-
Chusteryczka
Czy Wasze dzieci też miewają fazy sikania milijon razy dziennie po 3 mililitry? Wymiękam już, pół dnia spędzam na obsługiwaniu sikacza. Na szczęście już sama ściąga pieluchę/trenerki/majty, idzie do łazienki i sika, ale potem jest walka o nierozlanie zawartości (samaaaaaaa!!!!) i festiwal życzeń odnośnie tego, co założyć na szanowny tyłek. Słowo daję, że puściłabym goło, ale w mieszkaniu za zimno, poza tym oprócz tego, że sika do nocnika to do pieluchy również i w ogromnych ilościach (zęby idą, a to zawsze oznaczało regres pieluchowy i dużo więcej toksycznych siuśków). Wolę już przez pół godziny ubierać jej coś na zad niż wszystko prać. Napiszcie, że to minie...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum