Zobacz pełną wersję : I zostałam bez chusty...... ale z szalikiem ;)
Mój (jakimś cudem :omg:) wyciągnięty Vatek dziś wybył z reklamacją do Czech. Rapalu sprzedane wyślę jutro. Zostałam bez niczego na parę dni, aż przyjdzie do mnie jakaś nóweczka! Jak ja sobie teraz poradzę bez chusty??? AAAAAA!!! :duh:
Mayka1981
25-01-2010, 20:24
a szalik dłuższy i ciut szerszy masz?
bo z takim szalikiem można tak:
http://lh6.ggpht.com/_OwAPlwslkZc/SzfFaP0-gpI/AAAAAAAAC68/O4mUUOVNNLo/s640/Aleks%2011m%20165.jpg
albo jakaś zasłonka, ręcznik plażowy...
pszczoła
25-01-2010, 20:24
Nieważne w czym, ważne, zeby dobrze zawiązać...rozejrzyj sie po domu dobrze:twisted:
Mayka, ale piękne zdjęcie :applause: i szalik fajny:mrgreen:
Mayka1981
25-01-2010, 20:40
Mayka, ale piękne zdjęcie :applause: i szalik fajny:mrgreen:
Prawda?
Gradacja :mrgreen:
a szalik dłuższy i ciut szerszy masz?
bo z takim szalikiem można tak:
http://lh6.ggpht.com/_OwAPlwslkZc/SzfFaP0-gpI/AAAAAAAAC68/O4mUUOVNNLo/s640/Aleks%2011m%20165.jpg
albo jakaś zasłonka, ręcznik plażowy...
Ej, fajnie :rolleyes: Mam szalik 1,7m szeroki tak na 60-70cm (na oko) i do tego w paseczki (przypomina BB te w połowie pasiaste w połowie gładkie). Jak się oplączę tak jak Ty to zwiążę węzeł na końcu. Spróbujemy ;)
Prawda?
Gradacja :mrgreen:
nooo, wygląda jak indio:thumbs up:
mamabasi, sorry za ten OT:) powodzenia w motaniu :D
Nie dziwię się!Jak się człowiek przyzwyczai,to potem bez chusty jak bez ręki:)
b.szczelna
26-01-2010, 00:47
szlafrpk jest super, zakadasz jak zwykle tylko z Dzieckiem jak do kieszonki ułożonym;) i wiążesz pod Dzieckiem;) na chwilke się sprawdza;)
wielkiego wyboru niemam ale moge coś pożyczyć tylko znając aszą poczte to niewiem czy wie wcześniej swojej nówki nie doczekasz:roll:
Anntenka
26-01-2010, 10:18
hihihi
nie powiem zem sie przyczynila do tej sytuacji :D
nie boj zaby czas szybko leci
noweczka tuz tuz :)
Lola, Fusia, dzięki za dobre chęci, ale szybciej będzie nówka ;) Już w drodze, w drodze...... czekam na listonosza z utęsknieniem.... :applause: Dziś będzie chyba najgorszy dzień, ale szalik czeka w pogotowiu i będziemy próbowały nim się ratować ;)
węgielek
27-01-2010, 08:59
mnie czesto ratowal szal, taki mega dlugi. ramie czasem bolalo, ale przeciez nie nosi sie w nim godzinami.
a na co ciekawego czekasz?
oj wiem, co to znaczy dzień bez chusty :roll:. kiedyś tak do teściów pojechałam. byłam pewna, że chusta jedzie ze mną w aucie, lecz się myliłam :twisted:. szczęśliwie szal z h&m maiałam z sobą, dzięki niemu przetrwliśmy. choć prawdę mówiąc, nie miał jakichś rewelacyjnych właściwości nośnych! :lol:
Oto co wynalazłyśmy:
http://porady-poloznej.pl/wp-content/uploads/2010/01/untitled2.jpg
Sama jestem zaskoczona jak łatwo nam to przyszło, choć nie do końca idealnie. Chyba trzeba będzie zainwestować w jakąś króciótką chustę ;)
A fryzurę mi wybaczcie, jutro idę do fryzjera zrobić z tym porządek :hide:
Czekam na bawełnianą Grecję :) Powinna być jutro :applause:
Dlaczego zniknęło mi zdjęcie?
edit: jest. coś z internetem ;)
Dlaczego zniknęło mi zdjęcie?
edit: jest. coś z internetem ;)
Zdjęcie jest ja widzę , no i brawo bije :):):):thumbs up::applause::applause::applause:
Ja chustę sprzedałam i czekałam 2 dni na nowe - był dramat wiec też sie wsparłam szalikiem - z wełną 2,20
Nosi prima sort :)
http://img685.imageshack.us/img685/1688/zdjcie057y.th.jpg (http://img685.imageshack.us/my.php?image=zdjcie057y.jpg)
:hide:no i na co wydawać tyle kasy na chusty?:lol:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.