Zobacz pełną wersję : Gorlice/Nowy Sącz/Jasło witają!
Witajcie Dziewczyny (i Chłopaki?)!
Jestem mamą 5 tygodniowego Filipa. O chustach czytam już od jakiegoś czasu, jednak zakupu dokonałam dopiero tydzień temu (chusta kółkowa). Bardzo żałuję, że do ćwiczeń praktycznych nie przystąpiłam jeszcze w czasie ciąży, ponieważ na chwilę obecną nie idzie mi najlepiej. W poszukiwaniu rozwiązań moich problemów trafiłam na to forum i powoli wgryzam się w tematy.
Jeśli któraś z Was, doświadczonych Chustomam mieszka w pobliżu Gorlic (stąd jestem) lub Nowego Sącza czy Jasła (tu mogę dojechać) i mogłaby mi pomóc w opanowaniu sztuki chustonoszenia, będę bardzo szczęśliwa :)
Pozdrawiam serdecznie!
Dominika
Witaj :)
Poszukaj podpowiedzi w wątkach o kółkowej z odwróconą krawędzią i na pewno sobie poradzisz :)
Uczyłam w zimie jedną mamę z Gorlic ale tkanej wiązanki i chyba nie ma jej na forum. Będę w okolicy w drugiej połowie lipca więc jakby co to mogę pomóc.
Krosno pozdrawia! Mamy tu silną ekipę chustową, więc zapraszamy!!! Witaj!
Bardzo dziękuję Dziewczyny!
Basinda - polecam się łaskawej pamięci :) na chwilę obecną problem tkwi w moim nieumiejętnym obchodzeniu się z młodym, który jest dość ruchliwy i ciężko mi go poprawnie umieścić w chuście. Mały się złości i zapewne słusznie. Od początku ciężko mi nim manewrować, bo urodził się dość ciężki. Wiązanie także sprawiało mi problem, jednak dzięki linkowi z Waszych tematów jest troszkę lepiej.
Gugu - super, że jest ktoś z bliska. Na razie jeszcze za wcześnie, ale w razie czego chętnie przejechałabym się do Krosna na nauki. Czy w Krośnie organizują czasem jakieś warsztaty?
gosica502
29-06-2014, 08:48
huda ja jestem z Jasła ale kółkowej to sama nie ogarnęłam więc nie pomogę nic :) O warsztatach w krośnie to nie słyszałąm póki co ale chyba Roma tam bywa często więc możnaby ją namówić żeby coś takiego zorganizowałą albo na osobiste konsultacje dojechać :)
Gosica - witam Sąsiadkę! Fajnie wiedzieć, że chustowanie dotarło w nasze rejony :)
Właśnie zaczynam żałować zakupu kółkowej, bo wygląda na to, że dla noworodka bardziej byłaby odpowiednia wiązana. Ale skusiłam się możliwością karmienia...która i tak się ode mnie oddala, bo jak już wspomniałam nawet poprawnie dziecka ułożyć w niej nie umiem. Chustę kupiłam na chusta.pl (lniana) i z instrukcji z tego portalu korzystałam. Ale z moim młodym te akrobacje są awykonalne...Dziś popróbuję wg filmików Izy BK
Witaj:heart::heart::heart::heart:
Kółkowa tylko pozornie jest prosta:wink:
A może skusisz się na tkaną..?, a kółkowa przydaje się bardzo przy starszym dziecku, takim już chodzącym (mnie się przynajmniej przydaje)
magnolia
01-07-2014, 23:23
witaj:) o ile się nie mylę w Jaśle też jest jakaś doradczyni, Gugu powinna wiedzieć
Właśnie widzę, że kółkowa tylko na pierwszy rzut oka jest prosta :;) Pewnie zakupię jeszcze tkaną, ale chwilowo budżet jest nadwyrężony.
Chwilowo musiałam zawiesić czytanie forum - trafiłam z młodym do szpitala na 3 dni. Zaraził się ode mnie wirusówką. Pediatra spanikowała i wysłała nas do szpitala, mimo że miał tylko katarek. Z nerwów przystopowała mi laktacja i teraz próbuję ją wskrzesić. No i drżę o małego, bo wyczytałam w necie różne rewelacje odnośnie przechodzenia kataru w bezobjawowe zapalenie płuc u niemowląt. Wrócę tu, jak tylko sytuacja się uspokoi. Dzięki Dziewczyny!
Wszystko będzie dobrze, obserwuj małego i trzymaj rękę na pulsie, ale nie panikuj. U mnie od wczoraj też katar i kaszel nawet i to zapalenie płuc i ucha też chodzi mi po głowie, ale ja mam 2latkę i dziś prawie wszystko przeszło. Znam dziewczynę z Jasła, która mnie wprowadziła w chustoforum nasze i temat chust w ogóle, na wyraźne twoje życzenie skontaktuję się z nią, bo ona już bardzo rzadko tu zagląda. Warsztatów nie robiłyśmy jeszcze żadnych, ale w niedzielę odbył się taki piknik dla kobiet o którym napisałam w naszym krośnieńskim wątku i miałam tam pogaduchy o chustonoszeniu i niestety jedyna zainteresowana nie przyjechała, więc wydaje mi się, że tylko indywidualne spotkania wchodzą w grę.
Wygląda na to, że idzie ku lepszemu (odpukać). Mały ma apetyt i dużo śpi, ale to chyba przez barową pogodę. Próbowałam umieścić go w kółkowej wg instrukcji Izy i może nawet by coś wyszło, ale Filip darł się jak opętany przy dociąganiu części chusty przy główce. Nie wiem, może przygniata go mój biust, który jest dość spory (75J), choć podejrzewam, że być może za nisko go zawiesiłam.
Zrobiłam przegląd cenowy chust tkanych wymienionych na tym forum i może zdołałabym wykrzesać pieniążki na Little Frog z outletu. Zastanawiam się tylko nad rozmiarem - mam 162 cm i rozmiar 44-46 ze względu właśnie na biust. Co Panie myślicie?
Gugu - pozwolę sobie skontaktować się z Tobą, jak już będę dyspozycyjna i poprosić o kontakt z Twoją znajomą. Prędko to pewnie nie nastąpi, bo mąż za niedługo wyjedzie i zostanę z małym sama jak palec.
Witam z Krosna:)
Z motaniem malucha się nie poddawaj i spokojnie próbuj:) mój się też strasznie buntował na początku więc wiązałam na sobie luźno chuste usypiałam synka na rekach i takiego śpiocha wsuwałam do chusty i kołysząc się dociągałam. Może twój maluszek też się tak da oszukać:)
Ot-Gugu zmartwilaś mnie tym brakiem zainteresowania chustonoszeniem:( mieszkamy jednak na zadupiu chustowym. ..
Ot-Gugu zmartwilaś mnie tym brakiem zainteresowania chustonoszeniem:( mieszkamy jednak na zadupiu chustowym. ..
No niestety, a my tu z Kerną już peany zaczęłyśmy pisać jak to dużo chustonoszących, a to wszystko o kant .. rozbić;)
no to koniecznie musisz następnego chuściocha zacząć nosić żeby idea chustonoszenia na Podkarpaciu nie umarła :P
na razie jeszcze nie umiera ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.