Zobacz pełną wersję : oglądanie świata
ChowChowww
13-04-2009, 11:52
Dziewczyny, czy możecie polecić jakieś wiązanie dla dziecka, które uwielbia oglądać świat, ssać rączki, trzyma sztywno główkę? Z kołyski wyrósł ;-(. Obecnie jestem na etapie ćwiczenia kieszonki i 2X, jednak zbyt długo w chuście nie wytrzymuje, nie zasypia w niej no i generalnie należy do kategorii mało przytularskich, choć od urodzenia nosiłam go najpierw na rękach, potem też w chuście, dopóki kołyska mu odpowiadała. Toleruje jedynie usypianie na rękach (tylko gdy same oczy mu się już zamykają), a w ciągu dnia - pozycję jak do odbicia na ramieniu, kiedy może obserwować wszystko z lotu ptaka.
I wiem, że ssanie rączek i oglądanie świata to domena wszystkich dzieci, ale mój jakoś nie lubi być wtulony w moje piersi ;-)... Myślałam o siodełku z 17 strony instrukcji NATI. Co polecacie? Może po prostu nie jest przyzwyczajony do chusty?
Mam długą wiązaną chustę.
Ja nie ekspert ale może spróbuj wiązania na plecach np. prosty plecak, może się małemu spodoba, bo bedzie wszystko widział zza ramienia.
Albo biodro któreś.
Z plecakiem możesz spróbować, tylko myslę że na początku może być trudno z wiercącym się dzieckiem... Dlatego może z czyjąś pomocą?
ChowChowww
13-04-2009, 14:14
Właśnie - plecaczek jak na razie mnie przeraża :shock:! Chyba podejmę się bioderka ;-)!
... wiesz z Julia jest podobnie ze chce ogladac i wszystkiego dotknac :) tyle ze ona ma 7 miesiecy :)
ja ja nosze w kieszonce ale troche bardziej jej odslaniam jeden bok i wtedy ma super pole widzenia
... plecaka jeszcze nie probowalam .. :roll: moze powinnam? tez mam obawy ...
ChowChowww
13-04-2009, 22:20
Dziewczyny, poszłam na całego. Stwierdziłam, że nie będzie chłop mnie ustawiał, choćby 4-miesięczny ;-). Zabraliśmy małego uparciucha, nie mniej uparte dwa psy, chustę i ruszyliśmy na toruńską Barbarkę. Cyprian po drodze spał, obudził się podczas "wrzucania" go do 2X. Ruszyłam na spacer. Okazało się, że i z tej pozycji można obejrzeć nieco świata. Po 30 minutach zasnął (chwilę przed nieco się powiercił) i spał przez następne pół godziny, aż do powrotu.
Teraz czekam na konstruktywną krytykę naszego dzisiejszego chustowania. Oczywiście słabo dociągnęłam chustę, często ją poprawiałam, Cypol jakby krzywo się ułożył (brak lustra), ale to nasze pierwsze wyjście i dłuższe niż kilkuminutowe chustowanie (poza noszeniem w kołysce). Załączam zdjęcia z ćwiczeń domowych i z dzisiejszego spaceru...
Chyba muszę dodać je później - skończyło się miejsce na załączniki ;-)...
andziulindzia
13-04-2009, 22:29
Podwójny X wcale nie jest na początek łatwym wiązaniem. Właśnie ze względu na to równomierne dociąganie. Ale na pewno jak poćwiczycie to wam w końcu wyjdzie. Spróbuj też małego zamotać w kieszonkę. Wygodne i dziecko ma nawet chyba lepszy widok niż z podwójnego X
Andzia
ChowChowww
13-04-2009, 22:38
Kieszonka do tej pory też nie była tolerowana, ale najwyraźniej muszę wszystkiego próbować na zewnątrz ;-). Albo po prostu nieudolnie układałam małego w chuście - no nic, ćwiczenie czyni mistrza ;-)! Będzimy pracować, jak najbardziej ;-)!
ChowChowww, ja mam ten sam problem ;). Moja mala tez nie usiedzi w chuscie minuty bez dostepu do raczki albo kciuka i tez musi widziec wszystko na okolo. :wink: Dosyc mocno mi sie w kieszonce przesuwa na bok. Innych wiazan jeszcze nie probowalam.
do tego Hania jeszcze glowki az tak na 100 % nie trzyma wiec mamy jeszcze wiecej ograniczen. :roll:
U mnie tez wyjscie z domu zadzialalo- najpierw sie wiercila a potem zasnela. :D :D
Ona ciagle probuje wyjac raczki na wewnatrz. Czy mozna na to pozwolic w kieszonce?
Ja tez sie nie poddaje! :) Powodzenia!
ithilhin
14-04-2009, 10:08
dopoki dziecko nie umie samo usiasc raczek nie wyciagamy.
dla dziecka, ktore nie trzyma glowki najlepsze sa wiazania, ktore dociagamy na dziecku: kieszonka, kangurek, dwa iks, siodelko z petelka
ChowChowww
15-04-2009, 09:47
Rozkręcamy się - wczoraj dwa spacery, aż zakwasy mi się porobiły ;-). Cyprian budzi się tylko na jedzenie. Wiedziałam, że chustowanie wciąga - teraz wiem to na pewno i już rozglądam się za jakąś cieńszą chustą na lato 8)). No i najlepiej ładować małego w chustę na balkonie.
Rolla - ani się obejrzysz, a Twoje maleństwo zacznie trzymać łepek twardo ;-). Ja Cypkowi cały czas główkę podtrzymywałam, gdy w końcu dostrzegłam, gdy był u kogoś innego na rękach, że nie ma takiej potrzeby. I wtedy otworzą się przed Tobą nowe możliwości...
w 2x na jedną połę, tę w którą dziecko ma skręconą główkę, można zawiązać tasiemkę, wtedy widoczność się poprawia, jak dziecko zasypia rozwiązać i wtulić łepek.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.