Huini pink









Ciekawa chusta, dość gruba, "chropowata", taki kocyk raczej.
Szorstka jest i dociągnąć trzeba z wysiłkiem, ale za to meganośna.
Raczej jak konopie niż bawełna w odczuciu.
Struktura inna niż wszystkie, które do tej pory widziałam - taki drobny diament i wyraźnie widać tkanie.

Także będzie różowy lans na lato.

I mimo, że ja nie jestem fanką różu to ten jest przyjemny, żywy taki.