Zobacz pełną wersję : Problem z ćlamkaniem chusty
paskowka
15-05-2009, 13:47
Mojej małej teraz idą zęby więc ćlamka co może. No i chustę z lubością też. No i jest problem, bo moja chusta farbuje mimo że dwa razy juz była prana. I jak Lidka ją tak ućlamka na maksa (a leci jej z buzi jak buldogowi) to mokra chusta przylega do jej body i body od chusty zafarbowywują :( I nie mogę odprać nawet w Vanishu. Jak to rozwiązujecie, może podetknąc jej pod buzię cos innego do ćlamkania.
A może ja się źle wiążę i ona powinna mieć tak głowę, żeby nie sięgnąć do chustę?
Możesz jej w tym miejscu podłozyc pieluszkę tetrową na przykład.
A tak OT to jaka chusta tak farbuje?
paskowka
15-05-2009, 13:58
Lenny Lamb, kolor betula (zielony). Babolek mówiła mi, że przy praniu na poczatku farbuje, ale od ślinienia?
Hmmm, mialam przez chwilę betulę, ale chyab az tak nie farbowała :roll:
Może upierz ja jeszcze raz i na razie faktycznie podkładaj pieluszkę, albo jakiś śliniaczek?
To, że dziecko ciamka jest normalne, to, że chusta farbuje - już chyba nie :omg: Antek ciamkał, a i owszem, ale nic mu się nie działo (miałam Nati). Próbowałam skierować jego uwagę na elastyczny gryzak zawieszony na łańcuszku od smoczka przypiętym do chusty, ale nie spotkał się z zainteresowaniem ;-)
Moja też lubi ciamkać chuste :wink:
Jednak żadna nigdy mi nie farbowała :roll:
Spróbuj z pieluszką tetrową,powinno pomóc :D
paskowka
15-05-2009, 16:25
No wiecie, nie żeby to ubranie się strasznie zielone robiło, ale niestety zielonkawe. A najgorsze, że nie można doprać:(. Rzeczywiście, choć może nie będzie to zbyt estetycznie wyglądało, uwieszę sobie pieluchę jeszcze :D
a może zapytaj babolka - może coś nie tak w wykańczaniu w partii chust poszło? moze to dla niej cenna uwaga dotycząca produkcji czy coś będzie?? chusta nie powinna puszczać farby bo .. dziecko to do buzi wkłada a to jednak mocna chemia zawsze jest?
Ja używam pieluszki tetrowej i to pomaga
jeden sposób to pielucha, drugi to druga chusta, bo przecież w mokrej ( i farbującej) nie będziesz nosić :wink:
coś wiem o ciamkaniu, mój jak się przyssie to po chwili mamy wielką mokrą plamę
No z tym farbowaniem to mi również się wydaje, że być tak nie powinno.
Co do ciamkania chusty,Antek od małego, z uwielbieniem. Teraz MT całą buzię mu wypełnia :lool:
kamalama
15-05-2009, 22:10
Pola też ciamkała chustę, teraz już rzadziej, najchętniej zastępstwem była zwykła bawełniana chusteczka i to najlepiej ta ściągnięta z głowy, wiec dwie noszę- jedną do ciamka drugą na głowę:)
Gertruda
15-05-2009, 22:32
Z tym ciamkaniem i farbowaniem to mi się nasunęło, że dobry pomysł z tą tetrówką bo plamy plamami, ale żeby czasem nie połykała za dużo tego barwnika bo to chyba szkodliwe może być na dłuższą metę...
Kajtuś ciamka wszystko co się tylko da...chustę też...
ja bym chyba reklamowała, bo to rzeczywiście dziwne..mój też miętoli zapamiętale - i Gabi, i hoppediza i nosidło, ale nic nie farbuje...
joleczka
17-05-2009, 23:49
Na ciamkanie tetrówka, a chustę zanim wymienisz wypierz ze wszystkimi zazielenionymi ubrankami, wszystkie będą bardziej zielone ;)
Mayka1981
18-05-2009, 07:54
Na ciamkanie tetrówka, a chustę zanim wymienisz wypierz ze wszystkimi zazielenionymi ubrankami, wszystkie będą bardziej zielone ;)
no to jest jakieś rozwiązanie :thumbs up: tylko żeby w końcu przestała farbować... :roll:
Farbowanie minie po 3-4 praniach, Twoja chusta była prana dopiero 2 razy. Ślina dziecka tworzy silniejszy odczyn niż pranie, stąd to zjawisko. Upierz chustę jeszcze kilka razy, powinno pomóc. Pomysł z pieluchą jak najbardziej, nawet później.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.