjeżdża na balkon. :jump: A potem moment, gdy wyschną i układania je w stosiki. :love:

Iwanna.T
21-05-2009, 10:56
ja tam specjalnych pozytywnych przemyśleń nie mam. Ale to pewnie dlatego, że pranie i układanie nigdy nie były moim hobby ;)

Jednorazówki to młody dostaje tylko od swojej Babci, jak jesteśmy na długim spacerze w "jej" okolicy i akurat bez zapasowych pieluszek. Czyli średnio raz na miesiąc lub rzadziej.

Miałam swoje powody, gdy wybierałam wielo i widzę, że miałam rację :)

Lotna
21-05-2009, 11:36
Ja mam ciągle za mało a kasy brak więc piorę codziennie i codziennie używam suszarki bo tu nic nie schnie :hide:

magnolia
21-05-2009, 14:44
nasza lekarka jak mam rozebrać małego do zważenia to mówi 'to proszę też zdjąć' - chyba nie wie, że 'to' jest pielucha po prostu, byc może dla niej pielucha to pampers (ogólnie dziwna jest). A ortopeda natomiast odwrotnie, mówi na bg pampers :lol:

Iwka
21-05-2009, 15:06
A nasza lekarka słowa nie powiedziała- byliśmy w poniedziałek. Może nie zauważyła, że to nie pampek, a może się zna? Fakt, Zosia miała BG, jakbym ją zaczęła rozwijać z otulacza i składanej pieluchy to by się nie dało zauważyć, a bg ma te rzepy takie pampersowe.

calineczka
21-05-2009, 16:56
hehe nie jestem inna hehe
ale czasem zastanawiam, się czy normalna
:wink:

Ponad miesiąc temu kupiliśmy taki duży karton pampków (bo np.na wyjazdy dalsze samochodowe zakładamy).
Zostały w bagażniku. Wczoraj M. przyniósł, bo Młody ma biegunkę i bałam się, że mi piękne wielo nawali. Ale nie doceniam dziecka-tylko wczoraj raz kleks mu się wyrwał (ale był w pampku). Normalnie jak wysadzam to woda się z niego leje, ale taki z niego dobry chłopak, że nawet teraz nie zrobiłby w wielo.

Mam wyrzuty jak zakładam pampka, ale nie zakupiłam ekojednorazówek bo to zbyt drogi interes jednak jest, a ten pampek to naprawdę sporadycznie.

Iwka
21-05-2009, 17:30
Calineczko, u nas to samo!
Nie udało się uniknąć antybiotyku, więc myślałam, że trzeba będzie się przeprosić na jakiś czas z pampersami, bo wiadomo, co się wtedy dzieje. A moje kochane dziecko woła elegancko! Dałam jej szanse i zamiast w kieszonkach trzymałam ja w tetrze w otulaczu, bo mniej szkoda :) No i już 3. dzień, a kupa ląduje w nocniku bez wyjątku!

magdulinska
24-09-2009, 01:11
Oj Dziewczyny....zakręcone z nas kobity!!! W dzisiejszych czasach, kiedy życie na wariackich papierach, gdzie mamy takie ułatwienie- "pampki" a my co.....wolimy te nasze stosiki :duh: Moi znajomi patrzą na mnie spod byka :ninja: no ale cóż ja tam wolę się zmagać.
Czasami też zakładam "pampka" i też mam wyrzuty :roll: Taki już nasz los :)

P.S Jestem tutaj nowa ale w pieluchowaniu mam już doświadczenie aczkolwiek ciągle się uczę.

u_lcia
24-09-2009, 10:39
a my jeszcze w większości na pampkach - pomału dochodzą nasze wielo.. i jak w dzień trzymam na tetrze to mam wyrzuty ze jednorazówkę zakładam.. zwłaszcza, że pupka odparzona i wrażliwa:-(( ale córeczk dopiero 5tygodni i w formowance z otulaczem a już szczególnie polarkowym to prawie na głowie stoi, ale czekam cierpliwie, aż troszkę podrośnie. no i aż przyjdzie kieszonka pulowa :bliss:bo podobno są mniejsze