natknęłam się na FB Oschy
czy któraś z doradczyń mi powie po kiego ten splot pod pupą
![]()
najdziwniejsza to ta z ktorej dzieciak ucieka![]()
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
z niektórych tylko dlatego nie uciekają, bo to lalki![]()
Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)
Nie mam bladego pojęcia, ale widzę dwa możliwe efekty takiego poskręcania: można sobie obniżyć szmatę z talii na biodra, nie wiem po co, ale można (ekstremalnie u trzeciej pani z lewej na górze).
No i można zrobić tak, że chusta nie przechodzi na końcu pod nózkami dziecka, tylko raz po nich i koniec, jak w kangurze (pomijam szerokość) - jak u pań nr 1, 2, 3, 4.
Ciekawe jak takie zakrętasy wpływają na dociągnięcie tudzież jego utrzymanie? Pewnie marnie...
Uciekające dziecko boskie![]()
Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)
nie jestem doradczynią ale to jest twist zamiast skrzyżowania pod pupą.
Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)
koszmarne wiazania![]()
moje dzieci: Jacob (2003), Alexander (2004), Mila (2006), Nicolas (2007) i Maya (lipiec 2012)
Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule ® Dresden
ktoś tu komuś (nie doradczyni) polecał takiego twista. może zajrzy
o! znalazłam: http://www.chusty.info/forum/showthr...=1#post2391529
Ostatnio edytowane przez mi. ; 01-07-2013 o 21:40
z własnego doświadczenia i próby zawiązania twista na maleńkim dziecku ( 2 kilo) nie umiałam kangura a kieszonkę się bałam wiązać na tej mojej kruszynie. Wyszło to tak ze jedna noga niżej była a druga wyżej, tylko dlatego ze był twist. nawet mogę zdjęcie wkleić.
![]()