Eee tam zapasem, kilka bym zostawiła. Jak mi mama przyniosła te stare tetry to na szyje jej się rzuciłam Choć w sumie, fakt, to mama była, nie teściowa...
Ale powiem wam, że mam jeszcze starą kurteczkę przeciwdeszczową, wygląda jak pierwowzór pula. To nabytek z NRD jeszcze i ma ok 35 lat, bo chodził w niej syn sąsiadki a potem my. A kto wie, może i więcej, bo może jakiś NRDowski dzieciak biegał. Jest super, tylko suwak kiepsko trzyma, muszę wymienić...