Nasza córcia ma dość wrażliwą skórę. Drobne odparzenia zdarzały nam się przy używaniu pampersów, ale mąka ziemniaczana dawała radę. Przy tetrze problemu nie ma. Po kąpieli smaruję jej całe ciałko olejkiem ze słodkich migdałów albo olejem lnianym - co daje dobre efekty na jej skórę skłonną do przesuszeń. Kąpiemy ją w naparze z macierzanki (ślicznie pachnie i jest bardzo delikatny) albo w mieszance ziół: macierzanka, lawenda, ziele owsa i kłącze tataraku. I nic ponadto używać nie musimy. Sama natura.