może za dużo wit C?
podobno dzieci po większych ilościach nie panują nad zwieraczem
ale nie wiem skąd to wiem i czy to prawda![]()
może za dużo wit C?
podobno dzieci po większych ilościach nie panują nad zwieraczem
ale nie wiem skąd to wiem i czy to prawda![]()
Aś, Julek '08 i Alik '11
Asie, odpada, nie przyjmujemy dodatkowo, a w diecie też nie jakoś szczególnie dużo.
No nie wiem. Zdarza mu sie w aucie często. A zawsze wołał. Teraz olewa (dosłownie). Bardziej stawiam na to, że mu się nie chce rozbierać (do tej pory latał z gołą pupą, a gdy zaczął posikiwać to ubieramy gatki i rajtuzy. Z drugiej strony chyba to nie to, bo w nocy wstawał siku, a teraz robi do łózka.
Ostatnio edytowane przez demona ; 29-10-2011 o 23:20
alergia?
złotowłosa i trzy misie
<3 <3 <3
przy infekcjach ukl mocz niekoniecznie musza byc inne wyrazne objawy
zrob badanie moczu na poczatek
moze jakas stresujaca sytuacja w rodzinie ? moze babcia sie martwi?
Maja 16.08.2009
Pola i Lena 04.06.2013
petisu mnie oświeciła jakiś czas temu, że tak właśnie może być. też mnie to zaskoczyło, w tym stylu -
sama niedawno zakładałam podobny wątek, tylko że tak powiem... kałowy![]()
mój Iwex popuszczał kupę. I to się działo samo, wyraźnie wbrew jego woli. peti pisała, że to może być objaw alergii. niesamowite, co?
złotowłosa i trzy misie
<3 <3 <3
IMO to tylko dwa tygodnie. Rozwój dziecka nie jest prosta linia. Zdarzaja sie jej wahania.
Justyna, szczęka mi opadła również O.O
JP, no wiem, wiem.... chwilowo przepękam, ale 1. myślę czy nic mu nie dolega, 2. chcę ułożyć strategię na przyszłość. Tym bardziej, że w związku z wylewem mojej mamy idzie do przedszkola od listopada. Miał iść tylko 1-2x tyg, ale stwierdziliśmy, że nie będziemy go wybijać z rytmu i pójdzie 5h dziennie docelowo, a w dni gdy M w pracy (1-2 w tyg) 8h.
Też prawda. U nas długo po eleganckim odpieluchowaniu (żadnej wpadki od momentu pierwszego nocnikowania z sukcesem) też nastąpiło kilka mokrych nocy. Czasem myślę, że nawet jeśli dziecko jakiś etap rozwoju ominie, to i tak niejako nadrabia później, kiedy wydaje się, że co jak co, ale to akurat mamy już z głowy
Demono, wiadomo, że pociskać nie można w tak delikatnych kwestiach i w ogóle "żaden problem, wszystko jest w porządku" itp. Toaletowe sprawy są drażliwe i okazując raz niepokój bądź zdenerwowanie, można zainicjować nerwową skłonność do powtórek. Ale to na pewno wiesz![]()
Ostatnio edytowane przez alifi ; 29-10-2011 o 23:48
Kajetan Iwo (31.01.2008) Kalina Jagoda (16.05.2011)
UWIERZYŁAM W ŻYCIE POZAFORUMOWE
demona - i co przeszło?
bo u nas to samo, podczytywałam zatem wątek.
Zrobiłam badania moczu, kał w trakcie, no i czekam na powrót chęci do sikania do nocnika, a w międzyczasie idę właśnie przełożyć całą pralkę przesikanych spodni do suszarki...
[IMG]http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/w/wuer2yjh0.png[/IMG]
Nie przeszło, mam cały dom obsikany. Materac na wylot chybaSkapitulowałam i na noc daje pieluche buuu. W dzien przebieram jakieś 5 razy. Fuck
![]()
My przerabiamy to samo, tylko z kupą. Plus przewrażliwienie Małego na tym punkcie = problem gotowy. Czeka do ostatniej chwili, po charakterystycznym nerwowym przysiadaniu poznajemy, że czas do toalety, a Mały się zapiera, że nie. Po czym jest bieg ze łzami w oczach. Nie zawsze dobiec zdążymy. Temat zrobił się drażliwy, co tylko problem potęguje. No i częstotliwość "wypadków" wzrosła odkąd siostra się pojawiła. A u Was żadna nowość nie zaistniała? Jakieś nerwowe podłoże?
Kajetan Iwo (31.01.2008) Kalina Jagoda (16.05.2011)
UWIERZYŁAM W ŻYCIE POZAFORUMOWE
Nowości nie stwierdzono, sprawa jest sprzed wylewu babci, więc też odpada.
"W warunkach wolnorynkowych dyktat gustu większości prowadzi do dominacji rzeczy miernych i tandetnych." Cz.M.